Choć skrót SUV oznacza "sport utility vehicle", w praktyce takie auta nie mają wiele wspólnego ze sportem. Ponad połowa tego segmentu to auta nieco nudne, które po prostu mają większy prześwit, wyższą pozycję za kierownicą, są modne i czasem (bo nie zawsze) mają napęd na cztery koła. "Boom" na crossovery to moda, a nie realna potrzeba rynku. Ale skoro już są, ktoś wpadł na pomysł na pierwszy rzut oka pozbawiony sensu. A gdyby tak SUV faktycznie był sportowy?
Rynek motoryzacyjny zna już takie przypadki. Abstrakcyjne trojaczki (Porsche Cayenne Turbo, Audi RS Q8 i Lamborghini Urus), czy Mercedes Klasy G w wersji 63 AMG. Tym razem Mercedes wziął jednak jednego ze swoich najmniejszych i najnowszych SUV-ów, i dokleił mu na tylnej klapie trzy litery z Affalterbach. I tak powstał Mercedes-AMG GLB 35 4Matic.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Przyspieszenie w deszczu robi wrażenie
Pod maskę GLB 35 AMG trafił dwulitrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem, który generuje 306 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Moc trafia na cztery koła za pośrednictwem ośmiostopniowej przekładni automatycznej. Przyspieszenie do 100 km/h wynosi 5,2 s, ale nie sam wynik robi wrażenie, ale towarzyszące mu odczucia.
Podczas testu GLB 35 pogoda za oknem teoretycznie nie sprzyjała przejażdżkom tak mocnymi samochodami. Marznący deszcz, plucha, ogólnie szaro, mokro i brzydko. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po wgnieceniu pedału przyspieszania w dywanik, GLB wystrzeliło do przodu jak z procy. Żadne koło nawet minimalnie się nie uślizgnęło mimo, że lał deszcz, a termometr wskazywał smutne dwa stopnie na plusie. Słów, które wtedy padły z ust mojego pasażera nie wypada przytaczać, ale wyrażały pozytywne zaskoczenie podszyte szczerymi emocjami.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
A35 w praktycznym wydaniu
Mercedes GLB 35 prowadzi się bardzo podobnie do mniejszego i bardziej "miejskiego" brata - A35. Jest podobnie zwarte, układ kierowniczy dobrze oddaje to co dzieje się z kołami, zawieszenie jest sprężyste i pozwala na zaskakująco dużo (szczególnie biorąc pod uwagę 22 centymetry prześwitu), ale jednocześnie nie szarpie kierowcą jak auto stricte sportowe. Można zaryzykować stwierdzenie, że GLB 35 jest złotym środkiem, pomiędzy wygodą, sportowym prowadzeniem, a praktycznością. Zawsze mówiłam, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. A tu mam problem, bo - choć się staram - nie mogę znaleźć wad GLB 35.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Wygląd i wnętrze
Mercedes GLB z zewnątrz przypomina zaokrąglone, dwubryłowe pudełko. Wersja AMG ma czarne dokładki zderzaka, również czarną osłonę chłodnicy z pionowym ożebrowaniem charakterystycznym dla modeli AMG i kilka detali, które odróżniają ją od "cywilnych" odmian. Choćby dwie pokaźne końcówki układu wydechowego, rozmieszczone pod bokach porządnego dyfuzora. Czarnego oczywiście. Ten sam kolor znajdziemy na 21-calowych aluminiowych felgach.
Wnętrze też utrzymano w ciemnej tonacji. Ktoś powie, że to nuda, ale czarna alcantara dobrze oddaje charakter sportowego samochodu. Tu podkreślają ją dodatkowo czerwone pasy bezpieczeństwa i sportowa wielofunkcyjna kierownica. Poza tym wnętrze to rozwiązania typowe dla współczesnych mercedesów. Tablicę wskaźników i ekran systemu multimedialnego ukryto za wspólną taflą szkła, nawiewy mają turbinowe kratki, a biegi - standardowo - zmieniamy przy kierownicy. Na pokładzie obecny jest również system MBUX, czyli asystent głosowy, który po wywołaniu komendą "Hej Mercedes!" standardowo nie chciał mnie słuchać.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Sportowa praktyczność, czy praktyczny sport?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy GLB 35 jest bardziej sportowe, czy bardziej praktyczne. Na pokład spokojnie zabierzecie pięć osób, choć tym siedzącym z tyłu będzie nieco mniej wygodnie, niż osobom w pierwszym rzędzie. Nie chodzi o przestrzeń, bo miejsca na nogi jest aż nadto. Wszystko przez dość krótkie siedzisko, które daje się we znaki nawet niezbyt wysokim osobom. Można jednak regulować nachylenie oparcia, przez co po chwili wiercenia się, da się zająć wygodną pozycję nawet na długą podróż.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
"Pudełkowata" sylwetka obiecuje dużo miejsca w bagażniku. I nie kłamie - standardowo pomieścimy w nim 570 litrów bagaży, a po złożeniu oparć tylnej kanapy przestrzeń wzrasta do 1805 litrów. Co ciekawe, GLB (też w wersji AMG) może być autem siedmioosobowym. Dwa fotele w trzecim rzędzie siedzeń raczej nie oferują nadmiaru przestrzeni (nawet producent mówi, że są przeznaczone dla osób o wzroście do 168 cm), ale tak - da się zamówić sportowy siedmioosobowy autobus.
Mercedes modelem GLB 35 zrobił coś, co wydawało się niemożliwe i pozbawione sensu. Trudno znaleźć mu bezpośredniego konkurenta, który na dodatek tak dobrze spełniałby wszystkie założenia sportowego auta praktycznego. Jest SUV-em (więc modnie), świetnie się prowadzi (więc faktycznie radzi sobie z przeniesieniem dużej mocy na koła nawet przy niesprzyjających warunkach pogodowych) i trudno odmówić mu praktyczności patrząc na przestrzeń we wnętrzu i w bagażniku. GLB 35 może przekonać do siebie nawet osoby, które nie lubią SUV-ów, a wręcz gustują w sportowych samochodach.
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
Mercedes GLB 35 AMG 2.0 306 KM Zuzanna Krzyczkowska
