Czy nazwa miejscowości oznacza teren zabudowany? Polski kierowca ma mętlik

Dylematów polskich kierowców ciąg dalszy. Prowadzący jedzie poza miastem i przed maską widzi zieloną tablicę z zapisaną nazwą miejscowości. Czy ona automatycznie ogranicza dopuszczalną prędkość do 50 km/h? Sprawdźmy.

O znakach drogowych, ale także przepisach obowiązujących kierowców szerzej opowiadamy również w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Zdobycie uprawnień do kierowania pojazdami wymaga znajomości znaczenia znaków drogowych. Niestety z biegiem lat spędzonych za kierownicą, ale także i kolejnych nowelizacji przepisów, znaczenie pewnych symboli drogowych zaczyna się rozmywać. Tak właśnie jest w przypadku tablic z nazwą miejscowości. Kierowcy interpretują je jako znaki ograniczające prędkość do prędkości miejskiej. A nie zawsze tak jest.

Zobacz wideo Nazbierał 31 punktów karnych w 2 minuty

Znak miejscowości to nie znak wskazujący obszar zabudowany

Znak z nazwą miejscowości to znak drogowy E-17a. To typowe oznaczenie kierunku i miejscowości. Tylko kierunku i miejscowości! Tablice tego typu wskazują drogę dojazdu lub informują o pojawieniu się w danym mieście. Nie pełnią żadnej dodatkowej roli. Aby miejscowość stała się obszarem zabudowanym, obok znaku E-17a musi się pojawić znak D-42 "obszar zabudowany". Bez tej tablicy ograniczenie prędkości na drodze wcale nie spada do 50 km/h. Nadal wynosi np. 90 km/h. Kierujący nie musi zatem rozpoczynać nerwowego manewru hamowania.

Czemu kierowcy mylą znaczenie znaku miejscowości?

Błędne rozumienie znaku wskazującego na nazwę miejscowości wśród polskich kierowców wynika z dwóch rzeczy.

  • Po pierwsze na zachodzie tak właśnie bywa, że granica miejscowości wyznacza granicę obowiązywania terenu zabudowanego i wskazuje na niższe ograniczenie prędkości.
  • Po drugie identycznie było także i w Polsce. Na początku nowego millenium przepisy zostały jednak znowelizowane. Zniknęły tablice z nazwą miejscowości zapisaną na białym tle. To one informowały o wjeździe do miejscowości i jednocześnie mówiły o terenie zabudowanym. W ich miejsce pojawił się właśnie znak D-42. Teraz tylko on zajmuje się wyznaczaniem terenu zabudowanego i został "oderwany" od nazwy miejscowości.

Jakie jest ograniczenie prędkości na obszarze zabudowanym?

Jeżeli mówimy już o znaku D-42, warto wskazać na jeszcze dwie okoliczności. Teren jest za jego pomocą powoływany. Odwołaniem zajmuje się znak D-43. Musi się pojawić bez względu na fakt czy kierowca minął już tablicę oznaczającą wyjazd z miejscowości, czy nie. Generalnie za znakiem D-42 obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Choć to może być redukowane:

  • punktowo za sprawą znaku B-33 "ograniczenie prędkości" lub B-43 "strefa ograniczonej prędkości".
  • na terenie całego obszaru zabudowanego gdy znak B-33 "ograniczenie prędkości" pojawi się na jednym maszcie ze znakiem D-42 "obszar zabudowany".
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.