Praktyczne porady eksploatacyjne znajdziesz także w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Samochody eksploatowane w Europie muszą być dostosowane do zróżnicowanych warunków pogodowych już przez producenta. To jednak nie oznacza, że kierowca nie ma w tej kwestii pewnego pola do popisu. Bo ma i to naprawdę spore. Jest co najmniej kilka elementów, o które powinien zadbać. Dla własnego spokoju, ale czasami także i bezpieczeństwa jazdy.
Zobacz wideo Sosnowiec: Włamał się do samochodu. Nagrała go kamera zamontowana w aucie
Mrozy a bezpieczeństwo jazdy. Zwróć uwagę na te elementy
Zacznijmy od rzeczy najważniejszych, a więc bezpieczeństwa jazdy. Jest cała lista elementów, które mają na nie wpływ i które wymagają uwagi kierowcy przed sezonem zimowym. Mowa w szczególności o:
- oponach zimowych lub wielosezonowych – ich guma jest dostosowana do pracy przy niskiej temperaturze. Nie twardnieje na kamień. A dodatkowo mają bieżnik, który potrafi wgryzać się w pokrywę śnieżną – nie jest tak gładki jak w oponie letniej. Dzięki temu auto utrzymuje trakcję.
- wycieraczki – powinny być sprawne. Konieczne jest to, aby pióra dobrze zbierały wodę i zanieczyszczenia, a silnik ramienia działał. W tej kwestii kluczem do sukcesu jest także dbanie o stan płynu do spryskiwaczy. Jego poziom warto sprawdzić zwłaszcza przed dalszym wyjazdem. I warto zalać zbiornik płynem zimowym. Letni może zmarznąć i uszkodzić układ.
- parowanie szyb – zima to okres sprzyjający do parowania. W czasie jazdy efekt ogranicza widoczność. W czasie nocnego parkowania wilgoć z kolei marznie i powstaje na jego bazie szron od wewnętrznej strony szyby. Za parowanie odpowiada wilgoć. Tej można się pozbyć, wymieniając filtr kabinowy, dywaniki na gumowe lub czasami po prostu wietrząc kabinę w aucie.
Przed nadejściem mrozów warto sprawdzić też zamki, uszczelki i akumulator
Kolejnym działem elementów w pojeździe, które wymagają uwagi, są te odpowiadające za wygodę eksploatacji. Przed lub w czasie sezonu zimowego (zwłaszcza przed pojawieniem się silnych mrozów), kierowca powinien pomyśleć o:
- zamkach – szczególnie takich, do których otwarcia konieczny jest odmrażacz. Ten pomaga, ale tylko na chwilę. Wypłukuje bowiem smar z mechanizmu. Do nasmarowania zamka można użyć smaru w spray`u. Dostępny jest w każdym sklepie motoryzacyjnym i kosztuje kilka złotych. Dzięki niemu zamek nie zamarznie nawet przy największym mrozie.
- uszczelkach – mogą przymarzać w czasie mrozów. W efekcie albo kierowca nie dostanie się do wnętrza, albo rozerwie uszczelkę podczas siłowej próby otwarcia drzwi. Uszczelki smaruje się specjalnym, silikonowym środkiem lub wazeliną.
- dobrym paliwie – to jest szczególnie ważne w dieslu. Letni olej napędowy zetnie się pod wpływem działania mrozów. Wytrącona z niego parafina zatka przewody paliwowe i filtr. W efekcie silnik nie odpali. Przed nadejściem mrozów warto zatankować do pełna bak zimowych paliwem. To ważne głównie w rzadko eksploatowanych autach.
- akumulatorze – bez sprawnego i naładowanego akumulatora nie ma mowy o rozruchu silnika na mrozie. Dlatego przed nadejściem fali niskich temperatur warto sprawdzić stan naładowania baterii – zwłaszcza w autach eksploatowanych na krótkich dystansach. W razie potrzeby akumulator należy doładować. To zdrowsze dla zasobnika energii od awaryjnego odpalania auta na kable.