Wyprzedzanie samochodów jest dla wielu kierowców zupełnie naturalne i niektórzy nawet nie zastanawiają się nad manewrem, o ile oczywiście upewnią się już, że jego wykonanie jest bezpieczne. Inni zaś mocno się nim stresują i starają się jak najszybciej wrócić na swój pas, by zdążyć, zanim dojedzie samochód poruszający się nawet bardzo daleko przed nimi. Z tego powodu niektórzy przekraczają prędkość. Czy można tak robić? Sprawdź, jak odnoszą się do tego przepisy.
Niektórzy uważają, że jeśli wyprzedzają inny samochód, mogą przyspieszyć nawet o 30 km/h ponad prędkość, która jest na danym fragmencie trasy dozwolona. Okazuje się, że to błąd. Wszystko dlatego, że w przepisach nie ma żadnej wzmianki o tym, że podczas wyprzedzania obowiązują inne ograniczenia prędkości. Działanie jest więc ryzykowne, bo nie dość, że niebezpieczne, to jeszcze obarczone możliwością otrzymania mandatu.
Jeśli zostaniesz przyłapany na przekroczeniu dozwolonej prędkości podczas wyprzedzania, otrzymasz mandat zgodny z obecnym taryfikatorem.
W przypadku gdy będzie to poniżej 10 km/h, zapłacisz 50 zł i dostaniesz 1 punkt karny. Kwota do zapłaty i ilość punktów karnych będą się zwiększać w zależności od prędkości. Maksymalne przewinienie, czyli przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 70 km/h to już koszt rzędu 2500 zł (5000 zł w przypadku recydywy) i aż 15 punktów karnych. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.