Również w tym roku potwierdziło się, że w uznawanym za jeden z najtrudniejszych rajdów, wygrywają gospodarze. W klasyfikacji generalnej pierwszej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Europy (European Rally Championship) Mille Miglia (14-16 kwietnia), to właśnie Włosi zajęli osiem pierwszych miejsc.
Ich dominację obrazuje fakt, że od 1977 roku, na najwyższym miejscu podium tylko raz stanęła zagraniczna załoga, a od 2006 roku zwycięstwa w rajdzie dzielą między siebie: Andreucci i Basso.
W 35 edycji rajdu "tysiąca zakrętów" po raz piaty zwyciężyli Paolo Andreucci i Anna Andreussi, którzy startowali Peugeotem 207 S2000. O +33,4s wolniejsi od nich byli, jadący Fiatem Punto Abarth S2000, Luca Rossetti i Matteo Chiarcossi. Trzecie miejsce zajęli Renato Travaglia i Lorenzo Granai w Skodzie Fabii S2000. Im do zwycięzców Mille Miglia zabrakło +1.50,7.
Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski, jadący w barwach Castrol TRW Motointegrator Rally Team, ukończyli zawody na wysokim, 12 miejscu w klasyfikacji generalnej. Byli drugą najwyżej sklasyfikowaną załogą zagraniczną. Radość z mety w Brescii była tym większa, że Polacy wywalczyli swoje pierwsze punkty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Europy. Z Włoch wyjechali z 7 oczkami w ERC.
Maciej Oleksowicz:
Jestem naprawdę bardzo zadowolony z osiąganych rezultatów. Regularne wyniki w pierwszej dziesiątce generalki, z czego większość w pierwszej siódemce, w pełni nas satysfakcjonują. Przyjeżdżając do Brescii nie mieliśmy złudzeń, że to jeden z najtrudniejszych rajdów w tegorocznym kalendarzu Mistrzostw Europy. Trasy są niebywale malownicze ale i niezwykle wymagające. Włosi dominują, bo znają te trasy jak własną kieszeń. Czołówka startuje tu nieprzerwanie od kilkunastu lat.
Z wyjątkiem obrotu na pierwszym dzisiejszym odcinku, przejechaliśmy cały rajd czysto i bezproblemowo. Sam do końca nie wiem z czym związane było nasze wolniejsze tempo w dniu wczorajszym. Wydaje mi się, że po prostu przy tak zmiennych warunkach czułem się mniej pewnie. Siedem punktów to udany początek sezonu.
Andrzej Obrębowski:
To nasz trzeci start w rajdzie Mille Miglia. W tym roku mieliśmy mniej pracy, bo po raz pierwszy wykorzystaliśmy opisy z poprzedniego roku. Niestety nie zmniejszyło to ilości zakrętów. Dla przykładu, tylko na półtorakilometrowym odcinku Colle S.Eusebio naliczyłem ich 32.
Opowiadając o 35. Rally 1000 Miglia Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski, podkreślają, że świetnie spisywali się mechanicy FastForward, pracujący dla zespołu Castrol TRW Motointegrator Rally Team. Po pierwszym etapie zawodów, podczas wieczornej strefy serwisowej mieli naprawdę dużo pracy.
Z uwagi na rozszczelniony układ wydechowy, w Fordzie Fiesta S2000 trzeba było wymienić sporo elementów. Jednak ekipa FastForward spisała się znakomicie i wyrobiła się w serwisowym czasie. Dzięki temu, samochód nie stwarzał już żadnych problemów, a Maciej i Andrzej trzymali równe, szybkie tempo.
Wiele frajdy sprawił nam widok polskich flag na jednym z odcinków. Pozdrawiamy polskich fanów rajdów i dziękujemy za doping - mówi Maciej Oleksowicz.
Następnym startem załogi Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski będzie Rajd Chorwacji. Zawody odbędą się w dniach 20-22 maja.
1. Andreucci/Andreussi Peugeot 207 S2000 2:56.43,9 2. Rossetti/Chiarcossi Fiat Punto Abarth S2000 +33,4 3. Travaglia/Granai Skoda Fabia S2000 +1.50,7 4. Perico/Carrara Peugeot 207 S2000 +2.13,2 5. Cunico/Pollet Peugeot 207 S2000 +3.06,5 6. Betti/Barone Peugeot 207 S2000 +4.01,5 7. Chentre/Canova Peugeot 207 S2000 +4.38,9 8. Pisi/Cadore Peugeot 207 S2000 +6.55,7 9. Iliew/Janakijew Skoda Fabia S2000 +7.51,4 10. Campedelli/Fappani Citroen DS3 R3 +7.52,6 12. Oleksowicz/Obrębowski Ford Fiesta S2000 +8.38,8
Iwona Petryla