Opel Corsa 1.3 CDTi ecoFlex - test | Za kierownicą

Jak ona to robi? Po 4 latach na rynku Corsa nie traci młodzieńczego ducha i wciąż dzielnie spisuje się zarówno w domu, jak i w firmie. Czy najoszczędniejsza wersja ecoFlex sprosta wymaganiom zabieganego przedstawiciela handlowego?

Opel podzielił facelifting Corsy na dwie fazy. U progu 2010 roku przeprojektowano podwozie, układ kierowniczy i silniki. Za kilka tygodni model zyska również nowe oblicze.

Do białej Corsy bardziej od kompletu aluminiowych felg pasowałyby pewnie naklejki jednej z firm usługowych. Zapchany kalendarz, dzwoniący telefon, a czasami i ucieczka przed szefem w poszukiwaniu chwili wytchnienia - praca handlowca wymaga wiernego towarzysza. Służbowy wóz w pocie czoła jeździ od klienta do klienta, a po drodze musi wykazać się licznymi talentami. Znacie chyba ten dowcip o samochodzie firmowym i krawężniku?

Jednym z takich multitalentów jest mieszczuch Opla. Na służbowe parkingi najczęściej trafiają podstawowe wersje Corsy z benzynowymi silnikami. A może klienci flotowi powinni pomyśleć o zakupie wersji ecoFlex? Stworzony przez Fiata turbodiesel o pojemności 1,3 litra i mocy 95 koni błyszczy już na papierze - ma 16 zaworów, dwa wałki rozrządu napędzane bezobsługowym łańcuchem oraz turbinę o zmiennej geometrii łopatek. Dzięki jego zdolnościom Corsa ma zużywać średnio zaledwie 3,7 l oleju napędowego na setkę, a na przeglądy przyjeżdżać co 30 tys. km!

W walce o kropelkę Niemcy obniżyli nadwozie o 20 mm, pomajstrowali przy oprogramowaniu i dołożyli 5-biegową skrzynię o długich przełożeniach. Efekt? Katalogowe zużycie paliwa to raczej zadanie dla cierpliwych kierowców. Poza miastem Corsa potrzebuje niemal 5 l/100 km, a w korkach apetyt rośnie o kolejne 2 litry. Pochwała należy się silnikowi za dobre maniery, gorzej z umiarkowanym temperamentem i charakterystyką, która wymaga przyzwyczajenia. Za rozkazem prawej stopy wskazówka obrotomierza miarowo dobija do 4 tys. obr./min, jednak do okolic 1,6 tys. doskwiera irytujący turbodołek. I jak to u Opla, ręcznej "piątce" zdarza się haczyć przy szybkiej zmianie biegów.

Czyżby emblemat ecoFlex pojawił się na klapie nieco na wyrost? Problem tkwi raczej po stronie kierowcy. Wystarczy kilka zbyt szybko zaatakowanych łuków i wszystko jasne - Corsa prowokuje do cięcia zakrętów. Chętnie skręca i dobrze hamuje, nie zaskakując niczym poza intuicyjną podsterownością. Na drogach gorszej jakości zdarza się jej dobitnie przepuszczać nierówności, koła za nic jednak nie tracą kontaktu z asfaltem. Tej ostatniej cechy mogą Oplowi pozazdrościć znacznie większe auta, on sam musi natomiast uznać wyższość Volkswagena Polo czy Citroena C3 w kategorii "akustyka zawieszenia".

Za 1650 zł możemy doposażyć Corsę w podgrzewane przednie fotele i kierownicę, która w chłodniejsze dni przyniesie ukojenie zmarzniętym dłoniom. Warunek? Musimy trzymać je podręcznikowo, "za piętnaście trzecia". Właśnie w tej części wieńca działa podgrzewanie.

Gdy za kierownicą "służbówki" ląduje się w długim korku, nadchodzą refleksje na temat ergonomii wnętrza. Kokpit Corsy z ukrytym w masywnej kapliczce wyświetlaczem i rozbudowaną konsolą środkową to spuścizna po poprzednich generacjach Vectry i Astry. Godne pochwały, bursztynowe podświetlenie i oszczędne w formie zegary mieszają się tu z przeklętymi impulsowymi dźwigienkami kierunkowskazów czy absorbującym sterowaniem audio. Nie brakuje miejsca na drobiazgi, poskąpiono za to wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. Co z jakością wykończenia? Zastosowane tworzywa są odporne na uszkodzenia, a lakierowane wstawki skutecznie odpędzają poczucie nudy. Sporadyczne trzaski i spasowanie sprawiają jednak, że oplowski montaż zasługuje najwyżej na mocną trójkę.

Corsa to jeden z największych mieszczuchów. Jej karoseria mierzy 400 cm długości, 174 cm szerokości, 149 cm wysokości, a rozstaw osi wynosi 251 cm. Porównywalna Skoda Fabia i Citroen C3 mają o 5 cm krótszy rozstaw osi, Toyota Yaris - o 4 cm, a Ford Fiesta - o 2 cm.

Nawet motoryzacyjni puryści będą zadowoleni z wygody, jaką zapewnia miejsce pracy kierowcy. Tandem siedzenie-kierownica ma wyjątkowo szeroki zakres ustawień, a architektura fotela nie męczy nawet po długiej podróży. Niestety, 3-drzwiowy wariant nie przepada za parkowaniem. Powód? Grube tylne słupki utrudniają widoczność do tyłu. Słuszne wymiary nadwozia Corsy (płyta podłogowa dzielona z Fiatem Grande Punto) przekładają się za to na zadowalającą przestronność kabiny i kufra, który mieści 285 l bagażu. Dzięki podwójnej podłodze po złożeniu kanapy otrzymujemy płaską powierzchnię i 1160 l do dyspozycji. Co na to konkurencja?

Dylematy działu księgowości co do zasadności zakupu wersji ecoFlex milkną, gdy tylko zerkniemy w cennik Corsy. Najtańsza wersja z pakietem oszczędnościowym i silnikiem 1.3 CDTi - Essentia - to wydatek 54 840 zł. Na pokładzie znajdziemy regulowaną kierownicę, 4 głośniki, wspomaganie kierownicy, 2 poduszki i... To wszystko. Uzbrojenie Opla w klimatyzację, system audio, ESP, pakiet elektryczny i alufelgi winduje jego cenę do 70 tys. zł. Ale kto by się martwił komfortem pracy przedstawiciela handlowego? Zbliżoną do Opla politykę cenową reprezentuje Volkswagen. Polo 1.6 TDI Comfortline (90 KM) z pakietem BlueMotion wyceniono 57 790 zł, a "klima" i system audio (pakiet) wymagają dopłaty 2 490 zł. Wyposażona w seryjną klimatyzację Toyota Yaris 1.4 D4D Luna o mocy 90 koni kosztuje 52 900 zł, Ford Fiesta 1.6 TDCi Ghia (95 KM) - 58 150 zł, a Citroen C3 1.6 HDI (90 KM) Seduction - 57 400 zł.

GAZ Uroda nadwozia, wygodne miejsce pracy kierowcy, pojemna kabina i bagażnik, przyzwoita kultura pracy silnika, komunikatywny układ kierowniczy, wyśmienita przyczepność

HAMULEC Usłana przyciskami konsola środkowa, kiepska widoczność do tyłu, przeciętna dynamika, głośna praca zawieszenia, wysoka cena i ubogie wyposażenie

SUMMA SUMMARUM Corsa stanowi dzisiaj ponad 1/4 całkowitej sprzedaży Opla, a w ciągu ostatnich 3 lat znalazła ponad 400 tys. nabywców. Wystarczy krótkie spojrzenie na opływową rzeźbę nadwozia i przejażdżka, która pozwoli docenić świetne fotele czy pewność na drodze, żeby polubić niemieckiego malucha. Wystarczy jednak rzut oka na cenniki, żeby zrozumieć, dlaczego przedstawiciele handlowi skazani są na egzemplarze wyposażone w wolnossące benzyniaki, koła i kierownicę.

Opel Corsa 1.3 CDTi ecoFlex | Kompendium

Astra w kuli śniegowej - ZOBACZ TUTAJ

Kolejny face-lifting Corsy

Samochody: Opel Astra - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA