Dlaczego wszyscy tyle mówią o nadmiernej prędkości, a policja ogłasza akcję "Prędkość" za akcją "Prędkość"? Mimo wszystkich tych działań, to właśnie prędkość zbiera największe śmiertelne żniwo na polskich drogach. Jeśli słyszycie, że ktoś jeździ szybko, ale bezpiecznie, to popukajcie się w głowę. Takie coś nie istnieje, co tylko potwierdzają policyjne statystyki. Polskie przepisy wcale nie są bardzo restrykcyjne, jeśli chodzi o limity prędkości. Warto ich przestrzegać i dać sobie szansę dojechać bezpiecznie do celu. To przecież główny cel jazdy samochodem.
Bardzo długo polski taryfikator mandatów nie był aktualizowany, ale przed dwoma laty politycy w końcu zdecydowali się na ten krok. Kierowcy muszą się teraz liczyć ze znacznie wyższymi karami. Mandaty za przekraczanie prędkości to jedne z tych, które podwyższono najbardziej. Można nawet dostać 5000 złotych mandatu, choć nie jest to kara dla wszystkich. Tak wyglądają mandaty za prędkość w 2024 r.:
Dlaczego od przedziału 31-40 km/h podajemy dwie wartości? To tzw. system podwójnych kar. Wyższą stawkę płacą piraci-recydywiści. Podwójne kary działają pod dwoma warunkami. Po pierwsze, kierowca popełnił drugi raz to samo wykroczenie drogowe w ostatnim czasie. Katalog "poważnych wykroczeń" jest zamknięty i wyraźnie opisany w przepisach. Co więcej, do drugiego wykroczenia doszło nie później niż dwa lata od poprzedniego. Bieg tego czasu liczy się na podstawie nie popełnienia wykroczenia, a jego uprawomocnienia.
Problem zbyt szybkiej jazdy jest w Polsce na tyle poważny, że wprowadzono swego czasu przepis o automatycznym zabieraniu prawka, jeśli kierowca pędzi o ponad 50 km/h za szybko w obszarze zabudowanym. Przepis budzi duże kontrowersje i toczy się wokół niego burzliwa dyskusja, ale nie zmienia to faktu, że w dalszym ciągu działa. Policjant zatrzyma prawko na trzy miesiące kierowcy, który będzie jechał aż tak szybko.
Pamiętajcie, że w obszarze zabudowanym, o ile znaki nie mówią inaczej, a to one są najważniejsze na drodze, możemy jechać 50 km/h. Taki limit wprowadzono ze względów bezpieczeństwa. To miejsce, gdzie na drogach panuje wzmożony ruch, jest dużo skrzyżowań, po chodnikach i przejściach chodzą piesi, a na drodze natkniemy się na rowerzystów. Kierowca po prostu musi jechać wolniej. Dla bezpieczeństwa siebie i innych.
Ile można jechać na innych drogach? Poza obszarem zabudowanym polskie przepisy pozwalają na dużo szybszą jazdę. Co ciekawe, nasze drogi szybkiego ruchu są jednymi z najszybszych nie tylko w Europie, ale i na świecie. Tak prezentują się ogólne limity prędkości w Polsce:
Trzeba jednak pamiętać o znakach. Z przeróżnych powodów ograniczenia prędkości są obniżane na danym odcinku drogi. Może to być duży ruch na obwodnicy albo zdradliwy łuk na autostradzie. Czasem ograniczenie prędkości może być wyższe. W miastach często natkniemy się na arterie, gdzie zamiast 50 km/h kierowcy mogą jechać 70-80 km/h. Znaki są najważniejsze.