Kiedy ktoś przychodzi na ważną imprezę spóźniony, może być pewien, że wzrok wszystkich zebranych będzie skierowany właśnie na niego. Z założenia, że na bankiecie kompaktowych SUV-ów lepiej pojawić się późno niż wcale, wyszli spóźnialscy Włosi. Z powodu różnych perturbacji na występ Alfy Romeo Tonale trzeba było cierpliwie poczekać, ale kiedy już wreszcie dotarła na uroczystość, kradnie show i scena jest jej.
Alfa Romeo Tonale to typowa włoszka. Z marszu kokietuje i trudno oderwać od niej wzrok. Wizualnie nie różni się zbytnio od wersji studyjnej zaprezentowanej w 2019 roku, co jest jej ogromną zaletą. Atrakcyjny wygląd łatwo trafi w gusta odbiorców. Smukłą linię nadwozia podkreśla masa designerskich detali. Uwagę zwraca natychmiast zalotne spojrzenie. Matrycowe reflektory złożone z trzech segmentów nawiązują do historycznych modeli, podobnie zresztą jak trójkątny grill wcinający się głęboko w zderzak. Pas świetlny, którym połączono tylne lampy, jest szalenie efektowny i wizualnie poszerza nadwozie. Duże obręcze kół przypominające wzorem tarczę telefonu to już w Alfie Romeo tradycja.
Pierwszy model włoskiej marki od czasu powołania do życia grupy Stellantis, jest plasowany w klasie kompaktowych SUV-ów. Popyt na auta średniej wielkości jest na świecie największy, dlatego właśnie w Tonale marka Alfa Romeo pokłada nadzieje rozpędzenia sprzedaży. Nowy dyrektor zarządzający Alfą Romeo, Jean-Philippe Imparato, osobiście doglądał prac przy tym samochodzie i przekładał premierę. Podczas spotkania z dziennikarzami przy okazji pierwszych jazd testowych Tonale, padały m.in. zapewnienia o precyzji wykonania i wysokiej jakości produktu. Dla tego modelu w fabryce Pomigliano d’Arco w Neapolu zbudowano specjalnie nową linię produkcyjną.
Alfa Romeo Tonale jest dość sporym samochodem. Nadwozie mierzy 4530 mm długości, 1600 mm wysokości i 1840 mm szerokości. Rozstaw osi to 2663 mm, czyli dokładnie tyle samo, co w Jeepie Compassie, z którego przejęto kilka rozwiązań. Mamy więc do czynienia z dłuższym autem niż u konkurencji, co ma swoje odbicie w przestrzeni wygospodarowanej we wnętrzu. Duże miejsca jest przede wszystkim z tyłu. Dorośli pasażerowie posadzeni na wygodnej kanapie nie będą narzekać (no chyba, że będą bardzo wysocy). Z tunelu środkowego wyprowadzono na tył kanały wentylacyjne oraz dwa gniazda USB. Bagażnik w zależności od wersji zastosowanego napędu zmieści od ok. 500 l do ok. 400 l. Klapę bagażnika dzięki elektryce można otwierać bez użycia rąk.
Wystrój kabiny wyraźnie nawiązuje do sportowego dorobku Alfy Romeo. Sportowo wyprofilowana kierownica ma przycisk startera, są ładne okrągłe dysze kanałów wentylacyjnych (szkoda, że nie wydają kliku przy przekręcaniu), świetnie prezentuje się wyświetlacz zegarów głęboko osadzony pod charakterystycznym daszkiem, wysoko poprowadzony został tunel centralny z podłokietnikiem (regulowany tylko wzdłużnie), a uzupełnieniem sportowego klimatu są wielkie aluminiowe łopaty do zmiany biegów przy kierownicy (wyposażenie opcjonalne).
Detale są miłe dla oka. Szczególnie ciekawie przedstawia się ozdobna listwa przeprowadzona po desce, która może zostać podświetlona. Użyte w wykończeniu materiały nie budzą większych zastrzeżeń. W otoczeniu nie brakuje miękkich plastików, a powierzchni lakierowanych fortepianową czernią są śladowe ilości. Sportowo wyprofilowane fotele mogłyby mieć większy zakres regulacji. Nadrabia za to sposób ich wykończenia i różnorodne tapicerki do wyboru. Świetnie prezentuje się poszycie z alcantary z akcentami w kolorze czerwonym oraz kontrastującymi szwami (na zdjęciach czarna tapicerka skórzana).
Otoczenie jest skoncentrowane na kierowcy i zapewnia łatwy dostęp do wszystkich elementów sterujących pojazdem. Szczerze powiedziawszy, obsługując samochód podczas jazdy prawie nic mi we wnętrzu nie przeszkadzało. Musiałem się oswoić jedynie ze rozumieniem działania komputera pokładowego. Najważniejsze przyciski funkcyjne są w zasięgu rąk, a komputerem steruje się z kierownicy. Za centrum dowodzenia odpowiada 10,25-calowy wyświetlacz systemu inforozrywki. 12,3-calowy ekran wirtualnego kokpitu ma rewelacyjną jakość wyświetlanego obrazu i zawiera dużo informacji, które można konfigurować według upodobań. Łączna powierzchnia ekranów wynosząca 22,5" jest większa niż u jakiegokolwiek z rywali. Wśród przyjemnych udogodnień znajdują się bezprzewodowy interfejs CarPlay/Android Auto czy bezprzewodowa ładowarka, na której można umieścić sporej wielkości smartfona.
Oprogramowanie zawiera nowy system obsługujący łączność 4G z wbudowanymi funkcjami asystenta głosowego Amazon Alexa oraz możliwość przeprowadzania zdalnych aktualizacji oprogramowania Over-the-Air. Ekran główny ma wysoką rozdzielczość i działa bardzo płynnie. Zastosowane w wyposażeniu systemy wsparcia kierowcy składają się na drugi poziom jazdy autonomicznej. Lista udogodnień zawiera następujące pozycje: aktywny tempomat, asystent utrzymania pasa ruchu, asystent jazdy w korku, system automatycznego hamowania awaryjnego, kontrola zmęczenia kierowcy, system rozpoznawania znaków drogowych, układ monitorujący obszar martwego pola. Podczas manewrowania niezwykle pomocny okazuje się układ kamer 360 stopni.
Najważniejszą rewolucją w Alfie Romeo jest elektryfikacja. Tonale to pierwsza Alfa z układem miękkiej hybrydy, pierwsza Alfa z hybrydą plug-in oraz pierwsza Alfa, która będzie w pełni elektryczna. Odmiana z dużą baterią, zasilana wyłącznie energią czerpaną z sieci energetycznej, ma pojawić się w 2024 roku. Grubo ponad 200-konną, ładowaną z gniazdka Tonale z napędem na cztery koła, poznamy jeszcze w 2022 roku. Na wybranych rynkach ma pojawić się diesel 1.6 o mocy 130 KM.
Na początku użytkownicy będą mieli do wyboru dwie odmiany 4-cylindrowego silnika benzynowego o pojemności 1.5 litra, wspieranego przez 48-woltową jednostkę elektryczną o mocy 15 kW (20 KM). Podstawowy motor ma moc 130 KM i 240 Nm. Kolejna wersja legitymuje się wyższą mocą 160 KM oraz takim samym momentem obrotowym 240 Nm oraz zastosowaną w konstrukcji turbosprężarką ze zmienną geometrią kierownicy strumienia spalin (VGT). Silniki podstawowo połączono z siedmiostopniową skrzynią biegów z podwójnym sprzęgłem, a napęd jest kierowany na przednią oś.
Podczas pierwszych jazd testowych miałem okazję zapoznać się z autem w wersji 160-konnej. W pewnych okolicznościach koła są napędzane wyłącznie przez jednostkę elektryczną. Litowo-jonowa bateria magazynująca energię w procesie rekuperacji ma pojemność 0.8-kWh. Wskaźnik przepływu energii pozwala obserwować na bieżąco pracę układu i poziom prądu w baterii. W sytuacjach, kiedy toczymy się z górki, wytracamy pręskoć lub pełzamy w korku, układ napędowy sprawnie przechodzi w tryb żeglowania, co ma wpływ na spalanie. Średnie zużycie paliwa na dystansie kilkudziesięciu kilometrów, które zostały pokonane w dużej mierze krętymi górskimi drogami, wyniosło 8,4 l/100 km.
Mocy wystarcza do sprawnej, a nawet całkiem zrywnej jazdy. Tonale nie można nazwać wolnym samochodem, co potwierdzają dane na temat przyspieszenia - auto od 0 do 100 km/h rozpędza się w 8,8 sekundy. Szkoda jedynie, że działanie skrzyni biegów jest nieco opieszałe. Niezależnie od wybranego trybu jazdy reakcja na kickdown trwa zbyt długo. Choć zdaniem inżynierów rozwiązaniem jest przejście na ręczną zmianę biegów, w rzeczywistości użycie łopatek za kierownicą wcale nie pomaga.
Tonale wyróżnia się za to prowadzeniem. Za ustawienia właściwości jezdnych SUV-a w końcu odpowiadali inżynierowie, którzy przyłożyli się do Giulii i Stelvio oznaczonych czterolistną koniczyną. Auto ma czuły układ kierowniczy i zawieszenie dobrze skalibrowane pod kątem dynamicznej jazdy (zawieszenie Dual Stage Valve z elektronicznie sterowaną siłą tłumienia). Samochód doskonale zachowuje się na drodze, chętnie wjeżdża w ciasne wiraże i cechuje się znikomymi wychyłami nadwozia. Tonale w tym obszarze mocno zaskakuje prowadząc się niczym nisko zawieszony hatchback. Tryb jazdy oraz zakres pracy amortyzatorów wybiera się pokrętłem ulokowanym w okolicy dźwigni zmiany biegów. O efektywne hamowanie dbają zaciski Brembo z przodu i z tyłu.
Włoska nowość jest z pewnością autem, na które fani marki długo czekali. Ale czy Alfa Romeo Tonale okaże się na tyle przełomowa i dopracowana, że zdoła wyciągnąć z finansowego dołka Alfę Romeo? To już zweryfikuje w najbliższych latach rynek. Producent obiecuje, że jakościowych wpadek nie będzie, a pozycjonawany w klasie premium samochód dobrze utrzyma wartość rezydualną.
Czym przede wszystkim wyróżnia się Alfa Romeo Tonale na tle konkurentów klasy premium? Efektowna stylistyka to z pewnością punkt wyjścia do przyciągnięcia uwagi klienta. Sposób w jaki ten samochód się prowadzi będzie ogromną zaletą dla osób, które lubią jeździć, a nie jedynie przemieszczać się z punktu A do B. Sportowa nuta jest wyraźnie odczuwalna. Podstawowe silniki może nie porywają mocą i osiągami, ale wystarczą do sprawnego przemieszczania się. Kolejna jednostka atrakcyjności to rozszerzona gwarancja, która wydłuża ochronę głównych komponentów samochodu do 5 lat. Gwarancja na akumulatory w hybrydowych wersjach SUV-a również została wydłużona do 8 lat lub 150 000 km przebiegu.
Asem w rękawie Tonale jest technologia NFTm (ang. non-fungible token). Alfa Romeo jako pierwsza marka na świecie wprowadza automatyczny zapis informacji o stanie samochodu. Dzięki elektronicznemu tokenowi, który nie może być modyfikowany, podczas odsprzedaży auta potencjalny nabywca będzie mógł sprawdzić historię pojazdu. Tu warto podkreślić, że Tonale wcale nie musi być wyposażone w NFT - o tym zadecyduje klient na etapie zamawiania nowego samochodu.
Ile kosztuje Alfa Romeo Tonale? Oferta początkowa na razie nie zawiera wersji podstawowych, które mają podobno otwierać cennik od około 130 tys. zł. Producent na start sprzedaży przygotował auto w dobrze wyposażonej wersji Edizione Speciale z 1.5-litrowym silnikiem o mocy 130 KM. Zamówienia na takie auto wycenione na 180 000 zł są już otwarte. Wkrótce będzie dostępna również do zamówienia odmiana 160-konna. Bliżej wakacji Alfa Romeo Tonale będzie dostępna w dwóch poziomach wyposażenia: Super i Ti. Pierwszy z nich można rozszerzyć o pakiet Sprint, drugi natomiast o pakiet Veloce (auto z pakietem Veloce można obejrzeć na zdjęciach w galerii).