Kluczowym wskaźnikiem zasad ruchu drogowego obowiązujących na danym odcinku drogi są znaki. To one informują o pierwszeństwie, organizacji ruchu, ale także ostrzegają przed niebezpieczeństwami czy informują o kierunkach jazdy. Gdzie jednak powinny zostać umieszczone? To pytanie, które w dużej mierze jest postawione przed dzisiejszym materiałem.
Znaki drogowe powinny znajdować się po prawej stronie jezdni lub pasów ruchu. To jakby oczywiste, prawda? No właśnie nie do końca. Bo bywa, że tablice są montowane przez drogowców również po lewej stronie w przypadku dróg dwujezdniowych lub jednokierunkowych. Oznaczenia ustawione w taki sposób odgrywają prostą rolę. Mają stanowić powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.
Wyraźnie mówi o tym par. 2 ust. 1 rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
Jest nawet przypadek, w którym znaki drogowe muszą znaleźć się również po lewej stronie jezdni. Przepisy mówią tu o jezdni jednokierunkowej i przypadku znaku D-6 "przejście dla pieszych", D-6a "przejazd dla rowerzystów", D-6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów" oraz pochodzących z grupy G, czyli słupków wskaźnikowych i krzyża św. Andrzeja. Poza tym po lewej stronie musi zostać np. umieszczony znak C-9 "nakaz jazdy po prawej stronie" w przypadku objeżdżania wysepki.
Czemu znaki drogowe ustawione po lewej stronie jezdni mają powtarzać znaki drogowe ustawione po prawej stronie? To akurat niezwykle łatwo wyjaśnić. Załóżmy, że samochód osobowy porusza się drogą, która posiada dwa pasy ruchu. Jedzie lewym pasem. Na prawym znajduje się ciężarówka. Gdyby w takiej sytuacji np. znak B-33 wyrażający ograniczenie prędkości pojawił się tylko po prawej stronie, kierujący osobówką mógłby go nie zauważyć. Skutecznie zasłoniłaby go ciężarówka.
Powtórzenie ma zatem sprawić, że zasady ruchu wyznaczone na danym odcinku staną się jeszcze bardziej czytelne dla użytkowników dróg. Wszystkich użytkowników dróg. W efekcie jazda będzie bezpieczniejsza, a kierujący unikną ewentualnych mandatów.