Hamowanie na żółtym świetle? Kierowcy nie zdają sobie sprawy, że grozi za to wysoki mandat

Dostrzeżenie żółtego światła na sygnalizatorze zawsze wywołuje moment zawahania. Ten może się jednak okazać naprawdę kosztowny. Kara czasami sięga nawet 1000 zł oraz może oznaczać aż 15 punktów karnych. A więc hamować, czy jechać dalej?

O przepisach drogowych opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Na drodze czasem trudno o sytuacje zero-jedynkowe.Przepisy muszą dawać pole do interpretacji. W ich przypadku analiza tych samych faktów wykonana przez dwie osoby może być naprawdę różna. Stąd często konflikty między policjantami i kierowcami. Idealny przykład dotyczy żółtego światła. Trzeba przy nim hamować, czy można kontynuować jazdę? To... zależy.

Zobacz wideo

Co oznacza żółte światło na sygnalizatorze?

Definicję żółtego sygnału świetlnego można znaleźć w rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r.. Tam zapisano wyraźnie wskazuje, że żółty sygnał stanowi "zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania".

Teoretycznie wszystko jest jasne. Teoretycznie. Zasadnicze pytanie brzmi: "Czym tak właściwie jest gwałtowne hamowanie?". Nie do końca wiadomo, czy takim hamowaniem można nazwać sytuację, w której podczas redukowania prędkości koła w samochodzie zapiszczą. A może dojdzie do poślizgu na śniegu, lub może będzie to każde mocniejsze hamowanie? To prowadzi do pewnej uznaniowości wykroczenia w tym zakresie. Problem z uznaniowością jest o tyle duży, że kierowcy za żółte światło grozi wysoki mandat. I w tym akurat przypadku przepisy są przygotowane na każdy rodzaj wykroczenia.

Ile wynosi mandat za żółte światło?

W przypadku żółtego sygnału wyświetlanego przez sygnalizator kierowca może zostać ukarany m.in. za:

  • wjechanie za sygnalizator, choć mógł przed nim spokojnie wyhamować. Tym bardziej w przypadku, w którym wjechał na tzw. wczesnym czerwonym. Kara to 500 zł i 15 punktów karnych.
  • Ostre hamowanie przed sygnalizatorem. To oznacza stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tu kierowca dostanie 1000 zł grzywny i 10 punktów karnych.

Żółte światło na sygnalizatorze. Hamować czy nie?

Jak więc należy zachować się w przypadku żółtego światła? Jeżeli odległość od sygnalizatora jest duża, a prędkość przepisowa, kierowca powinien hamować. Bez dwóch zdań. W sytuacji, w której pojazd właśnie dojeżdża do sygnalizatora i w tym momencie zapalił się sygnał żółty, hamowanie nie ma większego sensu. Czas reakcji sprawi, że zanim kierowca naciśnie pedał hamulca, pojazd będzie już na skrzyżowaniu. Zdecydowanie najgorszy scenariusz? Kierowca najpierw doda gazu, a za sekundę wdusi hamulec z pełną siłą. Jeśli zrobi to na oczach policjanta, mandat jest murowany.

W przypadku sygnalizacji świetlnej i żółtego sygnału klucze do sukcesu są tak naprawdę dwa.

  • Pierwszym jest uważne obserwowanie sytuacji na skrzyżowaniu. Kierowca może przewidzieć sygnały na sygnalizatorze drogowym np. poprzez sygnały wydawane przez sygnalizator dla pieszych
  • Drugim jest prędkość. Przepisowa prędkość. W pobliżu skrzyżowań tym bardziej trzeba trzymać się limitów wskazanych na danej drodze. Przepisowa prędkość obniży czas reakcji i sprawi, że kierowcy łatwiej będzie zatrzymać się przed sygnalizatorem.
Więcej o: