Przepisy w służbie... piratom drogowym

Dziś prawo jazdy można stracić podczas jednej kontroli drogowej. Wystarczy nie zapiąć pasów, wyprzedzać na przejściu dla pieszych, przekraczając jednocześnie prędkość i rozmawiając przez komórkę, a cały manewr podsumować zaparkowaniem w miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych. Uspokajamy jednak wszystkich piratów drogowych - od 2013 roku się to zmieni. Łamanie przepisów w niektórych sytuacjach nie będzie karane

Gwarancja piękna, ale... na papierze. Uważaj na haczyki w umowie

Nowy taryfikator punktów karnych zwiększa kary dla łamiących przepisy kierowców. Zacznie obowiązywać w przyszłym miesiącu. Najwyraźniej jednak ustawodawcy nie chcą być zbyt surowi dla piratów drogowych, dlatego w Ustawie o Kierujących Pojazdami określili maksymalną liczbę punktów karnych, którą policjant będzie mógł przyznać podczas jednej kontroli drogowej. Do tej pory limit nie istniał. Od 19 stycznia 2013 roku wyniesie 10 punktów karnych. To maksymalna kara, jaką od przyszłego roku będzie mogła nakładać drogówka. I to bez względu na liczbę cząstkowych wykroczeń.

Niektórzy kierowcy nowe przepisy chwalą. Zgodnie z ich argumentacją nie można naliczać kierowcy takiej kary, by zaczynał jazdę z czystym kontem, a po jednej kontroli drogowej utracił prawo jazdy. Odpowiedź na ten argument jest prosta - prawa jazdy nie utraci ten, kto jeździ zgodnie z przepisami, a limit kar dla piratów drogowych sprawi, że część z ich wykroczeń będzie uchodziła płazem.

Przepis nie reguluje jednak, ile mandatów policja może przyznać kierowcy podczas jednej kontroli. Sprawa jest prosta, gdy kierowca jednym ciągłym zachowaniem na drodze (między skrzyżowaniami o stałej dozwolonej prędkości) łamie kilka przepisów - wówczas może być ukarany jednym mandatem w wysokości do tysiąca złotych. Inaczej jest wtedy, gdy łamanie przepisów następuje na dłuższym odcinku, który jest podzielony skrzyżowaniami, a dopuszczalna prędkość na poszczególnych jego fragmentach jest różna. Wówczas drogówka może przyznać kilka mandatów. Jak powiedziano nam Biurze Ruchu Drogowego takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko i można je policzyć na palcach jednej ręki. Czy zatem kierowcy nadal będą mogli stracić prawo jazdy podczas jednej kontroli?

Ocenę sensowności nowej Ustawy o Kierujących Pojazdami, która wprowadza m.in. limity kar podczas jednej kontroli, pozostawię dla siebie. O motywy, którymi kierowało się Ministerstwo podczas jej tworzenia trzeba pytać u źródła. Policja odpowiada za projekt nowego taryfikatora punktów karnych, który zwiększa kary dla piratów drogowych. Nic nie poradzimy na to, że ktoś w Resorcie te kary postanowił, de facto, znacząco załagodzić. Z treści ustawy wynika (choć niejednoznacznie), że podczas jednej kontroli drogowej będziemy mogli nałożyć maksymalnie 10 punktów karnych - bez względu na to, czy popełnione przez kierowcę wykroczenia rozdzielimy na kilka mandatów. Zatem ktoś, kto wyprzedza na przejściu dla pieszych dostanie 10 punktów karnych. Tyle samo co kierowca, który wyprzedza na przejściu dla pieszych jednocześnie przekraczając dozwoloną prędkość i rozmawiając przez telefon komórkowy - powiedział nam Robert Kania z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

W poszukiwaniu motywów, którymi kierował się Resort podczas tworzenia Ustawy o Kierujących Pojazdami, zadzwoniliśmy do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej. Tam przekierowano nas do Wydziału Kierowców, w którym niestety nikt nie odbierał telefonu. Nasze poszukiwania spełzły na niczym. W jaki sposób limit punktów karnych, zawarty w ustawie, wpłynie na bezpieczeństwo? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Miejmy nadzieję, że chociaż urzędnicy odpowiedzialni za nowe przepisy potrafią na nie odpowiedzieć.

Piotr Kozłowski

ZOBACZ TAKŻE:

Diesel w cenie 7 zł za litr? Tego chce UE

Nowy taryfikator już w maju. Sprawdź, za co dostaniesz więcej punktów

Samochody - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA