Polacy są przyzwyczajeni do tego, że muszą płacić abonament za radio lub telewizor w domu. Odbiorniki można jednak spotkać w większej ilości miejsc. W tym w samochodzie. Czy za radio w aucie również trzeba płacić? Przepisy nie pozostawiają złudzeń. Oczywiście, że tak!
W przypadku zasady naliczania abonamentu za radio w samochodzie w 2024 r. i latach poprzednich obowiązują trzy zasady.
Powyższa podstawa prowadzi do jednego wniosku. Gdy mówimy o samochodzie prywatnym i kierowca płaci abonament za urządzenia posiadane w domu, za auto płacić już nie musi. Wszystkie opłaty ma w jednym pakiecie. Gdyby natomiast osoba taka nie posiadała w domu odbiornika, jest zobowiązana płacić za radio w aucie. Chyba że należy do grupy, której przysługuje zwolnienie. Choć prywatny kierowca i tak zapłaci jedną kwotę za wszystkie posiadane auta. Firmy zapłacą za każde z osobna. Jaka jest wysokość opłat? Mówimy o kwocie na poziomie:
Samochód firmowy może być jednak nie tylko własnością przedsiębiorstwa, ale także firmy leasingowej czy wynajmującej. Kto w takim przypadku płaci abonament? Tu płaci już użytkownik, a więc instytucja, która dany pojazd eksploatuje. Choć też nie zawsze. Bo gdy auto leasingowe fabrycznie radia nie miało i zamontował je pracownik dla własnego komfortu, to na nim spoczywa obowiązek regulowania opłat z tytułu abonamentu RTV.
Ustawodawca wskazał katalog osób prywatnych, którym przysługuje zwolnienie z płacenia abonamentu RTV. Osoby takie nie muszą płacić ani za odbiorniki posiadane w domu, ani w samochodzie. O kim konkretnie mowa? Mowa o osobach, które ukończyły 75. rok życia, ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, są zaliczone do I grupy inwalidzkiej oraz weteranów będących inwalidami wojennymi lub wojskowymi. Przy czym osoby te do zwolnienia z opłat muszą zgłosić na poczcie prawo do ulgi.
Zasady płacenia abonamentu za radio w samochodzie w 2024 r. i latach poprzednich powinny być jasne. Kierowcy, którzy się do nich nie zastosują, ryzykują karą. Jej wysokość stanowi trzydziestokrotność opłaty podstawowej. To oznacza, że wysokość kary w roku 2024 to równe 261 zł. Tyle że na tym opłata karna wcale się nie wyczerpuje... Kierujący będzie musiał opłacić należy abonament za okres sięgający nawet pięciu lat wstecz. Zależy, jak długo jest właścicielem danego pojazdu. Do kary doliczonych zostanie nawet 452,40 zł. W efekcie cała opłata karna sięgnie 713,40 zł.