Opinie Moto.pl: Mitsubishi Eclipse Cross PHEV. Hybrydowy SUV z wtyczką inaczej

Mitsubishi Eclipse Cross dostępny jest w Polsce także jako ładowana z gniazdka hybryda. To bardzo ciekawa propozycja, ponieważ Japończycy do swojej hybrydy podeszli trochę inaczej niż reszta producentów.

Nowe Mitsubishi Eclipse Cross kosztuje w Polsce wyjściowo 98 490 zł. To odmiana z benzynowym silnikiem 1.5 T o mocy 163 KM, napędem na przód i ręczną skrzynią biegów. Jak przystało na japońską markę, można wyposażyć SUV-a w porządny napęd AWD oraz bezstopniową skrzynię CVT. Takie Eclipse Crossy na pewno znacie, ponieważ SUV dostępny jest w Polsce już od jakiegoś czasu i to właśnie z takim napędem był sprzedawany nad Wisłą. Nie bez powodu piszę "nowe Mitsubishi" - Eclipse Cross przeszedł niedawno facelifting, co od razu rozpoznacie, kiedy spojrzycie na niego z tyłu.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV fot. Filip Trusz

Odświeżono także przód, a we wnętrzu pojawiło się trochę nowości. Choć na wyposażenie z pewnością nie można narzekać (nasz egzemplarz był wyjątkowo bogaty we wszelkiego rodzaju opcje), to na pewno trzeba wspomnieć o mocno archaicznym projekcie kabiny. Czy to wada? Moim zdaniem - nie. Są w tej klasie znacznie nowocześniejsze, ciekawiej narysowane SUV-y, ale Mitsubishi nadrabia ergonomią. Do wszystkiego mamy tu przyciski i pokrętła, ekran pełni raczej rolę pomocniczą (system multimedialny obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto), a wszystko obsługuje się bardzo wygodnie. To zdecydowanie propozycja dla każdego kierowcy, który narzeka na dzisiejsze samochody za ich przekombinowanie. Eclipse Cross to przedstawiciel starej szkoły. To dobrze czy źle? To już zależy tylko i wyłącznie od was.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV fot. Filip Trusz

Mitsubishi Eclipse Cross - wymiary, kanapa bagażnik

Nawet tak wyraźny lifting nadwozia nie jest przeskokiem w nową generację. To wciąż ten sam SUV, który w ofercie marki wpisuje się pomiędzy modele ASX i Outlander. Mierzy 4545 mm długości, 1805 mm szerokości, 1685 mm wysokości i 2670 mm rozstawu osi. Zaskakuje wyjątkowo przestronną tylną kanapą i trochę zawodzi bagażnikiem. W bazowej wersji kufer ma 385 l, a w testowanej przez nas - 359 l.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV fot. Filip Trusz
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV fot. Filip Trusz

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - hybrydowy napęd

Ceny testowanego Mitsubishi Eclipse Cross startują jednak nie od niecałych 100 tysięcy, a od 170 990 zł. Do redakcji przyjechał SUV z wtyczką, a więc hybrydowa propozycja o łącznej mocy 188 KM, której sercem jest spalinowy silnik o pojemności 2.4 l, działający w oszczędnym cyklu Atkinsona. Znamy ten napęd z większego Outlandera (jest w nim trochę mocniejszy). Hybryda napędzana jest trzema silnikami - jednostkę spalinową wspierają dwa silniki elektryczne (jeden umieszczony z przodu, drugi z tyłu). Moment obrotowy silnika spalinowego jest przekazywany na przednią oś za pośrednictwem jednobiegowej przekładni, a więc w czasie jazdy nie następują żadne zmiany biegów. Moment silnika spalinowego może być przekazywany na przednią oś dopiero od prędkości 60 km/h. Wcześniej nie pozwalają na to zbyt niskie obroty silnika. Dlatego przy niższych prędkościach samochód jest rozpędzany wyłącznie przez silniki elektryczne.

Nawet w czasie szybszej jazdy silnik spalinowy zazwyczaj się nie przemęcza. Jeśli w ogóle pracuje, najczęściej działa w systemie hybrydy szeregowej, czyli służy do ładowania akumulatorów. Dopiero przy wyższych prędkościach i dużym obciążeniu układ napędowy zaczyna działać w trybie równoległym. Dopiero wtedy moment obrotowy wszystkich silników może być przekazywany na koła. Standardem w hybrydzie jest napęd na cztery koła S-AWC, który przyda się nie tylko na śliskiej nawierzchni. Kierowca ma do wyboru cztery tryby pracy - Normal (asfalt), Tarmac (kręte drogi asfaltowe), Gravel (nawierzchnie luźne) oraz Snow (śnieg). Działa także w trybie czysto elektrycznym - każdy e-silnik napędza koła swojej osi.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV fot. Filip Trusz

Jak się jeździ taką hybrydą?

Po pierwsze, wolno. Eclipse Cross działa inaczej niż konkurenci, którzy od samego początku przy mocnym wciśnięciu gazu do napędu wykorzystują wszystkie silniki. Eclipse Cross przy niższych prędkościach zawsze (także przy dynamicznym przyspieszaniu) jedzie na elektrykach. Do 100 km/h rozpędza się w 10,9 s, co z pewnością nie jest imponującym wynikiem. Nadrabia to jednak kulturą jazdy i pracy napędu - nie szarpie, płynnie oddaje moc, błyskawicznie reaguje na nasze polecenia oraz zwykle porusza się w nienagannej ciszy. Dokładnie jak samochód elektryczny. Taki napęd bardzo pasuje do charakteru tego SUV-a, który nie zachęca do dynamicznej jazdy. Swoją najlepszą stronę pokazuje podczas spokojnej jazdy. Zwłaszcza w mieście.

Akumulator o pojemności 13,8 kWh pozwala przejechać do 55 km, co zmierzono zgodnie z WLTP. Podczas testu wychodziło mi między 30 a 40 km. Podpięty na noc do zwykłego gniazdka Eclipse Cross PHEV rano będzie miał 100 proc. zasięgu. Czas ładowania można skrócić nawet do 25 minut (0-80 proc.), korzystając z szybszej ładowarki. Energię w akumulatorze możemy podładować także podczas jazdy nie tylko dzięki systemowi rekuperacji, ale także trybowi Charge, który wymusza ładowanie przez sinik spalinowy. Z kolei ustawienie Save sprawi, że auto zacznie oszczędzać energię, aby potem bezemisyjnie poruszać się np. po mieście. Deklarowane zużycie paliwa przez producenta to 2,0 l/100 km. Realne zależy od wielu czynników. Będzie wyższe, ale o ile, to już zależy od tego, jak często i jak regularnie będzie Eclipse'a podłączać do gniazdka. Na krótkich dystansach bez problemu da się jeździć tylko na prądzie.

Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie

Opinie Moto.pl: Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - inaczej niż wszyscy

Wystarczy jeden rzut oka na Mitsubishi Eclipse Cross, by wiedzieć, że to SUV pomyślany inaczej niż koreańscy i europejscy konkurenci. Wyróżnia się nie tylko odważną stylistyką i analogowym wnętrzem, ale także napędem. A może przede wszystkim napędem. Przyznam, że z początku zadawałem sobie pytanie "gdzie się podziały te 188 KM?", ale Eclipse szybko sprawił, że przestałem. To oszczędny i wygodny SUV. Jeśli nie szukacie osiągów i sportowego zacięcia, to może się okazać, że charakter hybrydy Mitsubishi wam się spodoba. Spokojna i dostojna jazda pasuje do rodzinnego SUV-a i znakomicie sprawdza się w mieście. Nie jest to propozycja dla wszystkich, ale może akurat dla was? Warto Eclipsowi dać szansę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.