Kompaktowe kombi? Lubię. Nawet bardzo lubię. Zapewne dlatego, że miło wspominam wiele modeli. Nie razi niezgrabnością w mieście jak niejedno kombi z segmentu D (spróbujcie wcisnąć się w ciasne miejsce parkingowe Oplem Insignią czy Toyotą Avensis). Potrafi być zaskakująco oszczędne (dobrze wspominam pod tym względem Citroena Xsara HDI czy Toyotę Corollę 1.4 D4D), pakowne (choćby Honda Civic dziewiątej generacji, Fiat Tipo czy Peugeot 308 drugiej generacji) czy zadziwiająco szybkie (Volkswagen Golf Variant R). A to nie wszystko.
Oczywiście kompaktowe kombi potrafi być także nadzwyczaj przyjemne w prowadzeniu (w moim prywatnym rankingu rządzi przede wszystkim Ford Focus już od czasów pierwszej generacji). W sumie dobrych wspomnień zebrałem tyle, że jako pierwszy zgłosiłem się w redakcji, gdy w kalendarzu aut testowych pojawiła się Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive. Czyli co?
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive. Nie dało się stworzyć dłuższej nazwy? Za nią kryje się jednak nietuzinkowy samochód. Innymi słowy, duże, mocne i bardzo szybkie kompaktowe kombi z Hiszpanii. Do salonów w Polsce dociera prosto z motoryzacyjnego serca Katalonii – zakładów Martorell, które przez lata nazywano matecznikiem Seata. Handlowcy w salonie zapewne będą cię przekonywać, że to dzieło nowej marki niezależnej od Seata. W istocie jednak Cupra Leon powstała na bazie dobrze znanego Seata Leona i to żadna ujma dla obu firm. Co więcej, zapewne niejeden kierowca Seata (jak i handlowiec z salonu) będzie z zazdrością spoglądał na Cuprę (marka osiąga znakomite wyniki sprzedaży swoich aut). Wygląda o niebo lepiej. I znacznie przyjemniej jeździ. I oczywiście więcej kosztuje. Dużo więcej od Seata.
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Chcesz poznać bliżej mocne kompaktowe kombi Cupry? Nie sugeruj się tylko danymi technicznymi. Z pewnością 310 KM i napęd na wszystkie koła mogą przemawiać do wyobraźni. Jawi ci się potwór, którym możesz szaleć po drodze? Cóż, gdy odbędziesz pierwszą jazdę próbną możesz się zdziwić. Gdy uruchomisz silnik powita cię mocny basowy pomruk z potężnego wydechu i głośników (niestety). Gdy ruszysz ostrożnie dawkując pedał gazu Cupra okaże swoje łagodne oblicze. Żadnej agresji, szarpania, wciskania w fotel czy dyskomfortu. Nawet zawieszenie zadziwiająco łagodnie rozprawi się z dziurami, fałdami czy zapadniętymi studzienkami (szczególnie w porównaniu z bardziej bezkompromisowym Fordem Focusem ST Performance). Nie będziesz także szarmancko zarzucać tyłem. Takie rodzinne kombi jako tzw. daily car – do pracy, na zakupy i na wakacje. Zastanawiasz się, gdzie te 310 KM? Nie uciekły ze stajni. Czekają w gotowości.
Jeśli szukasz większych emocji lepiej od razu zmień tryb jazdy na Sport czy Cupra. Wprawdzie łatwiej wówczas o ból głowy (wyraźnie wzmocniony efekt akustyczny, co jest przede wszystkim zasługą głośników, a nie silnika czy układu wydechowego) i zadziwiająco subtelne chrapanie wydechu przy odjęciu gazu, ale cóż to za problem. O sportowy dreszczyk łatwiej. Znacznie łatwiej. Dopiero wówczas przekonasz się, że 310 KM to nie są wałachy i stare szkapy. I być może przypomnisz sobie dawne hiszpańskie hasło reklamowe – auto emocion.
Chcesz sprawnie wyprzedzać na trasie i czerpać frajdę z dużej mocy? Masz kilka opcji. Najłatwiej, gdy zmienisz tryb jazdy na sport lub cupra. Wówczas auto znacznie lepiej reaguje na każde delikatne wciśnięcie pedału gazu (choć pasażerowie ceniący komfort nie będą już tak zachwyceni). W trybie normal musisz natomiast okazać więcej zdecydowania i mocniej dociskać gaz do podłogi. Pozostaje jeszcze jedna opcja, czyli zmiana trybu pracy automatycznej skrzyni DSG na sport. Też będzie lepiej.
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
O skrzyni DSG warto wspomnieć coś jeszcze. Od wielu lat wzbudzała we mnie mieszane uczucia. Dwusprzęgłowa skrzynia Drive Shift Gearbox zależnie od wersji (szczególnie sprzęgieł) i samochodu pracowała sprawnie, płynnie i szybko lub ociężale, nieprzyjemnie i nieprzewidywalnie (szarpanie czy chaotyczna zmiana biegów szczególnie przy niższych prędkościach). Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive to jedno z tych aut, w których dwusprzęgłową przekładnię da się lubić. Jest wolna od szarpania i zaskakujących zmian biegów. Innymi słowy, nic dodać i nic ująć.
Nową Cuprę da się lubić za coś więcej. Cenię hiszpańskich konstruktorów za strojenie zawieszenia i kompromis jaki uzyskali pomiędzy komfortem resorowania a pewnością prowadzenia. Doceniam poszukiwanie kompromisu w kwestii charakterystyki układu kierowniczego (ale i tak większy ukłon kieruję w stronę Forda) czy hamulcowego (łatwo dozować, by uniknąć dyskomfortu dla pasażerów). Wreszcie też mogę pochwalić układy asystujące, z którymi przez lata Grupa Volkswagena zbierała doświadczenia bezpośrednio na klientach. W Cuprze układ centrowania pasa ruchu działa wreszcie jak należy i pracuje płynnie bez jakiejkolwiek nerwowości (auto tak nie tańczy między liniami jak starsze modele niemieckiego koncernu). Także aktywny tempomat pracuje z gracją i delikatnie informuje kierowcę o zbliżaniu się do poprzedzającego pojazdu. Znamienne, że działa z żelazną konsekwencją. Przyspieszy dopiero wtedy, gdy auto przed nami znajdzie się dopiero na sąsiednim pasie ruchu. Ale zdarzają się niekiedy zaskakujące reakcje na łuku, gdy Cupra nieoczekiwanie potrafi przyhamować (reakcja układu przeciwkolizyjnego) gdy mijamy prawidłowo jadące auta, a nasz pas jest pusty. A to już bardzo nieprzyjemne.
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Nie kryję także zadowolenia z pracy zespołu odpowiedzialnego za wnętrze. Zintegrowane fotele są bardzo dobre (do podium już im niewiele brakuje) i wygodne. Nawet po podróży na dystansie ponad 200 km nic nie boli, nie uwiera i nie przeszkadza. Niestety przynajmniej w testowym egzemplarzu nieco trzeszczały górne wstawki z tworzywa w fotelu kierowcy. W połączeniu z zadziwiająco przeciętnym opcjonalnym nagłośnieniem firmowanym przez BeatsAudio (niestety akustycy zmarnowali potencjał głośnika niskotonowego pod podłogą bagażnika i cyfrowego procesora dźwięku z trybem surround) to nieco razi.
Materiały użyte do wykonania wnętrza są na dobrym poziomie od centralnych kratek wentylacyjnych w górę. Innymi słowy, miękkie i przyjemne w dotyku. Poniżej zaś królują tworzywa powszechnie używane w przemyśle motoryzacyjnym szukającym oszczędności. Są twardsze niż zawieszenie Cupry. Ale przynajmniej nie wyglądają tandetnie.
Zadziwiająco dobrze wyszło połączenie skóry naturalnej Nappa i tzw. ekologicznej (czyli sztuczna skóra). Naturalną skórę znajdziesz na kubełkowych fotelach. Sztuczną zaś wypatrzysz na boczkach drzwi, niektórych elementach wykończenia siedzeń i podłokietniku. Znamienne, że mimo moich obaw nawet przy silnym słońcu nie nagrzewała się zbyt mocno.
Cupra ma jeszcze jedną kluczową słabość znaną z wielu innych aut Grupy Volkswagena. To bardzo wolne radio multimedialne, kiepska ładowarka indukcyjna i koncepcja dotykowego sterowania z niepodświetlonym paskiem z sensorami pod ekranem. Innymi słowy, coś, czego nie znoszę od lat. Jeśli chcesz zmienić głośność to lepiej użyj bardzo powolnego pokrętła w kierownicy, zamiast suwać palcem po panelu. Gdy zaś wpadniesz na pomysł, by ustawić temperaturę to lepiej skorzystaj z ekranu dotykowego. A gdy już uruchomisz przewodowy AppleCarPlay czy Android Auto to przygotuj się na niespodzianki. Cupra obsługuje także bezprzewodowy CarPlay, co oznacza, że transmisja bywa zrywana lub system zawiesza się na dłużej. W testowym egzemplarzu pomogło jedno. W Apple iPhone wyłączyłem Wi-Fi i tym samym ograniczyłem ryzyko problemów z połączeniem z radiem multimedialnym.
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive Tomasz Okurowski
Na koniec pozostała kwestia ekonomii. Domyślam się, że dla nabywcy najmocniejszej Cupry Leon zużycie paliwa nie jest kwestią pierwszorzędną. Naturalnie to, ile spali Cupra bardzo mocno zależy od stylu jazdy. Wbrew pozorom bez trudu uzyskasz średnią poniżej 7 l podczas spokojnej podróży poza miastem. Ale równie łatwo przekroczysz 13 l, gdy masz cięższą nogę. A w mieście? Cupra Leon Sportstourer VZ 2.0 TSI DSG 4 Drive nie jest oszczędnym pojazdem do codziennych przejażdżek wokół komina i zmagań w korkach. Wskazania takie jak 17 l skutecznie zachęcą do tego, by czym prędzej ruszyć w trasę. Tam jest jej żywioł.
Domyślam się również, że nabywcy najmocniejszej Cupry Leon nie będą przerażeni ceną. Ile bowiem muszą przygotować? W przypadku rocznika modelowego 2024 i produkcji w 2023 r. należy przeznaczyć co najmniej 195,2 tys. zł. Co najmniej. Zważywszy na to, że w cenniku znajdziesz kilka ciekawych pakietów to bez trudu przebijesz próg 220 tys. zł. A w tej cenie znajdziesz kilku zaskakujących konkurentów od 310-konnego Audi S3 quattro po 280-konną Skodę Superb 4x4. Samochód do testów użyczył polski importer marki Cupra.