Dziś klimatyzacja stanowi jedno z podstawowych elementów wyposażenia samochodu. To niewątpliwe wybawienie podczas upałów, szczególnie gdy wysokie temperatury dają się we znaki. Lepiej jednak korzystać z niej z umiarem. W przeciwnym wypadku mogą grozić nam konsekwencje.
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że postój z włączoną klimatyzacją może grozić drogim mandatem w wysokości nawet 300 zł. Sytuacja ta dotyczy terenu zabudowanego. Chodzi pracę klimatyzacji, która jest bezpośrednio uzależniona od pracy silnika. To z kolei może być źródłem hałasu i powodować nadmierną emisję spalin do środowiska. Istnieje kruczek prawny, który pozwala policjantowi nałożyć na nas mandat. Chodzi o art. 60 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W punkcie 2 czytamy:
Zabrania się kierującemu [...] 2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem; 3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym.
Chociaż do takich sytuacji dochodzi rzadko, to się zdarzają. O konsekwencje prawne nie muszą się jednak martwić kierowcy pojazdów, które wykonują czynności na drodze. Mówi o tym ustawa Prawo o ruchu drogowym, a dokładniej Art 60. pkt 2 ust. 3. Są to m.in. samochody robót drogowych, koparki, śmieciarki i nie tylko. Na mandat nie są również narażeni posiadacze aut elektrycznych i hybrydowych (klimatyzator musi być napędzany energią z silnika elektrycznego), gdyż nie generują ani hałasu, ani nadmiernej ilości spalin. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.