Ludzie z psychologicznego punktu widzenia działają w taki sposób, że odczytują świat i otaczającą rzeczywistość za pomocą schematów. Jednym wychodzi to lepiej, innym gorzej. Mechanizm pomaga nam jednak selekcjonować atrakcyjne i mało atrakcyjne informacje. Czy w motoryzacji schematy też mogą zadziałać?
Mogą i działają! Udowadnia to m.in. profiautopl na swoim profilu w serwisie Instagram. Firma zaprezentowała bowiem grafikę, która pokazuje jak rozpoznać awarię samochodu po kolorze spalin. Co mówi barwa gazów wydechowych? Brak barwy to najlepszy sygnał. Oznacza w pełni sprawny silnik. Dużo gorzej dzieje się w sytuacji, w której gazy staną się zabarwione.
Warto dodać, że biały dym nie zawsze jest alarmujący. Gdy wydobywa się z rury zimą przez pierwszych kilka minut jazdy, może jedynie oznaczać np. usuwanie wilgoci z rozgrzewającego się właśnie układu wydechowego. To normalny objaw w przypadku aut parkowanych pod chmurką.
Generalny wniosek jest jeden. Gdy pojazd zaczyna dymić, zaczynają się kłopoty. Na ogół poważne kłopoty. Kierowca nie powinien zatem ignorować objawu. Musi jak najszybciej umówić auto na wizytę w warsztacie i naprawić wskazane przez mechanika usterki. W przeciwnym razie awaria będzie się poszerzać, a problem narastać. Lawinowo wzrosną też koszty ewentualnej naprawy, a w skrajnym przypadku okaże się, że auto nadaje się, ale głównie na złom.