Do naszej redakcji przyjechały dwa Peugeoty 3008. Jeden po drugim. Łukasz Kifer jeździł topową propozycją w gamie - 300-konną, ładowaną z gniazdka hybrydą z napędem 4x4 o oznaczeniu HYbrid4. W dodatku w wersji wyposażenia GT Pack, a więc najdroższej w całym cenniku. Jakby tego mało, jego 3008 otrzymał pakiet Black i kilka drogich opcji. Dla kontrastu najdroższego i najszybszego SUV-a zamieniliśmy na 3008 z bazowym silnikiem 1.2 PureTech 130 w wersji wyposażenia Allure. To trzecia propozycja od dołu. Wyżej znajdziemy Allure Pack, Road Trip, GT oraz wspomniane GT Pack.
130-konny PureTech o pojemności 1.2 litra to najsłabsza propozycja w całej gamie. Dostępna jest z ręczną, sześciobiegową ręczną skrzynią lub testowanym przez nas automatem EAT8. Różnica pomiędzy nimi to niecałe 9000 zł. I warto o dopłaceniu do skrzyni automatycznej pomyśleć. To jedna z najprzyjemniej pracujących przekładni na rynku. Znakomicie sprawdza się podczas codziennej, spokojnej jazdy. Czasem zawaha się i pogubi przy agresywnie wciskanym pedale przyspieszenia, ale w odmianie 130 KM nie ma mowy, by to w jakikolwiek sposób przeszkadzało. Mówimy o bazowym modelu. Nikt nie kupuje takiego SUV-a do sportowych szaleństw. Ma być komfortowo, wygodnie, a skrzynia ma nie szarpać i sprawnie żonglować kolejnymi przełożeniami. I tak właśnie jest.
Nie powinniśmy też narzekać na brak osiągów. 188 km/h prędkości maksymalnej i 9,7 s do setki to dla większości kierowców wartości w zupełności wystarczające. Na konsoli centralnej przy uchwytach na kubki znajdziemy przycisk wyborów trybu jazdy. W Sporcie 3008 staje się ostre i wykorzystuje w pełni potencjał silnika, ale z takich ustawień korzysta się rzadko. Peugeot najlepiej czuje się w trybie Normal.
Jest też wtedy całkiem oszczędny. Deklarowane zużycie paliwa przed producenta w cyklu mieszanym to 6,4 l/100 km wg WLTP (automat). Przy zwykłej jeździe da się zbliżyć w te okolice. Mi komputer pokładowy pokazywał zwykle wyniki z siódemką z przodu. Wszystko się zmienia, jeśli zaczniemy jechać szybciej. Taki urok małych, trzycylindrowych silników. Są zaskakująco dynamiczne i chętne do współpracy, ale ich wadą jest wtedy wysokie zużycie paliwa. W 3008 trzeba się liczyć z 8-10 l/100 km.
Czyli dwie największe zalety modelu. Lub wady, zależy, czego szukacie w tym segmencie. Konserwatywnie zaprojektowane SUV-a? Peugeot 3008 to nie ten adres. Powinniście zgłosić się do konkurencji, a w grupie PSA spojrzeć na Opla Grandlanda X. 3008 to zdecydowanie jeden z najciekawszych SUV-ów w szeroko pojętym segmencie kompakt. W dobie coraz częściej pojawiających się zarzutów, że "wszystkie nowe samochody są identyczne" Peugeot zagrał odważnie i zaproponował kierowcom coś zupełnie innego. Ani 3008, ani 5008 nie zaginą w tłumie. Wręcz przeciwnie - przyciągają wzrok. Jak wszystko, co jest wyraziste, również 3008 z 5008 dzielą kierowców. Jedni (jak ja) zachwycają się futurystycznym projektem, inni pokręcą głową z dezaprobatą, komentując, że marka postawiła krok za daleko. Jeszcze mocniej dzieli wnętrze. Albo ci się spodoba, albo nie. Trudno tu o wzruszenie ramionami.
Peugeot 3008 jest teraz "nowy", co widać na na pierwszy rzut oka. Model doczekał się liftingu. Nowe atrapy chłodnic i reflektory obu modeli są jak makijaż - uwydatniają pozytywne cechy wyglądu zewnętrznego, ale tak naprawdę zmieniły się szczegóły. Samochody zyskały tylne lampy diodowe, nowe kolory lakieru i wersję "Black Pack" z czarnymi elementami.
Identycznie jest we wnętrzu, które przy okazji liftingu zostało lekko odświeżone. Oprócz nowych elementów dekoracyjnych zdecydowanie najważniejszymi nowościami są zupełnie nowe wirtualne zegary przed oczami kierowcy i większy, 10-calowy ekran systemu multimedialnego (wcześniej miał 8 cali). Zwłaszcza zmiany ekranu i-Cockpit zastępującego tradycyjne wskaźniki są istotne. Dzięki nim wzrasta bezpieczeństwo jazdy, bo teraz współpracuje z najnowszymi układami (niektóre dostępne w opcjach), które je podwyższają: Night Vision (wyświetla w nocy obraz z kamery podczerwieni, zaznaczając pieszych i zwierzęta w pobliżu jezdni), adaptacyjnym tempomatem (teraz z funkcją zatrzymywania się i ruszania w korku), automatycznego utrzymywania auta w pasie ruchu i hamowania awaryjnego oraz bardziej zaawansowanego rozpoznawania znaków.
Nawet w dość bazowej wersji Allure trzeba pochwalić wykonanie. I wykorzystane materiały, i ich spasowanie.
Rynkowy sukces Peugeot 3008 zawdzięcza nie tylko futurystycznej stylistyce i jedynemu w swoim rodzaju wnętrzu. To po prostu wzorowy SUV w tej klasie. Mierzy 4447 mm długości, 2098 mm szerokości z lusterkami oraz 1624 mm wysokości. Rozstaw osi na poziomie 2675 mm zapewnia wygodną i przestronną tylną kanapę, a bagażnik (520-1482 l) pomieści sporo bagaży. To liczby, które w pełni zadowolą klientów, szukających SUV-a C.
Nikt też nie będzie narzekał na praktyczność auta. Bagażnik jest ustawny, z przodu wygospodarowano wygodne schowki, uchwyty na kubki i kieszenie, a telefon odłożymy na sporą półkę, gdzie może znajdować się indukcyjna ładowarka. Na liście wyposażenia znajdziemy kilka najprzydatniejszych funkcji - łączność ze smartfonami za pomocą Apple CarPlay i Android Auto, wygodne fotele z funkcją podgrzewania (za dopłatą mogą mieć masaż), sprytną kamerę cofania, która rysuje także otoczenie pojazdu, tempomat, porządne audio, dość prosty, ale wymagający przyzwyczajenia system multimedialny i efektowne wirtualne zegary dla miłośników takich bajerów. O nasze bezpieczeństwo mogą dbać oczywiście zaawansowani asystenci i systemy.
Testowany Peugeot 3008 Allure 1.2 130 KM kosztuje wyjściowo 138 300 zł. Oczywiście to już cena z automatyczną skrzynią biegów. Jeśli z niej zrezygnujemy, to spadnie do 129 800 zł. Najtańsze 3008 wyceniono na 116 500 zł. To wersja Active z manualem. A ile kosztują inne wersje silnikowe?
Peugeot 3008 to SUV niezwykły, który zdecydowanie wymyka się dość klasycznemu i konserwatywnemu segmentowi C. Ostatnio jeden z jego rywali, Hyundai Tucson, zdecydował się na równie odważny projekt nadwozia, choć Koreańczycy nie poszli tak daleko jak Peugeot i nie przeprowadzili rewolucji we wnętrzu. To sprawia, że 3008 wciąż jest propozycją wyjątkową. Zawsze bardzo 3008 lubiłem i to zdecydowanie mój ulubiony SUV w tej klasie. Liftingowe zmiany są jednak na tyle małe, że jeśli wam do gustu 3008/5008 nigdy nie przypadły, to raczej nie zmienicie zdania. "Nowy" w ich przypadku oznacza po prostu odświeżenie, a nie poważne zmiany.
Ważne, że niezwykły SUV nawet w zwykłej wersji nie zapomina o swoich najważniejszych zaletach.