Pułapka na "śpiących policjantach". Dokąd działa ograniczenie prędkości na progu zwalniającym?

Wielu kierowców zachodzi w głowę, dokąd obowiązuje ograniczenie prędkości przy progu zwalniającym? Czy po jego przejechaniu przestaje obowiązywać limit prędkości? "Śpiący policjant" wprawia w zakłopotanie, a nie powinien.

Progi zwalniające, popularnie nazywane "śpiącymi policjantami" najczęściej montowane są przed przejściem dla pieszych, na ulicach osiedlowych czy na parkingach. Mają na celu zmuszenie kierowcy do zmniejszenia prędkości. Wpływają więc na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Mogą stanowić też nie lada zagwozdkę, szczególnie dla kandydatów na kierowców.

Zobacz wideo Od 1 stycznia 2025 r. mogą podrożeć nie tylko nowe auta. Także używane! [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Z jaką prędkością pokonywać progi zwalniające? Próg zwalniający a ograniczenie prędkości

Progi zwalniające oznaczane są  znakiem A-11a. Przed lub wraz z nim często umieszczany jest również znak "ograniczenie prędkości", zwykle do 20-30 km/h. Wielu kierowców mylnie jednak interpretuje, że limit prędkości obowiązuje jedynie w przypadku pokonywania progu zwalniającego i chwilę później dodaje gazu. Wyjaśnienie znajdziemy w przepisach. Aktualne wskazują, że ograniczenie prędkości przestaje obowiązywać w przypadku, gdy spełnione są jedynie dwa warunki.

  1. Po progu zwalniającym musi znajdować się znak "koniec ograniczenia prędkości" - B-34.
  2. Ograniczenie prędkości przestaje obowiązywać, gdy kierowca przejedzie przez najbliższe skrzyżowanie.

Czy próg zwalniający musi być oznakowany? Można się zaskoczyć

W świetle obowiązujących przepisów progi zwalniające nie muszą być specjalnie oznakowane. Tyczy się to dwóch przypadków. Jeśli znajdują się w "strefie ograniczonej prędkości" lub w "strefie zamieszkania". Powód? W obu sytuacjach przejazd przez nie może odbywać się z prędkością większą lub równą ustalonej dla tej strefy. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: