Klimatyzacja samochodowa stała się standardem wyposażenia fabrycznie nowych samochodów. W Polsce dziś nawet w modelach aut marki Dacia klimatyzacja widnieje na liście elementów podstawowych podnoszących komfort jazdy. Podróżowanie w upalne dni jest przyjemniejsze, a podczas pluchy odparowywanie szyb przychodzi łatwiej. Klima odpowiada nie tylko za temperaturę wewnątrz auta, ale także usuwa z powietrza wilgoć. Większość kierowców nie jest już w stanie zrezygnować z takiego udogodnienia. Co więc należy zrobić, kiedy nagle okaże się, że z układu wentylacji przestaje płynąć przyjemny chłód? Spokojnie, to nie musi oznaczać awarii.
Kiedy klimatyzacja działa bardzo słabo, albo całkowicie przestaje pracować, to zwykle jest oznaka, że sprężarka zabezpieczona czujnikami, przestaje się uruchamiać z powodu braku wystarczającej ilości czynnika chłodzącego w zbiorniku. Jego utrata jest nieunikniona, bowiem w ciągu roku ze sprawnego układu ubywa od 10 do 15 procent objętości czynnika. Oprócz tego zużyciu ulega także środek smarujący sprężarkę, który się uzupełnia lub wymienia. Dopiero po uzupełnieniu do wymaganego poziomu mieszanki niezbędnej w procesie wytwarzania zimnego powietrza, sprężarka zacznie prawidłowo działać i ponownie wtłoczy zimny podmuch do wnętrza pojazdu.
Aby dowiedzieć się, czy taka usługa przywróci działanie klimatyzacji, należy udać się do warsztatu samochodowego świadczącego usługi serwisu klimatyzacji. W takim miejscu mechanik przy użyciu specjalnych złączek podepnie do instalacji układu klimatyzacji w pojeździe stację do obsługi systemów klimatyzacyjnych i przeprowadzi test. Maszyna podda diagnozie szczelność układu, a kiedy parametr próżni okaże się zachowany, w kolejnych krokach uzupełnione zostanie chłodziwo wraz ze środkiem smarnym.
Użytkując samochód wyposażony w klimatyzację trzeba liczyć się z pewnymi kosztami, których nie da się uniknąć. Jeśli chodzi o samo napełnienie klimatyzacji, cena tej usługi nie jest regularna. W serwisach zajmujących się czynnościami związanymi z pielęgnacją samochodowych układów klimatyzacji, panuje spore zróżnicowanie cen. Koszty robocizny w zakładach są różne, ale główna zależność wynika od rodzaju czynnika chłodzącego, jaki podczas procesu musi zostać wtłoczony do układu klimatyzacji, a także od tego tego, ile tego czynnika trzeba uzupełnić. Przy użyciu czynnika starszego typu R134a usługa może kosztować około 150-300 zł (zwykle układ klimatyzacji mieści 500-600 gr czynnika chłodzącego). W nowoczesnych i bardziej ekologicznych pojazdach, w których stosuje się nowy rodzaj czynnika R1234yf, to koszt około 500-700 zł. W sytuacji, kiedy rozszczelniony układ należy uzupełnić od zera, a instalacja jest pojemna, należy się przygotować na wydatek nawet bliski 1000 zł.
Substancję o określonych parametrach uzupełnia się do wskazanej przez producenta wartości (takie informacje widnieją na naklejkach umieszczanych pod maską oraz w książkach serwisowych). W autach powszechnie stosuje się dwa rodzaje chłodziw – popularny R134a (tetrafluoroetan) oraz stosowany w modelach wyprodukowanych po 2017 roku czynnik R1234yf (tetrafluoropropan), zgodny z wymaganiami Unii Europejskiej (w niektórych autach stosowany już od 2011 r.). Instalacje są dostosowane do jednego z nich. Każde z tych chłodziw pracuje pod innym ciśnieniem i nie ma możliwości łączenia ich w ramach jednej instalacji klimatyzacji samochodowej.