• Link został skopiowany

Ile można wypić alkoholu, żeby rano jechać? Te przykłady otwierają oczy

Alkohol i prowadzenie samochodu nie idą w parze. Nigdy i pod żadnym pozorem! To o tyle ważne, że kierowcy potrafią złapać się w prostą pułapkę. Nie rozumieją, że metabolizm alkoholu trwa. Po zeszłonocnej imprezie można czuć się dobrze, ale promile cały czas będą krążyć we krwi.
Alkomat - zdj. ilustr.
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl

W 2023 r. polska policja zatrzymała 93 214 osób, które prowadziły po alkoholu. To oznacza, że każdego dnia w ręce patroli wpadało średnio 255 kierowców jadących na podwójnym gazie. Dane są zastraszające! Stanowią jednak często wynik działania prostego mechanizmu. Kierowcy myślą sobie: "piłem alkohol, ale wczoraj. Dziś już jestem zatem czysty." No właśnie nie zawsze...

Zobacz wideo Jechał z dzieckiem. Z trudem utrzymywał auto na drodze

Dwa piwa i setka brzmią niewinnie? Alkomat jest innego zdania

Skutki spożywania alkoholu są długofalowe. To, że kierowca był na zakrapianej imprezie w piątek wieczorem, wcale nie oznacza, że w sobotę rano może legalnie prowadzić auto. Promile często nadal buzują w jego organizmie. Żeby otworzyć oczy kierujących na to zjawisko, przygotowaliśmy kilka pouczających przykładów. Spójrzcie tylko na poniższe scenariusze.

  • Niewinne cztery piwa wypite wieczorem? Gdy ważący 80 kg mężczyzna będzie się nimi "raczył" od 20 do 1 w nocy, jeszcze o 6 rano będzie się znajdował w stanie po użyciu alkoholu. Pełną trzeźwość uzyska dopiero o godz. 8.
  • Dwa piwa i jedna setka wypite między godz. 21 a 22 jednego dnia są trawione aż do godz. 8 następnego dnia. Jeszcze o godz. 6 kierowca może się złapać w stan po użyciu alkoholu.
  • Szczupła kobieta i wino to dobre połączenie? Załóżmy, że ważąca 55 kg kierująca wypiła całe wino między 20:00 a 1:00. W takim przypadku w pełni trzeźwa będzie dopiero o godz. 14:00. O 7 rano alkomat pokaże jeszcze 0,83 promila.
  • Prawdziwie tragiczny scenariusz pojawia się w sytuacji, w której kierowca trafiłby na imprezę dużo mocniej zakrapianą. Gdyby udało mu się wypić 500 ml wódki, w pełni trzeźwy będzie dopiero... o 20:00 następnego dnia. Dokładnie po 24 godzinach od rozpoczęcia imprezy. O 7 rano badanie alkomatem wykaże jeszcze półtora promila!

Jakie są kary za jazdę po alkoholu?

Jeden z kierowców z powyższej listy może popełnić prosty błąd. Zbyt wcześnie wsiądzie za kierownicę. Skutek? Ma szansę na kontrolę drogową, badanie alkomatem i poważne konsekwencje. W sytuacji, w której:

  • będzie miał od 0,2 do 0,5 promila, zostanie oskarżony o wykroczenie polegające na jeździe w stanie po użyciu alkoholu. Dostanie co najmniej 2500 zł grzywy, 15 punktów karnych i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
  • będzie miał co najmniej 0,5 promila, zostanie oskarżony o przestępstwo polegające na jeździe w stanie nietrzeźwości. Dostanie grzywnę, zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący przez okres co najmniej 6 miesięcy, a do tego wyrok do 3 lat pozbawienia wolności.

Metabolizmu alkoholu nie przyspieszają magiczne sposoby. To bzdura!

Na koniec musimy obalić pewien groźny mit. Wbrew temu co twierdzą kierowcy, nie ma żadnych magicznych sposobów na zbijanie promili alkoholu we krwi. Kierowcy o poranku po zakrapianej imprezie nie pomoże ani gorący rosół, ani duża ilość wypitej wody, ani gorąca kąpiel, ani nawet wysiłek fizyczny. Wątroba rządzi się swoimi prawami. Potrzebuje czasu na usunięcie alkoholu z krwi. Jej pracy przyspieszyć się po prostu nie da. A dopóki promile będą krążyć w organizmie, dopóty kierowca nie jest w stanie realnie ocenić sytuacji. Nigdy nie powinien zatem wsiadać za kółko.

Więcej o: