Materiał promocyjny

Mercedes znowu to zrobił. Ten samochód to jak spojrzenie w przyszłość

Mercedes-Benz Klasy E od lat stanowił definicję jakości w segmencie limuzyn. To samochód, który wyznaczał trendy i standardy oraz odmieniał niejednokrotnie oblicze motoryzacji. Teraz robi to znowu.

Co przyniosła szósta generacja?

Teoretycznie historia Klasy E zaczyna się w 1993 roku. To właśnie wtedy na rynku pojawił się pierwszy Mercedes o takim oznaczeniu modelu. Legenda limuzyn zaczęła rewolucjonizować świat motoryzacji jednak dużo, dużo wcześniej. Za najstarszych przodków modelu Klasy E uznawane są 8/38 PS (W 02) oraz 10/50 PS Stuttgart 260, pochodzące odpowiednio z 1926 i 1929 roku. Niektórzy natomiast narodziny kultowej limuzyny widzą w premierze modeli W 114 i W 115, znanych także pod nazwą „Stroke/8”, które okazały się niemałym sukcesem. O historii tego auta zapewne powstał niejeden elaborat, ale jedno jest pewne. To model, który niejednokrotnie wyznaczał standardy limuzyn klasy średniej wyższej. W 2023 roku tradycja się powtarza, a na rynek trafia kolejna generacja, która ponownie zmienia spojrzenie na ten segment. Pierwsze modele lada moment trafią do salonów, a my przyglądamy się rewolucji, która ma miejsce na naszych oczach. Co czeka nowych nabywców Klasy E?

Design to nowa interpretacja elegancji i nowoczesności

Nowa Mercedes-Benz Klasy E ma klasyczne proporcje: krótki przedni nawis, długą pokrywę silnika, cofniętą kabinę oraz proporcjonalny nawis z tyłu. Sylwetka samochodu wygląda niezwykle czysto i elegancko. W tradycyjne kształty wpisano iście nowoczesną stylistykę, która już na pierwszy rzut oka daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z niezwykle zaawansowanym technologicznie samochodem. Gładka, trójwymiarowa osłona chłodnicy nawiązuje do modeli Mercedes-EQ. Standardowo umieszczono tu reflektory LED, które opcjonalnie mogą zostać zastąpione przez reflektory DIGITAL LIGHT bez lub z funkcją projekcji. To imponująca technologia, która jest wizytówką luksusowych modeli. Szukacie nawiązań do tradycji? Światła do jazdy dziennej typowo przypominają brwi. Z tyłu jest równie ciekawie. Dwuczęściowe lampy LED mają specjalne wzornictwo: w obu modułach świetlnych znajdziemy motyw gwiazdy. Trzeba przyznać, że wygląda to bardzo atrakcyjnie oraz wnosi pewien powiew świeżości.

Nowy poziom efektywności

Układy napędowe nowej Klasy-E to odpowiedź nie tylko na wymagania stawiane przez środowisko, ale także na oczekiwania kierowców, którzy oczekują coraz większej wydajności oraz atrakcyjnego stosunku dynamiki do zużycia paliwa. Z tego powodu oprócz klasycznych napędów, aż połowa wersji napędowych to hybrydy typu plug-in czwartej generacji. Niemiecka marka naprawdę solidnie dopracowała tę technologię, oferując bardzo korzystne parametry dotyczące zasięgu i dynamiki podczas jazdy wykorzystując wyłącznie napęd elektryczny.

Już podstawowa odmiana E 300 e oferuje doskonałą moc systemową na poziomie 313 KM oraz świetny czas przyspieszenia do 100 km/h wynoszący 6,4 sekundy. Zasięg na prądzie wynosi tutaj od 97 do 115 kilometrów wg WLTP. Pod kątem tego parametru to najbardziej wydajny układ napędowy, ale oba kolejne mają do zaoferowania niewiele mniej. Wersja E 300 e 4MATIC to oczywiście niemal identyczny układ napędowy z tą różnicą, że moment obrotowy może trafiać na wszystkie koła. To wydłuża sprint do setki zaledwie o 0,1 sekundy, a także nieco podnosi średnie zużycie paliwa oraz energii. Imponująco przedstawia się mocniejsza hybryda ładowana z gniazdka o oznaczeniu E 400 e 4MATIC o systemowej mocy sięgającej 381 KM i momencie obrotowym równym 650 Nm. Prędkość maksymalna tej wersji wynosi 250 km/h a sprint do setki zajmuje zaledwie 5,3 sekundy. Co zaskakujące, średnie zużycie energii oraz paliwa utrzymuje się dokładnie na tym samym poziomie co w słabszej odmianie z napędem na cztery koła. Co to oznacza w praktyce? Mocniejszy układ nie będzie zużywał większych ilości energii ani paliwa, jeśli nie będziemy wykorzystywać jego potencjału.

Jeszcze lepsze prowadzenie

To żadna niespodzianka, że nowy Mercedes-Benz Klasy E prowadzi się wzorowo. To zasługa nie tylko układu napędowego, ale także zawieszenia, układu kierowniczego czy całej konstrukcji nadwozia. Jeśli jednak oczekujemy właściwości na niespotykanym poziomie, warto rozważyć pakiet technologiczny, który obejmuje m.in. zawieszenie pneumatyczne AIRMATIC z bezstopniową regulacją tłumienia oraz tylną skrętną osią. To rozwiązania, które ciężko zastąpić jakąkolwiek inną technologią. Zawieszenie nie tylko może adaptować się do nawierzchni lub stylu jazdy kierowcy, ale zadba także o odpowiednie wypoziomowanie nadwozia niezależnie od jego obciążenia. Tylnej osi skrętnej natomiast towarzyszy bardziej bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego z przodu, a co za tym idzie, nowa Klasa E jest niezwykle zwrotna i precyzyjna. Średnica zawracania może zmniejszyć się w tym przypadku o 90 lub 80 centymetrów, w zależności od wersji napędu.

Nowy MBUX, czyli przyszłość jest tu i teraz

Deska rozdzielcza wygląda niezwykle futurystycznie, ale także dostojnie i elegancko. Wizytówką wnętrza jest MBUX Superscreen, który przynosi sporo nowości i wnosi Klasę E na jeszcze wyższy poziom technologiczny. Po pierwsze może on obejmować nie tylko konsolę centralną, ale rozciągać się także na deskę rozdzielczą po stronie pasażera. Osobny moduł stanowi zestaw wskaźników kierowcy. Wyjątkowy design jest dopełniony aktywnym oświetleniem nastrojowym, które może dopasowywać się do odtwarzanej muzyki, wizualizując dźwięki. Zaawansowanej technologii kryjącej się za tym ekranem poświęcamy osobny artykuł, ponieważ jest to temat rozległy jak powierzchnia wyświetlacza MBUX Superscreen. Inteligentnych rozwiązań jest tu pod dostatkiem, a to wszystko sprawia, że wrażenia z obcowania autem mogą sięgnąć niespotykanego dotąd poziomu. Warto wspomnieć, że nowa Klasa E będzie oferowana z pakietem MBUX Entertainment Plus. Obejmuje on usługi Mercedes me connect i pakiet danych z technologią transmisji 5G. Do czego przyda się szybki transfer danych, dowiecie się z kolejnego artykułu.

Materiał promocyjny marki Mercedes.

Reklama