Zmęczenia nie należy bagatelizować. Szczególnie w przypadku kierowców. Według brytyjskich badań przyczyną nawet 25 proc. wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym jest przemęczenie kierującego. Eksperci GEM Motoring Assist alarmują, że każdego dnia na autostradach i pozostałych drogach Wielkiej Brytanii dochodzi do wypadków i kolizji z udziałem przemęczonych kierowców. Podobnie jest w Polsce. Z policyjnego raportu o stanie bezpieczeństwa na drogach w 2022 r. wynika, że w naszym kraju odnotowano 562 wypadki (jako przyczyny wskazano zmęczenie, zaśnięcie), w których zginęło 85 osób, a 838 odniosło obrażenia.
Myślisz, że o zmęczenie i ryzyko zaśnięcia najłatwiej podczas nocnej jazdy czy o poranku? Eksperci GEM Motoring Assist przekonują, że o wypadek łatwo nie tylko pomiędzy godzinami 2 a 6. Równie wysokie ryzyko kolizji na skutek przemęczenia występuje podczas jazdy w godzinach popołudniowych. Szczególnie trudno jest w okresie jesienno-zimowym, gdy wcześniej zapada zmrok. A im gorsze warunki pogodowe, tym trudniej o koncentrację, skupienie i szybsze zmęczenie.
Już pierwszych objawów zmęczenia nie należy bagatelizować. James Luckhurst z GEM Motoring Assist twierdzi, że nikt zdrowy nie zasypia bez wcześniejszego ostrzeżenia. Stąd seria tzw. wczesnych sygnałów ostrzegawczych, które część kierowców ignoruje. Do niebezpiecznych zdarzeń dochodzi zwykle, gdy chcemy za wszelką cenę jak najwcześniej wrócić do domu czy dojechać na miejsce podróży. A im dłużej podróżujemy, tym jest bardziej niebezpiecznie. Stąd zalecenie, by nie lekceważyć niezbędnych przerw w podróży. Warto zadbać o 15 minut odpoczynku na każde dwie godziny jazdy lub po przejechaniu 160 km. A to nie wszystko.