Wiosna to idealny moment na... pęknięcie szyby w samochodzie. Na asfalcie pozostają nie tylko świeżo naniesione drobinki piasku, ale także niewielkie kamienie. Te stanowią pozostałość po zimie. Wystarczy zatem, że taki kamień auto "złapie" bieżnikiem i następnie wystrzeli w pojazd jadący z tyłu. Pęknięcie gotowe.
Czasami szyba pęka też samoczynnie. Tak może się stać latem, gdy na zewnątrz panuje upał, a kierowca ustawi klimatyzację na niską temperaturę i skieruje nawiew na szybę. Powstanie w takim przypadku tzw. przeciążenie cieplne.
Pęknięcie na szybie dyskwalifikuje auto z dalszej eksploatacji. Powód? Uszkodzenie łamie bowiem zapis art. 66 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pojazd nie jest bowiem wyposażony i utrzymany w taki sposób, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia. W praktyce pęknięcie może bowiem np. powodować refleksy świetlne podczas jazdy nocą. Refleksy, które będą skutecznie oślepiać kierującego i stworzą zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
Samochód z pękniętą szybą nie spełnia warunków technicznych stawianych przed pojazdami. Policjanci z pewnością zwrócą zatem na nie uwagę np. podczas kontroli drogowej. Czasami pęknięcie może się także stać jej powodem. A w takim przypadku kierowca powinien się liczyć z:
Warto pamiętać jednak o rozsądku. Policjanci za dyskwalifikujące uznają przede wszystkim pajączki. To uszkodzenia, które rozchodzą się po szybie linią. Dowód zachowa przede wszystkim ten kierowca, który ma na szybie w aucie punktowe wyżłobienie, które dodatkowo nie znajduje się w polu widzenia kierującego.
Pojawienie się dużego pająka lub wyżłobienia w polu widzenia kierowcy oznacza jedno. Właściciel pojazdu powinien jak najszybciej wymienić szybę. Jeżeli wcześniej straci dowód rejestracyjny, po wymianie konieczny jest także dodatkowy przegląd techniczny. Bez niego nie da się odzyskać dowodu rejestracyjnego. Wymiana szyby ma zróżnicowane ceny. W starszym aucie kosztuje od 250 do 500 zł. W nowszym – wyposażonym np. w ogrzewanie szyby lub powierzchnię atermiczną i antenę GSM – może kosztować już ponad 2 tys. zł.
Kierowca za wymianę zapłaci z własnej kieszeni, dedykowanej polisy na szyby lub ubezpieczenia AC. Możliwe jest także opłacenie naprawy z OC sprawcy. Tego trzeba jednak najpierw ujawnić. A bez pokładowej kamery i zarejestrowanego przez nią nagrania, nie uda się udowodnić, spod kół którego pojazdu wypadł kamień, odpowiadający za uszkodzenie. Co ważne, nawet w razie posiadania takiego nagrania, zatrzymanie sprawcy nie zawsze jest możliwe. Kierowca właściwie nie ma takich uprawnień. Najczęściej sprawę będzie musiała zatem rozstrzygnąć policja. To funkcjonariuszom trzeba zgłosić taki przypadek i udostępnić nagranie.