Im więcej jeżdżę po kraju, tym częściej odnoszę wrażenie, że coraz trudniej spotkać policyjne patrole z radarami. W przyszłym tygodniu będzie jednak zupełnie inaczej. Oto bowiem w trzecim tygodniu kwietnia rusza jedna z największych na świecie zmasowanych akcji kontroli prędkości. A to oznacza wzmożoną obecność policjantów przy wytypowanych trasach w wielu europejskich krajach. Wśród nich nie zabraknie także Polski.
Pora na akcję "Roadpol Operation Speed". Europejska organizacja policyjna Roadpol używa także określenia "SpeedMarathon". Innymi słowy, pora na wielką mobilizację drogówki w całej Europie. Już od poniedziałku 15 kwietnia 2024 zaczyna się tygodniowa akcja zmasowanej kontroli prędkości. Wbrew pozorom to nie jest żadna nowość. Skoordynowana akcja prowadzona jest od lat i odbywa się dwa razy w roku.
Przez najbliższy tydzień funkcjonariusze będą prowadzić regularne pomiary we wskazanych lokalizacjach (obecnie policja kończy typowanie miejsc kontroli i ustala grafiki zmian). Miejsca nietrudno przewidzieć. Powinny to być przede wszystkim te lokalizacje, gdzie częściej dochodzi do wypadków. Oczywiście priorytetowo będą traktowane najważniejsze szlaki komunikacyjne, czyli z polskiej perspektywy drogi krajowe i wojewódzkie. W przypadku autostrad i dróg ekspresowych można zaś oczekiwać stałych patroli nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami.
W trakcie tygodnia kontroli przewidziano jeden dzień, w którym policja zamierza prowadzić pomiary całodobowo. W tym roku akcje 24-godzinnych kontroli zaplanowano na piątek 19 kwietnia 2024 r. W zeszłym roku w trakcie całodobowej akcji policjanci ukarali aż 150 tys. kierowców w całej Europie. Czy podobnie będzie w tym roku? Jeśli dopisze pogoda, a zmotoryzowani chętnie ruszą na weekend, to z pewnością statystyki mogą być jeszcze wyższe.