Niestosowanie się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego szybko może poskutkować dotkliwą karą, która wpływa na uszczuplenie stanu naszego konta. Jedną z palących kwestii, którą wielu kierowców ignoruje, jest nieprawidłowe korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy samochodem. Aktualny taryfikator jest pod tym względem dość rygorystyczny.
Komenda Główna Policji wraz z operatorem komunikatora Yanosik co roku przypomina kierowcom o zagrożeniach wywołanych korzystaniem z telefonu komórkowego podczas jazdy samochodem. Wszystko w ramach ogólnopolskiej akcji zatytułowanej "Łapki na kierownicę".
Zgodnie z art. 45 §2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
Kierującemu pojazdem zabrania się: korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Wobec kierowców nieprzestrzegających obowiązujących przepisów policja wyciąga surowe konsekwencje. Zgodnie z aktualnym taryfikatorem oznacza to 500 zł mandatu i 12 punktów karnych. Wystarczy więc, że dwa razy popełnisz to wykroczenie, a na twoim koncie już znajduje się przynajmniej 1 punkt karny, to zostanie przekroczony dopuszczalny prawem limit 24 punktów karnych. Należy również pamiętać, że nie tylko rozmowa przez telefon obarczona jest widmem otrzymania kary. Również tyczy się to korzystania z jakiejkolwiek innych funkcji, które wymagają trzymania urządzenia w ręku.
Aby korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem było bezpieczne i nie wiązało się z naruszeniem przepisów, trzeba zaopatrzyć się w zestaw głośnomówiący lub zamontować uchwyt. Jeśli jednak potrzebujesz sposobu na już, z pomocą przychodzi patent z gumką recepturką. Co należy zrobić?
To trik do wykorzystania w sytuacji awaryjnej. Mimo wszystko najkorzystniej jest po prostu kupić uchwyt. Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.