Znajomość znaków drogowych to ważny element bezpiecznej jazdy. W Polsce mamy ich ponad 300 i praktycznie każdy z nich jesteśmy w stanie rozszyfrować w zaledwie kilka sekund. Gorzej, gdy wyruszymy w trasę za granicę. Musimy wtedy zachować sporą uwagę i elastyczność. Jeden ze znaków może wprawić w zakłopotanie, gdy będziemy w Hiszpanii.
Jest to znak oznaczony symbolem S-16. Oznacza "emergency braking zone", czyli w tłumaczeniu na język polski wskazuje na strefę awaryjnego hamowania. Kierowcy, widząc go, mają możliwość w sposób kontrolowany i nagły zatrzymać pojazd celem uniknięcia kłopotów. Na ten znak możemy natrafić podczas podróży po Hiszpanii. Wiedza ta może nam się przydać i uratować w wielu sytuacjach na drodze np. gdy z jakiegoś powodu nastąpiła awaria w układzie hamulcowym.
W Hiszpanii strefy hamowania awaryjnego mają około 100 metrów długości i od czterech do pięciu metrów szerokości. Są wyposażone w boczną betonową ścianę, która pomaga utrzymać pojazd i prowadzi go w kierunku żwiru. Złoże żwiru w najgłębszym miejscu, pod koniec, ma około pół metra głębokości. W ten sposób bezwładność pojazdu stopniowo maleje w miarę opadania, łagodząc w ten sposób hamowanie. Na wszelki wypadek na końcu znajduje się kopiec piasku jako ostatnia bariera.
Kiedy kierowca zauważy, że hamulce tracą skuteczność i znajdzie strefę hamowania awaryjnego, musi zrobić dwie rzeczy: