Nielegalne oświetlenie pojazdu? Tak sobie radzą z nim w Beludżystanie

Narzekacie na nadgorliwość polskiej policji drogowej? Zobaczcie zatem, jak reagują funkcjonariusze w Beludżystanie na nielegalne oświetlenie pojazdu. Zamiast mandatu, stosują rozwiązania dość drastyczne.

Ciekawostki dotyczące przepisów drogowych obowiązujących na całym świecie znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Kierowcy dzielą się na dwie kategorie. Tych prowadzących, którzy cenią sobie auto w stanie fabrycznym i takie osoby, które lubią modyfikacje. Zmiany czasami dotyczą nowych obręczy czy przyciemnianych szyb, a czasami oświetlenia. Szczególnie problem dotyczy świateł. Bo nie wszystkie modyfikacje są dopuszczone przepisami technicznymi.

Zobacz wideo Kierowca przyspieszył na widok żółtego światła. Ta decyzja kosztowała go 1000 zł

Nielegalne oświetlenie pojazdu? Policjant po prostu tłucze klosz lampy

W serwisie Facebook pojawił się filmik pokazujący metodę policji z Beludżystanu na nielegalne modyfikacje świateł. Funkcjonariusz w razie odkrycia takiej modyfikacji podczas kontroli drogowej, bierze ostry przedmiot do ręki i po prostu... tłucze nielegalny reflektor. Nie pyta nawet kierowcy o zdanie. Jak widać, policjanci zbyt dosłownie wzięli sobie do serca powiedzenie: "Nic na siłę, wszystko młotkiem". I nie jest to przypadek jednostkowy. Bo podobnych filmików jest więcej.

W tym punkcie kierowcom z Polski pewnie na usta cisną się dwa pytania. Czym tak właściwie jest ten Beludżystan? To historyczna kraina, która znajduje się nad Morzem Arabskim i Zatoką Omańską w południowo-zachodniej Azji. Aktualnie leży na pograniczu Iranu, Pakistanu i Afganistanu. Porządek prawny w tych krajach nie jest przesadnie cywilizowany. Pewnie stąd ciekawe metody funkcjonariuszy.

Skutki nielegalnej modyfikacji reflektorów w Polsce

Drugie pytanie dotyczy tego, czy policjanci w Polsce również mają jakąś metodę na nielegalne oświetlenie. I tak, mają. Nie będą jednak tłuc kloszy niezgodnych z przepisami. A zaproponują kierowcy nawet trzy sankcje. Mowa o:

  • mandacie wystawionym na podstawie art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń, który będzie opiewał na kwotę wynoszącą od 20 do 3000 zł.
  • zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego, w końcu pojazd nie spełnia warunków technicznych. Dowód zostanie zatrzymany w bazie CEPiK.
  • wycofaniu pojazdu z ruchu i uniemożliwieniu dalszej jazdy. Do czasu usunięcia modyfikacji i przeprowadzenia badania technicznego pojazd nie może legalnie wrócić na drogi.

Warto dodać w tym punkcie jeszcze jedną rzecz. Bo w Polsce nielegalną modyfikację reflektorów może oznaczać nie tylko montaż dodatkowych lamp bez homologacji. To samo dotyczy przeróbki halogenów na ksenony czy montażu niebieskich żarówek albo tzw. retrofitów w lampach halogenowych.

Więcej o: