Infrastruktura drogowa stale ulega zmianie. W grę wchodzą remonty, modernizacje i powstawanie nowych tras. Nic dziwnego, że kierowcy nawet w przypadku dobrze znanej im okolicy, sięgają po pomoc. Szczególną popularnością z uwagi na łatwą dostępność i funkcjonalność cieszy się nawigacja satelitarna z dostępem do internetu w formie aplikacji na smartfonie. Kierowcy często jednak tracą czujność i podczas korzystania z niej narażają się na konsekwencje prawne.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, podczas kontroli drogowej, policjant ma prawo ukarać nas mandatem za korzystanie ze smartfona. Wykładnię do tego znajdziemy art. 45 §2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jasno stanowi, że zabrania się:
korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku
Nie pomogą więc tłumaczenia, że korzystaliśmy z telefonu komórkowego jedynie do używania nawigacji. Tyczy się to również prowadzenia rozmów czy pisania wiadomości. Za lekceważenie przepisów możemy otrzymać mandat w wysokości 500 zł. Na nasze konto zostanie doliczone także 12 punktów karnych. Warto pamiętać, że podobne regulacje obowiązują również za granicą. Tam kary mogą być jednak jeszcze bardziej dotkliwe. Przykładowo w Niemczech kara wynosi nawet 200 euro oraz miesięczny zakaz prowadzenia pojazdu.
Kierowca podczas prowadzenia pojazdu powinien mieć wolne ręce i skupić się wyłącznie na jeździe. Aby korzystać z nawigacji w telefonie, warto wyposażyć się w stosowny uchwyt montażowy i zamontować go w sposób zapewniający dobrą widoczność, bez zasłaniania pola widzenia (najlepiej w lewej dolnej części przedniej szyby).
Nie powinien także zasłaniać kluczowych elementów pojazdu, takich jak poduszki powietrzne. Ewentualnie można go umieścić na desce rozdzielczej lub na kratkach nawiewu w zasięgu wzroku kierowcy. Dzięki temu będziemy mogli obsługiwać aplikację bez konieczności trzymania urządzenia w dłoni.
Jak korzystasz z nawigacji w samochodzie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.