Opinie Moto.pl: Honda CR-V Hybrid. Trochę SUV, trochę minivan

Piotr Kozłowski
Honda CR-V łączy mocne strony SUV-a z najlepszymi cechami zapomnianych minivanów. I robi to zaskakująco dobrze.

Honda CR-V piątej generacji na polskim rynku obecna jest od końca 2018 r. Na przełomie 2020 i 2021 r. auto przeszło tzw. facelifting. Podobno zoptymalizował on działanie systemu multimedialnego i wprowadził zmiany w zawieszeniu i układzie kierowniczym. W niektórych wersjach dodano indukcyjną ładowarkę do smartfonów. Nagroda należy się temu, kto te zmiany był w stanie dostrzec. Najbardziej widoczne były i są te, które przez ostatnie trzy lata zachodziły w gamie napędów. Dziś Honda CR-V dostępna jest wyłącznie w wersji hybrydowej.

Honda CR-V tylko jako hybryda

Brak wielkich zmian przy okazji faceliftingu to wcale nie zarzut. Po co radykalnie zmieniać coś, co klientom - sądząc po globalnych wynikach sprzedaży - odpowiada? Ubiegły rok Honda CR-V zakończyła na trzecim miejscu na świecie, dając się wyprzedzić tylko Toyocie Corolli i Toyocie RAV4, a wyprzedzając zajmującą czwarte miejsce Hondę Civic i piątego Volkswagena Tiguana. Czemu nieco niszowe w Polsce CR-V (w 2021 r. Honda zajmuje nad Wisłą 23. miejsce) zawdzięcza swoją popularność na świecie?

Charakterowi. CR-V łączy zalety SUV-a (wysoka pozycja za kierownicą, dobra widoczność, komfort jazdy) z przestronnością minivana. Auto w wersji benzynowej można było zamówić w wersji siedmioosobowej. Teraz opcja ta jest niedostępna, bo CR-V można kupić tylko jako hybrydę, a elementy tego napędu ograniczają przestrzeń w bagażniku. Wciąż jednak do dyspozycji kierowcy i pasażerów jest prawie 500 l foremnego bagażnika (dokładnie 497 l).

Honda CR-V HybridHonda CR-V Hybrid fot. Filip Trusz

Nie tylko przestronna i mądrze zaprojektowana kabina przywodzi na myśl najlepsze cechy minivanów. Kierowcy, którzy w samochodach szukają cech rodzinnych, docenią sposób prowadzenia CR-V. Japoński SUV jest komfortowy, ale jednocześnie stabilny i pewny w zakrętach. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 9,2 s. Przyzwoicie jak na ważącego prawie 1,7 t SUV-a. To zasługa dwóch silników elektrycznych, które współpracują z 2-litrowym motorem benzynowym o mocy 145 KM. Łączna moc układu to 184 KM, a maksymalny moment obrotowy - 315 Nm. O hybrydowym napędzie Hondy warto powiedzieć nieco więcej.

Jak działa hybryda Hondy

Sercem hybrydowego napędu CR-V jest silnik elektryczny, który bezpośrednio przekazuje moment obrotowy na koła. Pomiędzy silnikiem spalinowym, pracującym w cyklu Atkinsona (w początkowej fazie suwu sprężania, zawory pozostają otwarte), a wspomnianym elektrycznym, umieszczono sprzęgło, które odłącza silnik spalinowy, wtedy kiedy nie jest potrzebny do napędzania samochodu.

Drugi silnik elektryczny pełni funkcję generatora elektrycznego, ładującego akumulator litowo-jonowy, zlokalizowany pod podłogą bagażnika. Mamy więc do czynienia z hybrydą szeregową pozbawioną skrzyni biegów, za to potrafiącą odłączyć silnik spalinowy od zespołu napędowego (przy użyciu wspomnianego sprzęgła). Skrzyni biegów nie ma, bo nie jest potrzebna - moment obrotowy na koła bezpośrednio przenosi wyłącznie silnik elektryczny. Jest zasilany energią z akumulatora o poj. 1,6 kWh albo silnikiem spalinowym, wtedy gdy jej nie wystarcza lub akumulator jest rozładowany.

Kiedy moment obrotowy silnika spalinowego nie jest potrzebny do napędzania kół, sprzęgło automatycznie i niewyczuwalnie dla kierowcy odłącza go od zespołu napędowego. To nie znaczy, że nie pracuje - w tym czasie może ładować akumulator za pośrednictwem drugiego silnika elektrycznego, który pełni rolę prądnicy. Wtedy zespół napędowy pracuje, tak jak w napędach znanych pod nazwą „range extender", w których silnik spalinowy o małej mocy służy tylko do ładowania akumulatorów. W Hondzie CR-V silnik ma dużą moc (145 KM), ale może to robić.

Honda CR-V HybridHonda CR-V Hybrid fot. Filip Trusz

Taka konstrukcja minimalizuje straty mocy związane z obracaniem wyłączonego silnika spalinowego oraz powodowane przez skrzynie przekładniowe typu CVT. Dodatkowym plusem jest natychmiastowa dostępność momentu obrotowego, którym dysponuje silnik elektryczny. Honda CR-V Hybrid oferowana jest z napędem na koła przednie lub AWD, realizowanym przy użyciu sterowanego elektronicznie sprzęgła wielopłytkowego, które w czasie normalnej jazdy kompletnie rozłącza napęd tylnej osi. Kiedy jest to wymagane, może przekazać maksymalnie 60 proc. momentu obrotowego na tylne koła.

Honda CR-V - podsumowanie

Honda CR-V, mimo upływu lat, wciąż wydaje się dobrym wyborem dla osób szukających przestronnego, komfortowego auta rodzinnego. Trzeba jednak pamiętać, że również jej nie ominęła fala wzrostów cen, która przetoczyła się przez salony samochodowe. Na przełomie 2019 i 2020 r. za hybrydowe CR-V w bazowej odmianie wyposażenia trzeba było zapłacić około 135 tys. zł. Dziś cennik otwiera kwota niemal 146 tys. zł, a najdroższa odmiana Executive z napędem na cztery koła to wydatek prawie 194 tys. zł. A to już cena znacząco przewyższająca kwotę, za którą można kupić chociażby świetnego Hyundaia Tucsona w wersji Platinum ze 180-konnym 1.8, manualną skrzynią biegów i napędem na cztery koła (162 tys. zł); czy Volkswagena Tiguana z 200-konnym dieslem, napędem na cztery koła, automatyczną skrzynią i wersją wyposażenia Elegance (174 tys. zł). Oba auta są o około 10 cm krótsze od CR-V, ale mają o około 2 cm większy rozstaw osi. Oba mają też znacznie większe bagażniki (o 80 i ponad 100 l). Oczywiście zestawianie cen hybrydy, benzyny i diesla do szczególnie miarodajnych nie należy, ale ma na celu jedną rzecz - dać wyobrażenie o tym, jak szeroki wachlarz wyboru otwiera się przed kierowcami dysponującymi kwotą potrzebną do zakupu najdroższej wersji Hondy CR-V.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.