31 grudnia 2024 r. pojawi się kluczowa zmiana dla kierowców zawodowych. Od tego momentu ITD podczas kontrolowania czasu pracy będzie się mogła cofnąć nawet o 56 dni. Do tej pory było to 28 dni. I co ważne, zmiana działa z mocą wsteczną.
Według starych zasad ITD w przypadku kierowcy zatrzymanego do kontroli drogowej 31 grudnia 2024 r., mogłaby sprawdzać czas jego pracy od 4 grudnia. Według nowych zasad zakres kontroli cofnie się do 6 listopada. To zasadnicza różnica. O co chodzi w zmianach? O to, aby "zmotywować" kierowców i przewoźników do stosowania się do przepisów. Skutkiem tego stanie się eliminacja osób, które przekraczają czas pracy i które potencjalnie swoim zmęczeniem mogą powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Przekroczenie czasu pracy kierowcy jest wykroczeniem. W razie wykrycia nieprawidłowości przez patrol ITD kierujący otrzyma zatem mandat. Ten będzie wynosił od 100 do 500 zł. Karę otrzyma jednak również przewoźnik. W tym przypadku dopuszczenia do naruszenia przepisów o czasie prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerwach i odpoczynku grozi 2000 zł grzywny.
Warto wiedzieć o tym, że nowe kontrole nie dotyczą wszystkich kierowców. Odnoszą się przede wszystkim do tych, którzy posiadają karty typu G2V2. A więc te wydane od 21 sierpnia 2023 r. Starsze karty – typu G2V1 – nie posiadają tak dużej pamięci. Nie są w stanie zapisać historii pracy kierowcy z 56 dni.
Czy to oznacza, że starsze karty G2V1 będą teraz podlegać obowiązkowej wymianie? Nic z tych rzeczy. Zachowują swoją ważność. Kierowcy będą zobligowani do ich wymiany na nowy typ dopiero po minięciu czasu, na który zostały wydane. Do tego momentu nie będą podlegać nowym przepisom. W ich przypadku ITD w czasie kontroli drogowej nadal będzie się mogło cofnąć w czasie tylko o 28 dni.