• Link został skopiowany

Opinie Moto.pl: Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca. Trzech muszkieterów Seata

Osiołkowi w żłoby dano. Tym razem ja nim jestem, ale klienci Seata również. Producent kusi ich kompaktowym SUV-em w trzech różnych odmianach, na pierwszy rzut oka niemal identycznych. Do wyboru są: miejski Seat Ateca, rodzinny Seat Tarraco i sportowa Cupra Ateca. Różnią się bardziej, niż myślałem.
Seat Tarraco, Seat Ateca, Cupra Ateca
fot. ŁK

Zawsze byłem zwolennikiem dawania klientom możliwie szerokiego wyboru. To o wiele bardziej skomplikowane dla producenta niż przygotowanie zaledwie kilku wersji wyposażenia lub ograniczenie oferty do najpopularniejszych modeli. Za to dzięki temu nabywcy sami mogą podjąć decyzję i nawet klient o najbardziej nietypowym guście jest usatysfakcjonowany. A to z kolei działa na korzyść wizerunku marki.

Zobacz wideo Do Studia Biznes przyjechało kultowe Mini w najnowszej odmianie

Jednak oferta grupy Volkswagena nawet mnie zaczyna przyprawiać o zawroty głowy. Koncern wprowadził na rynek więcej niż dziesięć kompaktowych samochodów klasy SUV skonstruowanych na tej samej platformie MQB. Trzy z nich firmuje hiszpański Seat, chociaż nie wszystkie mają taki znaczek na pokrywie bagażnika.

Do jazd testowych został nam udostępniony Seat Ateca, nieco większy od niego Seat Tarraco oraz bardziej sportowa odmiana tego samego auta oferowana pod nową marką Cupra. Kiedyś Seat miał być marką koncernu Volkswagen o najbardziej sportowym charakterze, ale w ostatniej dekadzie zdryfował w stronę głównego nurtu tak bardzo, że na rynku znalazła się przestrzeń na jeszcze jedną markę.

A jeśli jest miejsce, trzeba je wypełnić. Dlatego narodziła się sportowa Cupra. Dawniej tak nazywały się najszybsze wersje Seatów. Na samym początku historii nowej marki w 2019 r. zmieniło się niewiele poza znaczkiem. Dwa pierwsze modele były technicznymi bliźniakami Seatów, ale to nie potrwało długo. Kolejne Cupry: Formentor i bezszelestnie nadjeżdżająca elektryczna Born, już są unikalne.

Cupra Ateca
Cupra Ateca fot. ŁK

Ale Cupra Ateca nie jest. Dawniej byłaby po prostu najdroższą wersją Seata Ateki. Teraz pyszni się na niej nowe logo, do którego wciąż nie mogę się przyzwyczaić. Z kolei model Tarraco jest bardzo podobny do Ateki, ale tylko do drugiej pary drzwi. Na jej wysokości zaczynają się różnice, bo największy SUV Seata ma bardziej rodziny charakter. Trzy samochody z zestawienia różnią się od siebie bardziej niż można przypuszczać, między innymi jednostkami napędowymi.

Seat Ateca
Seat Ateca fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca – nadwozie, wymiary

Nadwozia i linie trzech SUV-ów wyglądają podobnie do tego stopnia, że w pierwszej chwili trudno je odróżnić od siebie. Wszystkie mają atrakcyjne, nowoczesne linie i sportową stylizację, są wyposażone w drobne spojlery i wiele końcówek układu wydechowego, nawet jeśli nie do końca prawdziwych.

To przytyk do Tarraco, ale za to tylko on ma z tyłu oryginalną poziomą linię łączącą optycznie tylne lampy. Trzem hiszpańskim muszkieterom dobrze zrobiła modernizacja przeprowadzona przez Seata w połowie 2020 roku. Zmieniły się tylko szczegóły (głównie z przodu i tyłu nadwozia), ale dzięki nim SUV-y wyglądają bardziej nowocześnie.

Wymiary zewnętrzne Seata Ateca i Cupry Ateca są identyczne. Oba samochody mają długość około 438 cm, szerokość 184 cm i wysokość 160 cm. Rozstaw osi wynosi 263,8 cm. Takie rozmiary to bardzo dobry kompromis pomiędzy przeznaczeniem rodzinnym, miejskim i do dalszych podróży. W żadnej z tych kategorii nie sprawdzą się idealnie, ale w każdej bardzo dobrze. Dzięki temu idealnie spełniają warunki określone w nieoficjalnej definicji auta kompaktowego.

Seat Tarraco jest sporo dłuższy od dwóch kompanów. Ma rozstaw osi 279 cm i długość nadwozia 473,5 cm. Pozostałe wymiary są takie same, ale 35-centymetrowa różnica długości oraz ponad 5 cm dłuższy rozstaw osi sprawiają, że Tarraco znacznie lepiej nadaje się do dalszych podróży, a nieco gorzej sprawdza w miejskich warunkach.

Seat Tarraco
Seat Tarraco fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca – wnętrze, bagażnik

Jak się łatwo domyślić, kabiny dwóch mniejszych hiszpańskich modeli wyglądają bardzo podobnie. Mają identyczny projekt tablicy przyrządów. Różnią się tylko detalami, elementami wykończenia i wyposażenia. Zaskakujące może być natomiast, że deska rozdzielcza Tarraco różni się zauważalnie inną konsolą środkową.

Została wyposażony w większy ekran dotykowy, który nie jest tak zgrabnie wkomponowany w tablicę przyrządów. Z założenia Tarraco ma sprawiać wrażenie samochodu nieco wyższej klasy. W sumie udało się to zrealizować, mimo że większość elementów kabiny w trzech autach jest bardzo podobna. Z testowanych modeli tylko Seat Ateca nie ma foteli z integralnym zagłówkiem mimo usportowionej wersji wyposażenia FR 4Drive. Za to Cupra Ateca jest nawet wyposażona skórzaną tapicerkę, chociaż nie przypadł mi do gustu jej bladoniebieski kolor.

Seat Tarraco
Seat Tarraco fot. ŁK

Największą różnicę odczujemy w drugi rzędzie Seata Tarraco oraz w jego bagażniku. W nim również można siedzieć. W podłodze zostały ukryte dwa dodatkowe fotele, bo to jedyny z trzech Seatów, który pomieści aż siedem osób. Nie polecam dłuższej jazdy w tej konfiguracji, bo siedzenie w trzecim rzędzie jest średnio wygodne, ale może się przydać do wożenia dzieciaków po mieście lub sporadycznego wykorzystywania do transportu dorosłych.

Za to w drugim rzędzie największego Seata jest zdecydowanie więcej miejsca na nogi, co docenią pasażerowie z tyłu w czasie dalszych podróży. Dzięki temu oraz znacznie pojemniejszemu bagażnikowi (imponujące 760 l kontra 485-510 l w Atekach) Tarraco nadaje się do nich idealnie, co sprawdziliśmy wybierając się nim nad morze z rowerem oraz sporą ilością bagażu.

Seat Ateca
Seat Ateca fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca – komfort, własności jezdne

Trzech bliźniaków prowadzi się bardzo dobrze, co nie powinno dziwić, bo platforma MQB, na której powstały jest bardzo dojrzałą i dobrze zaprojektowaną konstrukcją. Gwarantuje jednocześnie stabilne i zwinne własności jezdne, za którymi nadąża również układ kierownicy. Wszystkie auta mają identyczny napęd na cztery koła i dwusprzęgłową przekładnię DSG.

Do wyboru są różne tryby jazdy, które zmieniają pracę silnika, napędu, skrzyni biegów oraz zawieszenia. Jest program sportowy, autostradowy, do jazdy po śliskiej oraz luźnej nawierzchni. Seaty dodatkowo mają oszczędny tryb Eco. Cuprze nie przystoi taka jazda, więc zamiast tego ma ultrasportowy program oznakowany nowym logo, który jeszcze bardziej wyostrza pracę jednostki napędowej oraz skrzyni biegów.

Cupra Ateca
Cupra Ateca fot. ŁK

Tak naprawdę największy sens ma program indywidualny dostępny we wszystkich porównywanych autach. Dzięki niemu kierowca może dopasować pracę wszystkich układów do własnych preferencji, które po jakimś czasie stają się jasne. Bardzo dobrze, że Seat (i Cupra) zadbał o udostępnienie takiej możliwości.

Komfort jazdy trzech SUV-ów jest wysoki, dopóki drogi są równe. Problemy się zaczynają na pierwszych dziurach i to we wszystkich porównywanych autach. To dlatego, że zastosowano w nich koła o bardzo dużej średnicy i niskim profilu 40 proc. To zrozumiałe w przypadku Cupry Ateki, która z zasady ma być bezkompromisowa.

Szkoda, że również Seat Ateca ma 19-calowe obręcze, a w Tarraco założono koła o jeszcze większej średnicy 20 cali. Cierpi na tym wygoda pasażerów, a kierowca niewiele zyskuje. Mogę to wybaczyć Cuprze, mimo że jest zdecydowanie najtwardsza ze wszystkich SUV-ów z porównania, ale w dwóch pozostałych to zdecydowana przesada.

Cupra Ateca
Cupra Ateca fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca – silnik, osiągi, spalanie

Samochody mają różne jednostki napędowe. Seat Ateca został wyposażony w benzynowy silnik 2.0 TSI z turbodoładowaniem i o mocy 190 KM. W Cuprze jest podobny silnik, ale rozwija moc aż 300 KM. Tyle samo, co flagowy Volkswagen Golf R. Seat Tarraco ma oszczędnego turbodiesla 2.0 TDI o mocy 200 KM idealnie pasującego do jego bardziej podróżnego charakteru.

Wszystkie silniki sprawdzają się dobrze, również z powodu efektywnego układu napędu na obie osie oraz błyskawicznie działającej 7-biegowej skrzyni DSG. Pierwsza cecha poprawia trakcję na nawierzchni o ograniczonej przyczepności, druga działa na korzyść osiągów w każdych warunkach. Ma jedną drobną wadę. Sprzęgło, które automatycznie załącza się przy ruszaniu robi to po krótkiej zwłoce i z leciutkim szarpnięciem, co może trochę przeszkadzać przy próbie dynamicznego startu oraz manewrowaniu w bardzo ciasnych przestrzeniach w czasie parkowania.

Seat Ateca
Seat Ateca fot. ŁK

Osiągi wszystkich trzech modeli są bez zarzutu. Najsłabszy 190-konny Seat Ateca rozpędza się do 100 km/h w równo 7 sekund i osiąga prędkość 214 km/h. Jeszcze niedawno takie osiągi były zarezerwowane dla aut sportowych, a nie kompaktowych SUV-ów. Spalanie benzyny w warunkach miejskich raczej nie przekracza 10 l/100 km.

Rodzinny Seat Tarraco z wysokoprężnym silnikiem mimo sporej masy i słusznych rozmiarów, napędu na obie osie i mocy 200 KM, w trasie nie spali więcej niż 7 l/100 km, a kiedy trzeba rozpędzi się do setki 7,8 sekundy i osiągnie prędkość 210 km/h. To imponujące połączenie parametrów.

Największe wrażenie robią osiągi Cupry Ateki. Jest prawdziwym GTI w skórze SUV-a. Rozpędza się do 100 km/h w 4,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 247 km/h. To zalety mocy aż 300 KM, maksymalnego momentu obrotowego 400 Nm oraz bardzo efektywnego napędu na obie osie. Cupra spali każdą ilość benzyny, którą wlejemy do zbiornika, ale przy rozsądnej jeździe powinna zadowolić się zużyciem 11 l/100 km.

Seat Tarraco
Seat Tarraco fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca - cena i wyposażenie

Trzy SUV-y z zestawienia mają podobne wyposażenie zwłaszcza z zakresu komfortu i bezpieczeństwa. Systemy elektroniczne i multimedialne w autach grupy Volkswagena działają dobrze i są dopracowane, nawet jeśli z początku ich obsługa może wydawać się trochę skomplikowana. Trzeba się przyzwyczaić.

Seat Tarraco ma najbardziej rodzinną specyfikację, silnik wysokoprężny i najskromniejszy wygląd. Seat Ateca jest w połowie drogi, tak jakby nie mógł się zdecydować jakie chce mieć przeznaczenie. Cupra Ateca to bezkompromisowy wybór podkreślony z zewnątrz układem hamulcowym Brembo oraz wydechowym Akrapovic.

Najmniej trzeba zapłacić za Seata Atekę. W testowanej wersji silnikowej i wyposażenia FR 4Drive 2.0 TSI 190 KM kosztuje 148 tys. zł. Dwa pozostałe samochody są sporo droższe. Największy Seat Tarraco FR 4 2.0 TDI 200 KM FR 4 oznacza wydatek w wysokości niemal 190 tys. zł. Dostajemy za to znacznie większy samochód, chociaż nie odczuje tego kierowca. Najdroższa jest Cupra Ateca. Bazowa cena 300-konnej wersji to 206 tys. zł. Dostaniemy za to połączenie praktycznego SUV-a i pełnokrwistego auta klasy GTI, które jest szybkie w każdych warunkach.

Cupra Ateca
Cupra Ateca fot. ŁK

Seat Ateca, Seat Tarraco, Cupra Ateca – opinia Moto.pl

Seat Ateca, Tarraco i Cupra Ateca to trzy bardzo podobne samochody dla zupełnie innych klientów. Cupra jest najdroższa i wydaje się idealnym kompromisem, ale z mojego punktu widzenia jest najmniej atrakcyjnym z porównywanych SUV-ów. Trudno mi wyobrazić sobie klienta, który chce jeździć na co dzień niezbyt komfortowym rodzinnym SUV-em tylko po, to żeby raz na jakiś czas korzystać ze znakomitych osiągów.

Jeśli lubi robić to często, powinien wybrać Volkswagena Golfa R albo Cuprę Leon, które są tylko trochę mniej przestronne, ale zapewniają jeszcze więcej wrażeń za niższą cenę. Jeżeli natomiast szuka rodzinnego auta o delikatnie sportowym charakterze, ale nie zmuszającym do kompromisów, będzie lepiej jeśli oszczędzi prawie 60 tys. zł i wybierze Seata Atekę.

Poza tym jak na przedstawiciela nowej marki testowana Cupra różni się zbyt mało od Seata. Jeśli pragniemy oryginalności, lepiej zwrócić wzrok w stronę pięknego Formentora. Dla pozostałych osób szukających atrakcyjnego kompaktowego SUV-a najlepszy będzie Seat Ateca i to właśnie w testowanej konfiguracji. Dopiero gdy komuś zależy na wyjątkowo dużym bagażniku, dłuższym nadwoziu i ekonomicznej eksploatacj,i powinien zwrócić uwagę na Tarraco, ale za wymienione cechy zapłaci dużo więcej.

Cupra Ateca spodoba się tylko najbardziej zagorzałym fanom marki Seat. To bardzo niszowy samochód. Podróżnicy i posiadacze wyjątkowo licznej rodziny niech lepiej kupią Tarraco z turbodieslem, a wszyscy inni uczynią optymalnie wybierając Seata Atekę ze 190-konnym benzynowym silnikiem. Przynajmniej ja bym tak zrobił na ich miejscu.

Seat Ateca
Seat Ateca fot. ŁK
Więcej o: