Opinie Moto.pl: BMW M340i xDrive. Kiedy nie chcesz mieć wiewiórczych zębów

BMW M340i xDrive jest w połowie drogi pomiędzy normalnymi modelem serii 3 a brutalnym sportowym M3. Czy w takim razie M340i to złoty środek i optymalna wersja "trójki"? Nie dla każdego i nie do końca.

Długo myślałem, że BMW M340i xDrive to idealna "trojka". Jest niemal idealnym usportowionym sedanem klasy niższej średniej. W codziennej jeździe sprawdza się bardzo dobrze, ale nie jest doskonałe. Mimo to zaliczam się do fanów tej wersji od pierwszego kontaktu kilka lat temu. Tygodniowy test na polskich drogach tylko mnie utwierdził w tej opinii.

Więcej testów nowych samochodów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

BMW M340i xDrive w testowej specyfikacji wygląda efektownie, ale nie pomylisz go z M3

BMW M340i xDrive w zależności od wybranej specyfikacji może wyglądać skromnie albo efektownie, jak wolicie. Zawsze będzie niezwykle szybkim autem w każdych warunkach drogowych. Czy BMW M340i to samochód idealny? Dla wielu osób może takim być, ale moje zdanie zmieniło się po jeździe nowym pełnokrwistym modelem M3 Competition.

BMW serii 3 Limuzyna (G20)
BMW serii 3 Limuzyna (G20) Fot. Rafał Mądry

Zawsze uważałem model BMW serii 3 za wyznacznik doskonałej ergonomii wnętrza i najlepszych własności jezdnych w klasie niższej średniej. Od dawna wiem, że BMW M340i jest znakomitym autem do szybkiej jazdy. Sprawdziłem to kilka lat temu na torze Portimao w czasie testów prototypu tego modelu, gdzie bez większego problemu dotrzymywało kroku BMW M2. Problem w tym, że chociaż BMW M340i jest szybkie i drogie, nie czujesz się w czasie jazdy wyjątkowo, tylko raczej jak w normalnym, bogato wyposażonym i szybkim samochodzie. Są odpowiednie osiągi, ale brakuje towarzyszącego im klimatu prawdziwie sportowego auta.

Dotyczy to również testowego egzemplarza, mimo jego efektownego połączenia kolorystycznego: matowego granatowego lakieru karoserii i wściekle czerwonego wnętrza. Z powodu normalnej atrapy chłodnicy (olbrzymi "grill" nazywany siekaczami mają tylko dwudrzwiowe modele serii 4 oraz BMW M3) BMW M340i wygląda raczej klasycznie. Mimo tak sportowej konfiguracji czegoś mi brakowało.

BMW serii 3 Limuzyna (G20)
BMW serii 3 Limuzyna (G20) Fot. Rafał Mądry

Wnętrze BMW serii można pokazywać innym producentom. To wzór ergonomii

Za to kabina M340i jest nowoczesna, wygodna, uporządkowana i niemal idealna ergonomicznie. Jest również porządnie wykonana i wykończona, chociaż im niżej wędruje wzrok, tym gorsze tworzywa może znaleźć, ale nie schodzą poniżej przyzwoitego poziomu. Lubię również system operacyjny BMW, który wygląda nowocześnie, estetycznie i jest łatwy w obsłudze.

BMW M340i jest wyznacznikiem prowadzenia i osiągów w swojej klasie. Trzylitrowy rzędowy turbodoładowany silnik o mocy 374 KM to prawdziwa petarda. Błyskawicznie reaguje na dotknięcie gazu i rozpędza ten model w 4,4 s do setki w niemal każdych warunkach. Odpowiada za to napęd na cztery koła xDrive, który jest prawie tak skuteczny jak M xDrive. W porównaniu z nim brakuje tylko trybu drift całkowicie odłączającego przednią oś, który jest zarezerwowany dla modeli M3/M4. Mimo to BMW M340i często zachowuje się jak tylnonapędowe auto i jeśli ktoś ma takie pragnienia, można nim wchodzić w zakręty bokiem.

Osiągi BMW M340i xDrive są zupełni wystarczające, ale brakuje rasowego klimatu

Układ kierowniczy, automatyczna skrzynia biegów i zawieszenie M340i nadążają za osiągami silnika, chociaż amortyzatory nie zawsze radzą sobie idealnie z nierównościami średniej wielkości. Na takich wybojach sprawiają wrażenie zbyt łatwego dobijania do ograniczników. Poza tym w BMW M340i jest wszystko, o czym może marzyć miłośnik sportowych własności i dynamicznej jazdy. Brakuje tylko wyjątkowego klimatu. Gdybym niedawno nie jeździł modelem M3 Competiton, pewnie bym tego w ogóle nie zauważył.

BMW M340i xDrive
BMW M340i xDrive Fot. Rafał Mądry

Niestety zauważyłem, dlatego zacząłem się zastanawiać, czy w dzisiejszych warunkach drogowych komukolwiek potrzebny taki samochód jak M340i: bardzo szybki, ale wciąż zwyczajny na mojej skali. Właściciel i tak nie będzie miał gdzie wykorzystać jego osiągów. Jeśli ktoś szuka dyskretnego auta, to może być idealny "wilk w owczej skórze". Ja wolałbym wilka w wilczej skórze, a jeśli nie mógłbym sobie na niego pozwolić, pewnie wybrałbym zwykłe BMW 320i, które również jest znakomite, a jego osiągi wystarczają do jazdy po publicznych drogach. Warto się nad tym głębiej zastanowić, tym bardziej że za model M340i trzeba zapłacić ponad 300 tys. zł.

BMW M340i xDrive. Cena i opinia Moto.pl

Na pocieszenie dodam, że 312 500 zł, które trzeba zapłacić za bazową wersję BMW M340i xDrive to i tak około 130 tys. zł mniej, niż kosztuje najtańsze pełnokrwiste BMW M3. Za to model 320i z pakietem M GmbH można kupić ponad 80 tys. zł taniej i dla większości osób będzie lepszym wyborem. Sportowe geny marki i tak w nim poczujecie, osiągi są wystarczające do codziennej jazdy, a komfort wyższy niż w obu wcześniej wymienionych wersjach. Do tego dochodzą znacznie niższe koszty eksploatacji. Dlatego doszedłem do wniosku, że BMW M340i, który łączy dwa światy — rozsądny i szalony — to znakomity model, tylko nie bardzo wiadomo, dla kogo. Chyba że nie możecie znieść króliczych zębów modelu M3, wówczas BMW M340i jest dla was. Ale wraz z nimi stracicie wrażenie jazdy wyjątkowym autem. Samochód udostępniła do testu firma BMW Polska Sp. z o.o.

BMW serii 3 Limuzyna (G20)
BMW serii 3 Limuzyna (G20) Fot. Rafał Mądry
Więcej o: