Ronda w Polsce mogą sprawiać problem nawet doświadczonym kierowcom, którzy mają prawo jazdy już od wielu lat. Niektórzy uważają, że przed wjazdem na nie należy bezwzględnie włączyć lewy kierunkowskaz i zaciekle bronią tej tezy. Inni zaś sądzą, że takie działanie jest kompletnie zbędne. Kto ma rację? Okazuje się, że w sprawie zapadł nawet sądowy wyrok.
Jak się okazuje, niektórzy egzaminatorzy na prawo jazdy też są zdania, że przed wjazdem na rondo należy włączyć lewy kierunkowskaz i zmienić go na prawy, gdy z niego zjeżdżamy. Z tego powodu kilka lat temu w Gliwicach nie zaliczono kursantowi egzaminu. Osoba ta odwołała się, a sprawa trafiła do sądu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wydał wyrok, który został dokładnie uzasadniony.
Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem wskazywałoby, iż kierujący pojazdem zamierza zmienić kierunek jazdy 'w lewo' czyli poruszać się po nim kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co oczywiście naruszałoby zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce
- napisano. A co na to kodeks drogowy?
Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nie nakazują włączania lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo. Nie zamierzamy bowiem zmieniać kierunku jazdy. Robimy to dopiero podczas zjazdu z ronda, co sygnalizujemy prawym kierunkowskazem. Nie zdejmuje z nas to jednak obowiązku sygnalizowania zmiany pasa, co można przeczytać w Art. 22 ust. 5:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.