I bardzo dobrze. Przez ostatnie lata polityka usportowionych odmian klasy C i E była mocno zagmatwana. Marketingowcy Mercedesa wreszcie po niemiecku uporządkowali sprawy. Obecnie w ofercie jest E coupe i właśnie zaprezentowane C Coupe. Nie jest to łatwe pole walki, bo konkurenci są bardzo mocni. Klasa C coupe (od 139 500 zł) musi stawić czoła BMW 3 Coupe (od 145 tys. zł), które przyjemnością z jazdy zdążyło zjednać sobie wielu klientów. Poza tym, na drodze stanie Mercedesowi również piękne Audi A5, które właśnie wróciło z kuracji liftingowej (od 139 tys. zł).
Jakie atuty ma zatem nowe coupe Mercedesa. Po pierwsze ma gwiazdę na masce. Jak przystało na sportowy model zamiast pełnić funkcję celownika umieszczono ją na atrapie chodnicy. Wizerunek Mercedesa to mocny argument przyciągający klientów, a teraz można kupić klasę C w jeszcze bardziej prestiżowej wersji - coupe.
Wystarczy wsiąść do środka, by świat zaczął lepiej wyglądać. Pozycja za kierownicą jak zwykle w Mercedesie rewelacyjna. Specjalnie zaprojektowane do Coupe fotele można opuścić na tyle nisko, że nawet najbardziej zagorzali zwolennicy sportowej pozycji za kierownicą powinni być ukontentowani. Poza tym nawet wysoki kierowca może wyciągnąć nogi, w tym pozytywnym znaczeniu. Bo pedały odsunięte są od fotela wystarczająco daleko. Wnętrze jest tak dobrze wyciszone i komfortowe, że nawet długie podróże nie będą męczące, ale pod warunkiem, że siedzimy z przodu. Tylna dwumiejscowa kanapa zapewnia, podobnie jak BMW 3 Coupe i Audi A5, wygodne miejsce dla filigranowych kobietek. Rośli faceci będą zadowoleni z jazdy z tyłu, ale tylko na krótkich dystansach. Bagażnik oferuje podobną przestrzeń jak u konkurentów (450 l).
Deska rozdzielcza pochodzi z sedana. Od liftingu klasy C, który miał miejsce kilka miesięcy temu można również cieszyć się imponującą jakością wykończenia. Poza tym rozpieszcza również wyposażenie dodatkowe. Mercedes oferuje niemal wszystkie nowinki w zakresie komfortu, bezpieczeństwa i ekologii.
System multimedialny Comand ma dostęp do internetu i jeśli będziemy zainteresowani okolicznymi atrakcjami nawiąże kontakt z wyszukiwarką google, a informacje wyświetli na 17,8 cm ekranie. Nowością jest kolorowy wyświetlacz ulokowany pomiędzy zegarami.
Już podstawowe zawieszenie daje radość z jazdy, a można zamówić wersję z obniżonym o 1,5 cm prześwitem, twardszymi sprężynami i mocniej tłumiącymi amortyzatorami. Pracuje tak dobrze, że nawet w Polsce takim autem będzie się świetnie jeździło, a poza tym samochód z niższym zawieszeniem i większymi kołami jeszcze bardziej zyskuje na wyglądzie. Trzecia opcja do wyboru to pakiet Dynamic Handling, który pozwala z pomocą przycisku regulować twardość zawieszenia i obejmuje wspomaganie kierownicy, które dostosowuje się do prędkości.
W ofercie znajdują się dwa diesle (220 CDI, 2,1 l 170 KM oraz 250 CDI, 2.1 l, 204 KM) oraz trzy benzyniaki. Dwa czterocylindrowe (180 CGI, 1.8 l, 156 KM; 250, 1.8 l, 204 KM) oraz 350 V6 o mocy 306 KM i pojemności 3,5 l. Bezpośredni wtrysk i system start/stop montowane są we wszystkich samochodach.
Nam bardzo przyjemnie jeździło się 250-ką, która spala średnio niewiele ponad 10 l na setkę i przy tym rozpędza się do 240 km/h. Ale zainteresowaniem z pewnością będą cieszyły się diesle, które mogą konkurować z cieszącą się dużą popularnością BMW 320d Coupe.
Nowa C-klasa Coupe może nie prowadzi się aż tak dobrze jak BMW 3, ale z rywalizacji na drodze z Audi wyjedzie z tarczą. Ale czy na tyle ujmie klientów wyglądem, by wygrać z Audi A5?
staranne wykonanie, komfortowe wnętrze, oszczędne silniki, wysoki prestiż
ograniczona przestrzeń na głowę na tylnych fotelach
Nadwozie 2-d., 4-os. Silnik benzynowy R4, 1796 ccm Moc 204 KM przy 5500 obr./min Moment 310 Nm przy 2300-4300 obr./min Skrzynia 7, automat Napęd na koła tylne Wymiary 459x177x140 cm Rozstaw osi 276 cm Opony 225/45 R17 Masa własna od 1475 kg Poj. bagażnika 450 l Przysp. 0-100 km/h 7,2 s V maks. 240 km/h Śr. spalanie 6,5 l/100 km Cena 172 tys. zł
Szczepan Mroczek
ZOBACZ TAKŻE:
Salon Frankfurt 2011 | Mercedes SLK 55 AMG