Gaz w dieslu? Czemu nie!

Zasilanie gazowe nieodłącznie kojarzy się nam z silnikami benzynowymi. Tymczasem gotowe są już systemy LPG dla silników wysokoprężnych

Czytaj: LPG - fakty i mity

Jeśli przyjmiemy, że instalacje autogazu montuje się w samochodach benzynowych dla radykalnego obniżenia kosztów eksploatacji to czy jest sens zasilania LPG w bardziej ekonomicznych z założenia silnikach diesla? Okazuje się że tak. Wprowadzenie autogazu do tego typu jednostek skutkuje bowiem obniżeniem zużycia oleju napędowego, którego ceny są przecież obecnie niewiele niższe od cen benzyny. Dodatkowa korzyść to przyrost mocy na poziomie 10 % i zmniejszenie zawartości szkodliwych substancji w spalinach.

Pomysł nie jest nowy, ale udane próby wprowadzenia LPG do diesli pojawiły się dopiero 10 lat temu. Początkowo opracowywano systemy na potrzeby ciężarówek i wózków widłowych, dopiero później pomyślano też o samochodach osobowych. Dla nich przewidziano instalacje z mikserem, zwanymi układami drugiej generacji. Oprócz zbiornika autogazu znajdziemy w niej centralkę sterującą, mikser, elektrozawór i parownik. Dodatkowo instalowane są przełącznik biegu jałowego, czujnik pomiaru ciśnienia dla silników z turbodoładowaniem i elektromagnetyczny zawór odcinający dopływ gazu ze zbiornika. Taki podwójny system zasilania pozwala uzyskać obniżenie emisji toksyn i sadzy. O ile nawet przy najnowocześniejszych systemach zasilania common-rail typu jednopaliwowego aż 20-25 % oleju napędowego nie ulega przemianom fizykochemicznym to w układach z podwójnym zasilaniem (olej napędowy i LPG) ilość niedopalonych składników sięga zaledwie 5 %. Korzyści ekologiczne są wyraźnie widoczne.

Zobacz: Instalacje LPG - pięć generacji

Mieszanina stosowana do zasilania silników wysokoprężnych to 80 % oleju napędowego i 20 % LPG. Tylko rozruch odbywa się na samym oleju napędowym. Co to oznacza w praktyce? Przy dzisiejszych cenach można zaoszczędzić jakieś 7 zł na 100 km. Przy przebiegu rocznym 30 tys km oszczędności wyniosą zatem ok. 2100 zł. Taki rachunek już jest zachęcający. A jeśli ktoś przejeżdża swoim dieslem dużo więcej, na przykład 70 czy 90 tys rocznie ? Wówczas w jego kieszeni zostanie ponad 6000 zł. Oprócz aspektu ekonomicznego jest jeszcze aspekt techniczny, ale ten nie stanowi już problemu. Co prawda początkowo opracowywano jedynie systemy dla silników diesla z pośrednim wtryskiem paliwa, ale obecnie gotowe są już układy LPG dla diesli z wtryskiem bezpośrednim, common-rail i pompowtryskiwaczami. Te bardziej zaawansowane systemy mają bardziej precyzyjny sterownik gazu, zbierający informacje z większej liczby czujników.

Zasilanie LPG można zamontować dzisiaj praktycznie do każdego sprawnego technicznie silnika diesla, i to bez kosztownych przeróbek samej jednostki napędowej. Instalacja gazowa bez problemu współpracuje z układem recyrkulacji spalin EGR, zmniejszającą zawartość tlenków azotu w spalinach i zapewnia poprawę dynamiki na poziomie 10 %. Barierę stanowi jak na razie wysoka cena (ok. 6000 zł dla silnika czterocylindrowego), decydująca o miernym zainteresowaniu tą technologią. Jeśli jednak ceny paliw będą nadal rosły może okazać się, że nawet właściciele diesli spojrzą na LPG łaskawszym okiem.

Dariusz Dobosz

ZOBACZ TAKŻE:

2000 kilometrów na jednym zbiorniku paliwa

Czy autom z LPG wolno parkować pod ziemią?

Skoda Fabia - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA