Opinie Moto.pl: VW ID.3. Skasowano dwie największe wady. Szkoda tylko kierownicy

Bardzo lubię ID.3. To wciąż niezbyt duży, bardzo zwinny i przemyślany samochód elektryczny. Dlatego chętnie wsiadłem do modelu po liftingu. Co się zmieniło? Volkswagen skasował dwie największe wady modelu.

Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl. Właśnie wróciliśmy z krótkich pierwszych jazd nowym Volkswagen ID.3 po polskich drogach i mamy dla was pierwsze wrażenia. Nie jest to rewolucja ani dogłębny lifting modelu. Producent skupił się raczej na kasowaniu wad, na które narzekali kierowcy. I to dobre podejście. Widać to już na pierwszy rzut oka. Wiele osób narzekało, że ID.3 jest pozbawione charakteru. Teraz już w standardzie ma kilka akcentów, które sprawią, że auto stało się wizualnie ciekawsze oraz ostrzejsze.

Zobacz wideo "Pan Samochodzik i Templariusze" [ZWIASTUN]

Volkswagen ID.3 - co się zmieniło? Wpisujemy plusy

Przede wszystkim skupiono się na poprawie jakości wykonania wnętrza. To właśnie na to głównie narzekali kierowcy. Pierwsze ID.3 były twarde, co było czuć zwłaszcza, patrząc do cennika. Przy cenie, jaką trzeba aktualnie płacić za samochody elektryczne, twarde plastiki raziły. Teraz jest znacznie lepiej. Wszystkie strategiczne miejsca wykończono przyjemnymi w dotyku, miękkimi materiałami. Te gorszej jakości oczywiście znajdziecie, ale trzeba ich szukać. Podczas normalnego korzystania z samochodu mamy kontakt z materiałami odczuwalnie wyższej jakości. Zauważa się to od razu. Warto też wspomnieć, że do wykonania ID.3 nie wykorzystano żadnych materiałów pochodzenia odzwierzęcego. Nawet kierownica pokryta jest przyjemną w dotyku ekoskórą.

VW ID.3 2023
VW ID.3 2023 fot. Filip Trusz

Druga najważniejsza, moim zdaniem, zmiana to poprawione i ulepszone multimedia. Wyświetlacz pośrodku deski rozdzielczej ma teraz 12 cali i to z jego poziomu obsługujemy system multimedialny. Nie jest to najnowsza wersja systemu producenta, którą poznaliśmy w ID.7, ale to mocno zaktualizowany system. Pierwsze ID.3 męczyło kierowcę całą masą błędów. Tutaj już tak nie ma. Multimedia działają tak jak powinny. Ich obsługa jest prosta i intuicyjna. Po chwili wiecie, gdzie który kafelek jest i jak włączać lub wyłączać poszczególne funkcje.

Poprawiono również systemy Travel Assist i Park Assist Plus. Przykłady? ID.3 przy wyższych prędkościach potrafi samodzielnie zmienić pas ruchu, a asystent parkowania może zapamiętać manewry, które wykonujemy, np. wjeżdżając do garażu. Na liście wyposażenia pojawiło się też kilka bajerów, m.in. oświetlenie ambiente z aż 30 kolorami.

Volkswagen ID.3 - co się nie zmieniło? Wpisujemy minusy

Mam jednak wrażenie, że dało się pójść za ciosem i zrobić trochę więcej. Najbardziej żałuję kierownicy. Została ta co była, a więc wersja z dotykowymi przyciskami. To zło. Zauważył to sam Volkswagen i w nowych samochodach korzysta z kierownicy z przyciskami fizycznymi. Przykład? ID.7 i nowy Tiguan, którym mieliśmy okazję już jeździć. To krok wstecz i ogromny plus. Klasyczna kierownica znacznie poprawia komfort jazdy i szkoda, że w ID.3 nie zdecydowano się na jej powrót. To trochę niewykorzystany potencjał liftingu.

Zabrakło też podświetlania suwaków z klimatyzacją, które też zaczyna pojawiać się w nowszych modelach i, ponownie, szkoda, że o ID.3 zapomniano. Tak to trudno byłoby się do czego przyczepić. Mimo braku poważnych zmian od strony technicznej, to wciąż bardzo przyjemne i komfortowe kompaktowe elektryczne auto. W dobie suvowego szaleństwa ID.3 to rozsądna i poręczna propozycja.

Volkswagen ID.3 - wymiary

Pewnie, jak już zauważyliście na zdjęciach, nie ma mowy o wielkich zmianach. Wizualne nowości nie wpłynęły zbytnio na wymiary. ID.3 mierzy 4,26 metra długości, ale dzięki platformie MEB i rozstawowi osi na poziomie 2,77 metra imponuje wygodną tylną kanapą. Bagażnik? Od 385 do 1267 litrów. Poprawiono lekko aerodynamikę. Kilka sprytnych zabiegów i nowe ID.3 może się pochwalić współczynnikiem oporu powietrza na znakomitym poziomie 0,263. Co to oznacza dla kierowcy? Mniej szumu w środku i niższe zużycie prądu.

Nie zmienia się też charakter samego samochodu. To bardzo przyjemny, wygodny i przestronny kompakt, którym przyjemnie jeździ się na co dzień. Znakomicie czuje się w mieście, gdzie pokazuje się od najlepszej strony, ale parametry techniczne powinny pozwolić także na jazdę w trasie. Przy 120 i 140 km/h raczej nie będziecie narzekać na wyciszenie czy dynamikę.

VW ID.3 2023
VW ID.3 2023 fot. VW
VW ID.3 2023
VW ID.3 2023 fot. VW

Volkswagen ID.3 - silniki, osiągi, zużycie

Nowe ID.3 ma 204 KM i 310 Nm. Osiągi to 7,3 sekundy do pierwszej setki i 160 km/h prędkości maksymalnej. Na start dostępne będą dwie baterie. ID.3 z akumulatorem 58 kWh przejedzie około 426 km, a z większym 77 kWh – aż 546 km. Oczywiście wg WLTP. Trudno po pierwszych jazdach wyrokować, ile auto będzie zużywać, ale na koniec testu miałem bardzo dobre ok. 17 kWh na 100 km. Jeszcze jedna ważna informacja. ID.3 z większym akumulatorem na trasie będzie mógł skorzystać z ładowarki o mocy 170 kW. Ładowanie od 5 do 80 proc. potrwa zaledwie 30 minut.

Z czasem do oferty dołączy najmniejsza bateria. To ona może napędzić sprzedaż Volkswagena ID.3. Wysoka cena to wciąż jedna z największych barier w zdobywaniu przez elektryki rynku. Ile trzeba zapłacić za nowe ID.3?

Volkswagen ID.3 - ceny

Na bazową wersję jeszcze poczekamy. Na razie cennik otwiera odmiana Pro Performance z akumulatorem 58 kWh. Kosztuje 191 290 złotych. Z kolei Volkswagen ID.3 Pro S z akumulatorem 77 kWh wyceniono na 220 590 zł, ale samochód jest homologowany jako czteroosobowy. ID.3 łapie się oczywiście na rządowy program dopłat "Mój Elektryk".

Nowy Volkswagen ID.3 wjeżdża na bardzo trudny rynek. I nie chodzi nam wcale o odwiecznych konkurentów, z którymi Niemcy walczą o kierowcę. Szeroko zakrojoną ofensywę na naszym rynku prowadzi Tesla, w dodatku postanowiła zadusić europejskich producentów agresywnymi cenami. Model 3 kosztuje teraz 205 990 złotych. Deklarowany zasięg takiej Tesli to 491 km wg WLTP. prędkość maksymalna wynosi 225 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h. Nowemu ID.3 na pewno przyda się odmiana 44 kWh, żeby przyciągnąć ludzi do salonów.

VW ID.3 2023
VW ID.3 2023 fot. VW

Nowy Volkswagen ID.3 - opinie, podsumowanie

Lubię jeździć Volkswagenem ID.3, a lifting sprawił, że lubię jeszcze bardziej. Zabrakło może zmiany kierownicy, ale to i tak dużo dojrzalsza propozycja. Lifting wyszedł ID.3 zdecydowanie na zdrowie i stawiamy przy najmniejszym aktualnie ID dużego plusa. Cieszy, że producent wsłuchał się w głosy kierowców i wyeliminował największe minusy modelu, które wskazywali właśnie użytkownicy. To dobra droga. Jeśli coś może mu pokrzyżować plany, to ceny, ale z tym ostatnio zmagają się wszyscy producenci. Inflacja uderza z każdej strony. Część zdjęć wykorzystanych w tekście pochodzą od producenta.

Więcej o: