Ogólna definicja znaku A-15 brzmi "uwaga, śliska jezdnia". Tablicę tą według przepisów ustawia się w miejscu, w którym istnieje możliwość poślizgu pojazdu i ten będzie spowodowany w szczególności zmianą nawierzchni jezdni, ewentualnie stałym lub okresowym jej zawilgoceniem.
W przypadku czarnego lodu kluczowym stwierdzeniem jest stałe lub okresowe zawilgocenie. To oznacza np. bezpośrednią bliskość zbiornika wodnego lub rzeki. A jak wiadomo, miejsce takie jest szczególnie narażone na powstawanie gołoledzi zimą. Czarny lód może pojawić się w każdej chwili na asfalcie w sytuacji, w której temperatura otoczenia zaczyna się zbliżać do 0 stopni Celsjusza. Informacji przekazywanej znakiem A-15 nie warto zatem ignorować. Szczególnie gdy kierowca dostrzeże tablicę po zmroku.
Czarny lód tworzy ekstremalne zagrożenie. Asfalt wygląda, jakby był mokry. W rzeczywistości pojawia się na nim cienka warstwa lodu. Ta ogranicza sterowność pojazdu i sprawia, że kierowca staje tylko o włos od groźnego w skutkach poślizgu. Jak rozpoznać gołoledź? Kierowca powinien zwrócić uwagę na:
Dostrzeżenie znaku A-15 oznacza, że kierowca powinien włączyć szczególną ostrożność i przede wszystkim zredukować prędkość. Ale nie hamując, a po prostu puszczając pedał gazu. To najbezpieczniejsze rozwiązanie. Powinien również unikać nagłych skrętów czy agresywnych manewrów oraz musi położyć dwie ręce na kierownicy. Tylko wtedy będzie miał szansę na opanowanie toru jazdy auta w razie pojawienia się poślizgu.
Warto pamiętać o tym, że znak A-15 pojawia się w odległości wynoszącej od 150 do 300 metrów (gdy dopuszczona prędkość na drodze przekracza 60 km/h) lub 100 metrów (gdy prędkość jest niższa nić 60 km/h) od miejsca niebezpiecznego. Kierowca ma zatem czas na przygotowanie się na potencjalne zagrożenie.