To oczywiste. Policjanci nie mają wolnego podczas świąt Bożego Narodzenia. Jak co roku funkcjonariusze prowadzą akcje "Bezpieczne święta" oraz "Długi świąteczny weekend". Oznacza to sporo zadań nie tylko dla oddziałów prewencji, lecz także drogówki. Jak informuje Auto.dziennik.pl, na drogach porządku będzie pilnować nawet pięć tys. funkcjonariuszy. Nadkomisarz Robert Opas z Komendy Głównej Policji cytowany przez dziennik wspomina o braku taryfy ulgowej i wysokich mandatach. To nawet półtora tys. zł w przypadku nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu oraz pięć tys. zł w ramach recydywy za najwyżej karane wykroczenia (choćby znaczące przekroczenie dopuszczalnej prędkości).
Policja: przed podróżą pamiętajmy o przygotowaniu swojego samochodu do drogi. Należy między innymi sprawdzić światła, hamulce, płyny eksploatacyjne, stan opon.
Drogówka będzie mieć sporo roboty. W przypadku kierowców prowadzić będzie nie tylko typowe stacjonarne kontrole prędkości i pomiary prowadzone przez załogi nieoznakowanych radiowozów grup Speed. Zapowiedziano także więcej kontroli trzeźwości oraz zwracanie uwagi na sposób przewożenia pasażerów w pojazdach. W ramach wyznaczonych zadań będą także prowadzone kontrole ciężarówek (w okresie świątecznym obowiązuje zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 t). A to nie wszystko. Okazuje się, że podczas tegorocznej akcji policjanci zamierzają częściej sprawdzać pieszych.
Ne może być taryfy ulgowej wobec osób, które naruszają przepisy ruchu drogowego.
"Podczas świątecznej i noworocznej akcji policjanci ze służby ruchu drogowego zwrócą uwagę nie tylko na kierowców. Szczególną uwagę przykładamy także do zapewnienia bezpieczeństwa najmniej chronionym uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie w rejonach przejść dla pieszych. Będziemy m.in. egzekwować od pieszych noszenie elementów odblaskowych poza obszarem zabudowanym. Ponadto kolejnym z zadań funkcjonariuszy będzie zapewnienie płynności ruchu oraz przejezdności głównych ciągów komunikacyjnych" - wyjaśnił w rozmowie z Moto.pl podinspektor Krzysztof Skup, naczelnik wydziału ruchu drogowego siedleckiej policji.
Podinspektor przyznał, że zadań jest sporo zarówno dla drogówki, jak i oddziałów prewencji. Stanowczo podkreślił, że rolą policji nie jest karanie i nakładanie wysokich mandatów. Kluczowe jest zapewnienie bezpiecznych podróży, by cało i zdrowo dotrzeć na święta i z nich wrócić. Stąd z większą uwagą będą traktowani nie tylko kierowcy, lecz także piesi, którzy narażają się na ogromne ryzyko, gdy poza obszarem zabudowanym poruszają się bez jakichkolwiek odblasków. Cena odblasku jest niewielka, a ryzyko śmiertelnych obrażeń w przypadku potrącenia jest bardzo wysokie.
Kiedy i gdzie wymagane są odblaski (mandat to 100 zł)? Zgodnie z przepisami każdy pieszy poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym (oprócz chodnika lub dróg wyznaczonych tylko dla pieszych) powinien mieć odblask umieszczony tak, by był widoczny dla kierowców. Policjanci rekomendują kamizelki odblaskowe, opaski lub smycze. Najlepiej zamocować je na wysokości klatki piersiowej i pleców, aby kierowca miał jak największe szanse dostrzec pieszego na nieoświetlonej drodze poza obszarem zabudowanym.