Jeździłem nową Dacią Spring. Jest bardzo tania i się z niej nie śmieję. Tak ma być

Dacia gruntownie zmodernizowała swojego małego elektryka. Miałem okazję nią pojeździć i sprawdzić, czy Dacia Spring ma coś więcej do zaoferowania niż tylko sympatyczny wygląd.

Nie sposób nie zacząć tu od cen, ponieważ to cennik jest kluczem do zrozumienia tego modelu. W bazowej wersji Dacia Spring Electric 45 kosztuje 76,9 tysiąca złotych, a w mocniejszej Electric 65 - 86 tysięcy złotych. Mówimy o samochodzie elektrycznym, te ceny są więc śmiesznie niskie. Pozostałe elektryki są znacznie, ale to znacznie droższe. W czym tkwi więc sekret małej Dacii? Właśnie w rozmiarach, ale też budżetowym podejściu do tematu. Dacia jest jednak w tym uczciwa.

Dacia Spring - wymiary, silnik, akumulator. Co to w ogóle za samochód?

Dacia Spring to niewielki crossover, którego zdecydowanie możemy nazwać miejskim. Mierzy tylko 3701 mm długości, 1767 mm szerokości z lusterkami, 1519 mm wysokości, a rozstaw osi 2423 mm. Bagażnik pomieści 308 litrów, a po złożeniu tylnej kanapy powiększy się do 620 litrów. W takim samochodzie ważny jest prześwit, Spring nie ma problemu ze zjazdem na nieutwardzone drogi. 155 mm prześwitu spokojnie pozwoli przedrzeć się gorszą drogą np. na działkę lub nad wodę. Spring jak najbardziej nada się do krótkich wypadów w ciekawe, podmiejskie miejsca. Do elektryka można podpiąć przeróżne urządzenia i podkraść trochę prądu z akumulatora samochodu. Do czego może się to przydać? Ja wypiłem kawę z ekspresu zasilanego prądem Dacii.

Spring wciąż korzysta z chłodzonego powietrzem akumulatora o pojemności 26,8 kWh i dwóch wersji napędu (o mocy 45 KM i 65 KM). Deklarowane zużycie energii na poziomie poniżej 15 kWh wydaje się dość realne do osiągnięcia (samochód waży nieco ponad tonę, z czego sama bateria 190 kg). Szacowany zasięg wynosi ponad 220 km bez względu na odmianę silnikową. Do miasta wystarczy. Podczas prezentacji jeździliśmy po francuskich miasteczkach i krajówkach i 65-konna Dacia zużywała mi mniej niż deklarowana wartość przez producenta. Na drogach szybkiego ruchu zasięg dużo by się zmniejszył, ale Springa wyraźnie nie projektowano z myślą o pokonywaniu długich dystansów.

Do 80 km/h przyspiesza zaskakująco sprawnie (do niecodziennych liczb zaraz dojdziemy...), przy takich prędkościach autko jest całkiem stabilne, a po modernizacji jeździ pewniej. Przy wyższych prędkościach w środku robi się trochę głośno, a auto staje się nerwowe. Znacznie lepiej czuje się w mieście, gdzie tych braków wcale nie czuć, a Spring zachwyca niesamowitą zwrotnością.

Dacia Spring - osiągi. Mało które auto jest teraz... tak wolne

Mocniejszą wersją (65 KM) można przyspieszać od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 14 s. Ruszasz w drogę słabszą odmianą elektryka? Zachowaj cierpliwość startując spod świateł. Osiągnięcie setki zajmie niemal 20 s. Niestety nie miałem okazji przejechać się słabszą wersją, ta 65-konna oczywiście była wolna, ale nie na tyle wolna, żeby było to uciążliwe czy niebezpieczne. Do sprawnego śmigania po mieście taka moc jest wystarczająca.

Można by w tym momencie trochę się z osiągów Dacii pośmiać, a także wytknąć miejscami bardzo nieprzyjemne w dotyku plastiki albo miejsca, gdzie wyraźnie poszukano oszczędności, ale... no właśnie. Wracamy do wyjątkowo niskiej ceny, która każe takie rzeczy usprawiedliwiać. Renault ma w swojej ofercie mnóstwo różnych modeli, a Spring dostał zadanie zapełnienia segmentu małych i tanich miejskich samochodzików. Nie aspiruje do miana uniwersalnego auta do wszystkiego. Dacia Spring idealnie się nada jako np. drugie auto w rodzinie, które będzie służyło do przedzierania się przez miasto albo codziennych dojazdów do pracy/szkoły. To też znakomita propozycja dla firm carsharingowych. 

Jeśli zrozumiemy do czego Dacię Spring stworzono, to szybko okaże się, że auto, które można polubić, a zamiast na wadach skupić się na zaletach, bo Spring ma kilka mocnych kart w ręku. Podoba mi się nowa stylistyka wszystkich nowych Dacii. Najmniejszy model w gamie może nie wygląda tak dobrze jak Duster, ale ma w sobie sporo uroku i jest naprawdę sympatyczny. Nie rozumiem tylko zagrywki z mapą miasta na zderzakach. Z początku myślałem, że jeździmy jeszcze prototypowymi Springami, a producent maskuje ostateczny wygląd przodu i tyłu. Ale nie. Tak ma być.

Dacia Spring 2024
Dacia Spring 2024 fot. Filip Trusz
Dacia Spring 2024
Dacia Spring 2024 fot. Filip Trusz

Dacia Spring - wnętrze

Kabina robi dobre pierwsze wrażenie. Wspominałem już o budżetowym charakterze modelu, nie ma więc mowy o poziomie z Australa czy Megane, ale nie o to tu przecież chodzi. Ważne, że kabina tak małego i wąskiego modelu jest zaskakująco przestronna. Jak na auto o długości 3,7 metra jest nieźle. W testowanym samochodzie nie mogłem też narzekać na spasowanie elementów. W najtańszych wersjach w środku będzie pewnie smutno i szaro, ale Springa można ubarwić i lepiej wyposażyć.

Na liście dodatków są m.in. większe 15-calowe felgi (w standardzie 14"), dodatkowy schowek pod maską z przodu, radio multimedialne z ekranem o przekątnej ponad 10 cali, bardzo pomysłowe mocowanie na kubek, latarkę i torebkę czy zamykany schowek przed pasażerem. Niektóre akcesoria uzyskano korzystając z techniki druku 3D i tworzyw pochodzących z recyklingu starych części. Co ciekawe, choć miało to być jak najtańsze auto, to na pokładzie zostało sporo fizycznych pokręteł i przełączników, a za to zawsze stawiamy plusa. 

Prosty system multimedialny Media Nav Live bazuje na Android Automotive zawiera stały dostęp do internetu oraz pokładową nawigację z pakietem usług przygotowaną przez renomowane Here (dawna Nokia Maps). Co ważne dostęp do internetu (standardowy router 4G z WiFi) oferowany jest w 8-letnim pakiecie. Dacia Spring bez problemu dogaduje się także z telefonami. I tymi z Androidem, i konkurencyjnym systemem iOS.

Dacia Spring 2024
Dacia Spring 2024 fot. Filip Trusz
Dacia Spring 2024
Dacia Spring 2024 fot. Filip Trusz

Dacia Spring 2024 - opinia. Podsumowanie

Czeka nas ciekawy bratobójczy pojedynek, ponieważ swojego budżetowego, taniego i małego elektryka zacznie sprzedawać także Citroen i to właśnie Francuzi będą głównymi rywalami Francuzów. Nas, kierowców, powinno to tylko cieszyć. Konkurencja zawsze jest dobra, a obie marki będą musiały się jak najbardziej postarać o swoich klientów. Dacia lekcję odrobiła. Nowy Spring jest pod każdym względem lepszy od poprzednika. To sympatyczne i sprytnie zaprojektowane autko z wtyczką. Samochód do testu został użyczony przez Renault Polska. Firma nie miała wpływu i wglądu w treść publikacji.

Zobacz wideo Nowa Dacia Spring. Poznajemy z bliska Dacię jeszcze przed światową premierą
Więcej o: