W niektórych miejscach w Polsce, głównie w Warszawie oraz większych miastach, takich jak np. Kraków, natknąć się można na pojazdy z niebieskimi tablicami rejestracyjnymi. Taki sposób oznaczania nie wziął się znikąd. Są one zarezerwowane dla pojazdów, które służą dyplomatom i pracownikom ambasad, przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych, organizacji międzynarodowych itd. Czy w związku z tym dają one jakieś przywileje? Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Dyplomatyczne tablice mają bardzo prosty, a nawet nieco ascetyczny wygląd. W odróżnieniu od typowych tablic w naszym kraju brakuje na nich eurobandu (umieszczonego przy lewej krawędzi tablicy niebieskiego paska z flagą europejską i oznaczeniem państwa). Na niebieskim tle umieszczone są białe znaki, które pozwalają szybko zidentyfikować pojazd. W Polsce wszystkie posiadają ten sam wyróżnik województwa, a więc literę W. Wynika to z tego, że wszystkie są wydawane przez wojewodę mazowieckiego (zgodnie z art. 73 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym).
Trzy pierwsze cyfry oznaczają kraj lub organizację, z jakimi związany jest pojazd. Dla przykładu tablice W 001 należą do przedstawicielstwa dyplomatycznego Stanów Zjednoczonych, W 007 do Włoch, W 021 do Egiptu, W 037 do Palestyny, a W 069 do Węgier. Kolejne trzy cyfry są przypisane do funkcji danego pojazdu:
Oprócz niebieskich tablic, na samochodach należących do dyplomatów umieszcza się dodatkowo specjalną naklejkę lub plakietkę z dwoma literami. "CD" to auta należące do przedstawicielstwa dyplomatycznego, a "CC" do urzędu konsularnego.
Niebieskie tablice rejestracyjne nie dają kierowcom szczególnych dodatkowych przywilejów. Pojazdy te mogą jedynie parkować na wyznaczonych dla nich miejscach parkingowych oraz mają pierwszeństwo przejazdu przez granicę państwa. W praktyce jednak ich kierowcy mogą sobie pozwolić na zdecydowanie więcej. W przypadku, gdy kierowca auta z dyplomatycznymi tablicami zostanie przyłapany na popełnieniu wykroczenia, policjant, który będzie chciał go skontrolować, będzie zobowiązany do kierowania się specjalną procedurą.
Zakazuje ona m.in. zweryfikowania stanu technicznego pojazdu dyplomaty. W wielu przypadkach uniemożliwia ona również ukaranie takiej osoby mandatem i punktami karnymi. Z tego też względu policjanci wolą unikać interweniowania w przypadku aut niebieskimi tablicami. Co więcej, ze względu na immunitet dyplomatów oraz członków ich rodzin wystawienie mandatu staje się często niemożliwe. Właśnie dlatego, widząc samochód z niebieską tablicą, powinniśmy zachować ostrożność, a najlepiej odpowiedni dystans.