Dla SUV-ów offroadem jest nieutwardzona droga gdzieś pod miastem, a większość z tych aut nawet z takim "terenem" nigdy nie miało i nie będzie miało do czynienia. Nie ze względu na właściwości terenowe ludzie je kupują. Powody są inne:
Są i tacy kierowcy, do których SUV-y, mimo swoich zalet, nie przemawiają. Wolą zwykłe kombi, choć chętnie skorzystaliby ze zwiększonego prześwitu. Nie bez znaczenia są też detale, które odróżniłyby ich samochód od aut np. przedstawicieli handlowych. Na przeciw oczekiwaniom takich kierowców wychodzi seria Scout.
Tryb jazdy offroad, aluminiowe osłony podwozia, zwiększony o 15 mm (do 161 mm) względem zwykłej Octavii prześwit, a nawet dołączany napęd 4x4 oczywiście nie czynią ze Scouta auta terenowego, ale pełnią funkcję psychologiczną. Podczas jazdy po błotnistych, dziurawych drogach gruntowych czujesz się spokojniej niż w zwykłej Octavii. Zalety zwiększonego prześwitu odczuwasz nie tylko na drogach nieutwardzonych, ale przede wszystkim podczas parkowania w mieście - podjazd nawet pod wysokie krawężniki jest ułatwiony. Trzeba tylko uważać na standardowo montowane w Octavii Scout 18-calowe felgi.
Decydując się na Octavię Scout, do wyboru masz cztery wersje, z czego bazowa to odmiana wyraźnie okrojona, mająca zwabić klientów przede wszystkim ceną:
Testowany przez nas 150-konny diesel to zdecydowanie najlepszy wybór. Wystarczająco dynamiczny (360 Nm przekłada się na 8,5 s do 100 km/h) i bardzo oszczędny. Test zużycia paliwa przeprowadzony na trasie omijającej drogi ekspresowe zakończyliśmy wynikiem 5,6 l/100 km. Podróż ekpresówkami zakończyliśmy z wynikiem 6,4 l/100 km. W mieście 150-konnej Octavii Scout wystarczy mniej niż 7 litrów oleju napędowego na 100 km. Trzeba jednak podkreślić, że napęd (a konkretniej automatyczna skrzynia biegów) czeskiego kombi lepiej odnajduje się w trasie.
DSG w połączeniu z dieslem sprawdza się w długich trasach, bo lubi utrzymywać możliwie wysoki bieg, tak by niepotrzebnie nie przepalać paliwa. To duży plus. Dużym minusem jest jednak szybkość działania tej skrzyni (w połączeniu z dieslem). O ile na drogach ekspresowych nie stanowi to wielkiego problemu, o tyle w mieście daje się we znaki, bo swoje zamiary musisz komunikować ze sporym wyprzedzeniem. Sytuację poprawia wybór trybu Sport, w którym reakcja na wciśnięcie gazu jest znacznie szybsza, ale w trybie tym komputer utrzymuje silnik na wysokich obrotach nawet wtedy, gdy jest to zupełnie niepotrzebne. Dlatego nie uważam, że jest to rozwiązanie problemu. Sposób działania skrzyni biegów nie skłania do szybkiej jazdy. Zresztą Octavia Scout to auto relaksujące, a nie zwiększające poziom adrenaliny we krwi - zawieszenie jest bardzo komfortowe, a układ kierowniczy wyraźnie wspomagany. W tym aucie dzieje się niewiele, a chcesz w nim siedzieć i podróżować jak najdłużej.
Wnętrze Skody Octavii Scout jest uporządkowane i ergonomiczne. Sporo tu schowków, półeczek, przestronnych kieszeni, a dwuramienna kierownica przypadnie do gustu tym, którzy lubią - niezgodnie ze sztuką - czasem ułożyć ręce na godzinie szóstej. Na uwagę zasługują materiały użyte do wykończenia deski rozdzielczej. Plastikowa listwa biegnąca od lewych do prawych drzwi ma fakturą i kolorystyką przypominać drewno. Trudno dać się nabrać, ale wygląda to ciekawie. Wiozłem jednak pasażerów, którym listwa ta przypadła do gustu znacznie mniej niż mi. Nad nią znalazł się fragment deski obszyty przyjemnym w dotyku i dla oka materiałem. Oryginalne połączenie.
Aż dziw bierze, że w tak przemyślanym wnętrzu nie wzięto pod uwagę, że długie, "chromowane" listwy na drzwiach, płynnie przechodzące w klamki, będą odbijały światło słoneczne, oślepiając kierowcę. Wygląd wziął górę nad kwestiami praktycznymi. Ale to jedyne miejsce, w którym tak się stało. W pozostałych Octavia Scout jest wzorem praktyczności, na co dowodem jest chociażby 640-litrowy bagażnik, którego pojemność po złożeniu tylnych foteli wzrasta do 1700 l. Taka jest właśnie Skoda Octavia Scout. Ma zalety SUV-a, ale siedzisz w niej jak w zwykłym kombi. Jest przestronna i praktyczna jak zwykła Octavia, ale nie wyglądasz w niej jak przedstawiciel handlowy. To kombi na sterydach, które może być dobrym rozwiązaniem dla kierowców nielubiących SUV-ów, ale doceniających ich niewątpliwe zalety.