Ford Kuga - test | Pierwsza jazda

Nowy crossover Forda zbudowany jest na tej samej płycie podłogowej. Mimo to jest większy, ma bardziej pakowany bagażnik i nowy napęd na cztery koła. Czy to wystarczające powody, by wybrać się do salonu Forda?

Pierwsza generacja Forda Kuga została przyjęta bardzo dobrze. Mimo kontrastu pomiędzy sporymi rozmiarami zewnętrznymi i umiarkowaną przestrzenią wewnątrz, klienci pokochali SUV-a ze znaczkiem Ford. Od debiutu w 2008 roku w Europie sprzedało się ponad 300 tys. sztuk, co pozwoliło mu wyprzedzić w statystykach nawet Mondeo. To pokazuje preferencje klientów, zwłaszcza indywidualnych, którzy z osobówek klasy średniej przesiadają się m.in. do kompaktowych crossoverów.

Mówiło się, że może wykończyć markę. Jest jej sprzedażowym hitem

Kuga to pierwsza próba europejskiego oddziału Forda w stworzeniu niedużego SUV-a. Nie udało się stworzyć auta idealnego. Jedną z głównych wad był mizerny, jak na wymiary samochodu, bagażnik mieszczący zaledwie 360 litrów. Nowa generacja Kugi musiała się z tym problemem uporać. Kłopot w tym, że pozostano przy dotychczasowej platformie. Rozstaw osi pozostał więc bez zmian (269 cm). Zmieniła się długość nadwozia i to aż o 8 cm (452 cm). To pozwoliło uczynić z Kugi crossovera na wskroś rodzinnego z bagażnikiem mieszczącym w pełni akceptowalne 456 l. Choć do lidera tej klasy wciąż daleko - nowa Honda CR-V mieści w kufrze 589 l bagażu.

Większe możliwości przewozowe to nie jedyne nowości. Inżynierowie lepiej wyciszyli wnętrze, zwiększyli nieznacznie prześwit (+0,5 cm) i samodzielnie zaprojektowali układ napędu na obie osie wyposażony w systemy Torque Vectoring Control (TVC) - znany z Focusa ST - i Curve Control (CC). TVC ma za zadanie rozdzielić napęd pomiędzy koła i osie według aktualnych potrzeb, a CC przyhamować odpowiednie koła, gdy występuje ryzyko wystąpienia podsterowności. O większe bezpieczeństwo dba system Active City Stop aplikujący w razie konieczności awaryjne hamowanie przy niewielkich prędkościach, a o komfort tylna klapa otwierana... nogą (patent znany z Volkswagena).

Nowości czekają też pod maską. Jest to znany z Focusa silnik benzynowy1.6 EcoBoost. W Kudze może rozwijać 150 lub 182 KM. Słabsza wersja oferuje wyłącznie napęd na przód i ręczną skrzynię o sześciu przełożeniach. Mocniejszy z kolei, wyłącznie napęd obu osi i skrzynię automatyczną, także o sześciu przełożeniach. Bez zmian z poprzedniego modelu przejęto Diesla 2.0 Duratorq o mocy 140 lub 163 KM. Słabszy jest do wyboru z napędem 4x2 lub 4x4, mocniejszy napęd obu osi ma w standardzie. Za dopłatą, zamiast manualnej można zamówić skrzynię dwusprzęgłową Powershift, także o sześciu przełożeniach.

Kia Cross GT | Galeria

Nie wiedzieć czemu podczas prezentacji, Ford podstawił nam do jazd właśnie takie wersje. Najmocniejsze, z dwusprzęgłową skrzynią i napędem na wszystkie koła. Jedyne na co miałem wpływ, to kolor nadwozia: Sterling Grey lub Ginger Ale. Wybrałem ten drugi, lekko zielonkawy. Zdaniem Forda podkreśla on terenowe możliwości auta. Ja uznałem, że to bardziej twarzowy kolor do zdjęć.

Mimo całkowicie nowego nadwozia Kuga wydaje się znajoma. To dlatego, że wygląd utrzymano w klimacie poprzednika. Patrząc na auto z profilu potrzeba chwili, by zorientować się z którą generacją mamy do czynienia. W środku też jest znajomo zwłaszcza, jeśli mieliśmy już do czynienia z Focusem III. Wystrój i rozmieszczenie wszystkich instrumentów jest niemal identyczne. Podobnie jak komputer, którego obsługa pochłania zbyt dużo uwagi kierowcy. Łatwiej jest za to znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą, z czym w Focusie miałem problem. Miejsca w Kudze jest tyle, co dotąd, czyli nikt na ciasnotę narzekać nie powinien. Cieszy za to większy bagażnik, tworzący ze złożonym oparciem tylnej kanapy płaską podłogę.

Dobre prowadzenie to znak rozpoznawczy Fordów. Z Kugą nie jest inaczej. Nie trzeba się ciągle zastanawiać, czy wysokie auto nas w pewnym momencie nie zaskoczy. Gdy u konkurencjo pojawia się podsterowność kierując auto w zdecydowanie niepożądanym kierunku, Curve Control przyhamowuje auto (nawet o 16 km/h w ciągu sekundy) i pozwala zachować zadany tor jazdy. Co ważne, mimo sporych możliwości podwozia zawieszenie nie jest zbyt sztywne, więc decydując się na Kugę nie trzeba rezygnować z komfortu.

Na wyświetlaczu centralnym można włączyć podgląd rozdziału momentu zarządzanego przez system TVC. Ponoć na tylną oś może trafiać do 90% momentu, ale na suchej nawierzchni nigdy nie trafia tam więcej, niż 50%. Pozytywnie zaskakuje szybkość działania układu, pozbawiona zwłoki charakteryzującej niektóre dołączane napędy w tej klasie (np. Honda CR-V).

Najbardziej i najmniej awaryjne silniki

Zastrzeżenia można mieć jedynie do skrzyni Powershift, po której nie czuć, że to dwusprzęgłówka. Wrażenia są zbliżone do tych z klasycznego automatu. Najlepszym wyjściem jest zatem auto ze skrzynią manualną. Przewaga jest widoczna także w osiągach i w zużyciu paliwa. To stawia sens stosowania drogiej w utrzymaniu (dwa sprzęgła) skrzyni Powershift pod znakiem zapytania.

Podczas prezentacji przedstawiciel Forda chwalił się, że Kuga w całej Europie jest tańsza od konkurencji z Wolfsburga. Jak to wygląda w Polsce? Ceny zaczynają się od 95 900 zł za 1.6 EcoBoost 4x2 Trend (150 KM). Honda CR-V 2.0 S (4x2) kosztuje 96 200 zł, a VW Tiguan 1.4 TSI (4x4 4x2) 92 290 zł (122 KM), lub 97 590 zł (4x2, 160 KM). Zaletą Forda są dwa poziomy wyposażenia (całkiem nieźle skonfigurowany Trend i bogaty Titanium). Honda oferuje ich aż pięć (wersja S nie ma klimatyzacji), a VW cztery.

Summa Summarum

Nowa Kuga to w pełni poprawny crossover. Na tle konkurencji wybija się świetnie przygotowanym układem jezdnym i jest to jego największa zaleta. Co prawda bagażnik mógłby być jeszcze większy, a skrzynia Powershift wymaga dopracowania, ale nie zmienia to faktu, że Ford nie musi się wstydzić tego modelu.

Gaz

Świetny układ jezdny, nieźle wyposażona podstawowa wersja

Hamulec

Przeciętne osiągi ze skrzynią Powershift, bagażnik mógłby być większy

Ford Kuga 2.0 Duratorq 4x4 | Kompendium

Pełen cennik nowego Forda Kuga znajduje się tutaj .

Więcej o:
Copyright © Agora SA