Pan Krystian uzyskał nowe tymczasowe elektroniczne prawo jazdy (TEPJ) w mObywatelu jeszcze w tym samym dniu, gdy zdał egzamin na prawo jazdy. - 8 sierpnia o godzinie 7:30 rozpoczął się mój egzamin i niecałą godzinę później byłem już szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy. Co prawda był to tylko tymczasowy i elektroniczny dokument, o którym dostałem powiadomienie z aplikacji mObywatel. Pojawiło się, jeszcze jak byłem tuż przy ośrodku WORD - opowiedział pan Krystian w rozmowie z Moto.pl.
Zgodnie z nowymi przepisami (weszły w życie 7 sierpnia 2023 r.) mógł już skorzystać z uprawnień. Traf chciał, że już podczas pierwszej przejażdżki (która była kilka dni później) trafił na kontrolę drogową prowadzoną przez motocyklowy patrol z komendy w Kole. - Standardowe sprawdzenie dokumentów, uprawnień, i wtedy okazało się, że nie posiadam uprawnień do prowadzenia motocykla. Na nic było pokazywanie tymczasowego prawa jazdy, bo policjant stwierdził, że musi bazować na policyjnej bazie danych i sporządzi wniosek o ukaranie do sądu. Poinformował, że mam zakaz dalszej jazdy - opowiedział nasz czytelnik.
Zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Kole o wyjaśnienia. Odpowiedzi udzielił I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Kole, podinspektor Przemysław Czarnecki.
W nawiązaniu do Pana pytania dotyczącego czynności przeprowadzonych w dniu 12 sierpnia 2023 r. przez podległych mi policjantów, poniżej przedstawiam wstępne ustalenia w tej sprawie.
Pragnę poinformować, iż funkcjonariusze wykonujący czynności kontrolne błędnie oparli swoje ustalenia jedynie na informacji uzyskanych z urządzenia mobilnego, dającego dostęp do policyjnych baz danych, w których nie widniała informacja o posiadanym przez kierującego uprawnieniu.
W powyższej sprawie prowadzone są równolegle czynności mające na celu dokładne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, które pozwolą na wyeliminowanie podobnych przypadków w przyszłości. Informuję ponadto, że nawiązano kontakt ze stroną zainteresowaną.
Cieszy, że policja przyznała się do błędu ("funkcjonariusze błędnie oparli swoje ustalenia"). Domyślam się, że zapewne zostanie przeprowadzone dodatkowe szkolenie jak radzić sobie w podobnych przypadkach ("wyeliminowanie podobnych przypadków w przyszłości").
Co dalej w przedmiotowej sprawie? Pan Krystian spotkał się z naczelnikiem wydziału ruchu drogowego, który złożył przeprosiny. Oczywiście policja nie będzie już składać wniosku do sądu (pierwotnie przygotowywano wniosek z tytułu art. 94 par. 1 Kodeksu wykroczeń — prowadzenie pojazdu bez uprawnienia). Jest bowiem bezzasadny.
Czy w przyszłości może dojść do podobnego zdarzenia w kraju? Wbrew pozorom trudno to wykluczyć. Wystarczy, że wystąpią problemy z łącznością (co zdarza się od dawna) z policyjną bazą danych, by policjant podczas kontroli drogowej miał problem ze sprawdzeniem uprawnień danej osoby. W razie wątpliwości zawsze pozostaje kontakt z oficerem dyżurnym (a za jego pomocą ze starostwem czy ośrodkiem WORD), by dokonać weryfikacji i sporządzić notatkę ze zdarzenia.
Pozostaje jeszcze przypomnieć podstawę prawną dotycząca tymczasowego elektronicznego prawa jazdy w Polsce. Odpowiedni przepis (art. 4 ustęp 1a) znajduje się ustawie o kierujących pojazdami.
Dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest również tymczasowe elektroniczne prawo jazdy.
Przepis o dokumencie TEPJ obowiązuje zaś od 7 sierpnia 2023 r., co potwierdzono w komunikacie opublikowanym w Monitorze Polskim z dnia 21 lipca 2023 r.