Opinie Moto.pl: Alfa Romeo Gulia GTAm w Polsce. Performance dla wybranych

Sportowe modele spalinowe powoli przechodzą do przeszłości. Są coraz częściej wspomagane przez jednostki elektryczne lub nawet stają się w pełni prawnymi autami zeroemisyjnymi. Alfa postanowiła jeszcze nie być taka radykalna i swój tor skierować ku starej wydeptanej ścieżce. Z tego względu na zlocie Forza Italia mogliśmy podziwiać jeden z 500 egzemplarzy Gulii GTAm.

Zanim jednak przejdę do samego modelu, który dosłownie kipi testosteronem i mocą, warto wspomnieć parę słów o samej Alfie, wokół której marki krążą mity i legendy. W tym przypadku można by się jedynie spierać, czy jest ich więcej o włoskim ideale piękna czy francuskiej niezawodności. Choć teraz to wszystko jest spojone pod jedną grupą. Nie zmienia to faktu, że w Polsce sytuacja sprzedażowa jest coraz lepsza. Z początkiem września udało się w kraju zarejestrować tysięczną Alfę. Tym samym zakładany cel na ten rok jest coraz bliższy spełnienia, gdyż wynosi on 1,5 tys. zakupionych aut w 2021 roku. Wynik ten może nie jest szokujący, ale trzeba przypomnieć, że obecnie w ofercie tego producenta są tylko dwa modele: Giulia i Stelvio. Ponadto ten drugi jest czwartym najlepiej sprzedającym się autem w segmencie D-SUV premium, z silnikami benzynowymi, w kraju.

Zobacz wideo Alfa Romeo Giulia GTA oficjalnie

Nowość dla wybranych

Mówiąc o benzynowych silnikach to najnowsza odsłona Gulii ma czym się pochwalić. W stosunku do mocarnej Quadrifoglio (510 KM) jest o 30 KM mocniejsza i w zależności od wariantu od 50 do 100 kg lżejsza. Została też poprawiona pod względem układu kierowniczego, zawieszenia, wyposażenia czy nawet wykończenia wnętrza. O czym mowa? Otóż na polską ziemię zawitała wyjątkowa Gulia GTAm. Rozwinięcie skrótu GTA to Gran Turismo Alleggarita. Oznacza lżejsze sportowe modele marki, które swoje tradycje czerpią od 1965 roku. To właśnie wtedy Włosi wypuścili Gulię, która w stosunku do swojej normalnej wersji była o 30-40 kg lżejsza, a moc silnika została zwiększona z 115 do 170 KM.

Teraz włoscy inżynierowie postanowili jeszcze raz wskrzesić legendarną serię usportowionych modeli. Bazą do przeróbek stała się Gulia Quadrifoglio. W stosunku do niej GTA ma m.in. dach z karbonu, zmodyfikowaną maskę, boczne drzwi, zderzaki, tylny dyfuzor, układ wydechowy zaprojektowany przez Akrapovica, włożono lżejsze sprężyny zawieszenia, zwiększono rozstaw kół (przednich o 25 mm, tylnych o 500 mm), a nad areodynamiką pracowali inżynierowie z F1 (Engineering Sauber). We wnętrzu natomiast pojawiło się wykończenie z alkantary (podsufitka, słupki boczne, tylna półka, podłokietnik, deska rozdzielcza) czy wprowadzono monocoque fotele.

Modyfikacje objęły również silnik. Zwiększono ciśnienie doładowania, dodano 2 dysze olejowe do chłodzenia tłoków, przeprojektowano korbowód, zwiększono zakres prędkości obrotowej, dodano tytanowy układ wydechowy oraz przeprogramowano parametry komputera silnika. W efekcie udało się stworzyć potwora generującego (z silnika 2,9 V6) 540 KM i przenoszącego moc na tylne koła. Przełożyło się to na osiągi, gdyż pierwszą setkę auto robi o 0,1 sekundy szybciej (3,8 sek.) niż odmiana Quadrifoglio.

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Jeszcze mniej za więcej

Alfa nie ograniczyła się jednak do jednej odmiany swojego sportowego samochodu. Wraz z GTA do oferty wyjechał również jeszcze bardziej ekstremalny GTAm. Literka „m" w nazwie tłumaczona jest jako „modifica", czyli modyfikacja. Faktycznie nie sposób się z tym nie zgodzić, gdyż auto mimo czterech drzwi homologowane jest jako dwuosobowe, posiada klatkę bezpieczeństwa oraz wielkie skrzydło na tylnej klapie, które ma możliwość zmiany kąta pochylenia. Ponadto ta wersja otrzymała tylne i boczne szyby z poliwęglanu, zmienione klamki drzwi na materiałowe (te od wnętrza), wydłużono aerodynamiczny splitter o 40 mm, wprowadzono dodatkowe 4-punktowe pasy bezpieczeństwa (normalne 3-punktowe również pozostały). Te modyfikacje pozwoliły odchudzić tą odmianę o 100 kg, co przełożyło się na sprint do 100 km/h, który zajmuje 3,6 sekundy.

To właśnie ten model można było zobaczyć na zlocie „Forza Italia", który miał miejsce pod Warszawą. Miłośnicy włoskiej motoryzacji mogli na własne oczy zobaczyć zielonego diabła, który robi piorunujące wrażenie. Przyciągnął on rzesze gapiów, którzy czekali na odpaleni tego 540-konnego potwora. Z pewnością była to jedna z ciekawszych atrakcji tego dnia, mimo że na zlocie pojawiły się pojazdy zarówno od Ferrari czy Maserati.

Dla wybranych

Choć Alfa Romeo Gulia GTAm wygląda obłędnie to jest to pojazd dla wybranych. Cena wariantu GTA rozpoczyna się od 163 500 euro. Za GTAm trzeba dać nieco więcej – od 201 105 euro. Warto dodać, że są to pojazdy w pełni wyposażone. Opcje jakie przewidziano la tych aut obejmują m.in.: personalizację nadwozia (13 Quadrifoglio 653 euro, Aero Kit dla wariantu GTA za 10 086 euro oraz personalizowany pokrowiec Goodwool za 1261 euro. Ogólna produkcja Gulii GTA i GTAm będzie liczyła jedynie 500 sztuk. Z tego jedynie 30 zostało wolnych. W Polsce jak na razie jest wpłacono zaliczki na 6 pojazdów.

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Alfa Romeo Gulia GTAmAlfa Romeo Gulia GTAm fot. Maciej Gis

Plany Alfy na przyszłość

Alfa Romeo w przyszłych latach planuje wprowadzić nowe modele. Zgodnie z zapowiedziami (tymi potwierdzonymi) w 2022 roku do oferty wejdzie Alfa Romeo Tonale, która jako pierwsza otrzyma układ Mild Hybrid (z benzyną 1.5-litra). Będzie też diesel 1,6-litra oraz w późniejszym czasie PHEV. W 2023 roku na rynku pojawią się poliftinogowe odmiany Guli i Stelvio. Z kolei 2024 – obfitować, będzie w kolejny model zbudowany na platformie B-SUV. To właśnie on zapoczątkuje pełną elektryfikację w Alfie Romeo. Poza tym model ten będzie też w wariancie hybrydowym.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.