WTCC | Makau | Zapowiedź: Ostatnie starcie na ulicznym torze
WTCC | Makau | Zapowiedź: Ostatnie starcie na ulicznym torze
REKLAMA
Moto.pl
Po wyprawie do Japonii seria wyścigów WTCC FIA wraca na ostatnią rundę sezonu do Chin. Relację live ze starcia na ulicznym torze w Makau będziecie mogli śledzić na Moto.pl
3
fot. Citroen
Otwórz galerięNa Gazeta.pl
REKLAMA
REKLAMA
Na relację z ostatniego w tym roku wyścigu WTCC w Makau zapraszamy na Moto.pl w niedzielę o godzinie 5:25
Wyścig o Grand Prix Makau zasłynął w świecie sportu samochodowego od roku 1954, z czasem zyskując status spotkania nie do pominięcia dla najważniejszych zespołów. Oprócz rywalizacji w Formule 3, dzięki sukcesom w której zwrócili na siebie uwagę tacy późniejsi mistrzowie, jak Ayrton Senna i Michael Schumacher, do najważniejszych atrakcji w Makau należy runda WTCC FIA, odbywająca się tu od czasu odrodzenia tej serii w roku 2005.
REKLAMA
TOR, KTÓRY ZBIERA NAJWYŻSZE POCHWAŁY
W latach od 2008 do 2013 sześć zwycięstw z rzędu na ulicznej trasie w Makau odniósł Yvan Muller. W ubiegłym roku alzacki kierowca dał szczególny popis, wygrywając obydwa biegi, rozegrane w ciągu jednego szalonego dnia.
"Ten tor często przynosił mi szczęście, co nie znaczy, że nie przeżyłem na nim również gorzkich rozczarowań, jak w roku 2007, kiedy wskutek awarii samochodu na ostatnim okrążeniu straciłem tytuł mistrzowski" - mówi Muller.- "To miejsce jest niezrównane. Jeśli mam coś o nim do powiedzenia, to będą to same pochwały. Na dystansie kilku kilometrów mamy tu najszybszą tarkę i najwolniejszy nawrót w całym sezonie. Spodziewam się, że osiągane w tym roku prędkości maksymalne będą wyższe od ubiegłorocznych. Makau wymaga chyba największego skupienia za kierownicą spośród wszystkich torów w naszym kalendarzu. W przeciwieństwie do większości torów miejskich, tutaj naprawdę nie brakuje okazji do wyprzedzania. Kluczem do szybkiego okrążenia jest zakręt Mandarin Oriental. Trzeba przejechać go na cały gaz, bez ujęcia, aby skorzystać z efektu zassania przed hamowaniem do zakrętu Hotel Lisbona. Jest to trudna, pełna napięcia chwila, ale kierowca nie ma tam prawa do błędu. Tak, Makau to również jeden z najbardziej niebezpiecznych torów".
Na temat liczącej 6120 m trasy Circuito da Guia Muller wypowiada się z entuzjazmem i respektem. Oprócz niej, podoba mu się atmosfera przenikająca całe miasto:
"Makau jest azjatycką stolicą hazardu i to w takiej skali, że Las Vegas może się przy nim wydawać małą osadą. Kiedy zapada noc, miasto oświetlone jest milionem świateł i sprawia gigantyczne wrażenie. Ścigać się w takim otoczeniu to naprawdę niezwykłe przeżycie".
SÉBASTIEN LOEB CELUJE W ZWYCIĘSTWO
Sébastien Loeb, tak jak jego koledzy z zespołu i rywale, ściga się po to, by wygrać. W bieżącym sezonie najbardziej utytułowany kierowca rajdowy w historii WRC dwukrotnie stanął na najwyższym stopniu podium, zatem i ostatnią rundę tego roku będzie się starał zakończyć jak najlepszym akcentem.
"W wyścigu w Makau wziąłem udział w ubiegłym sezonie" - przypomina.- "Jego trasa bardzo mi się podobała. Jest na niej bardzo szybka partia na bulwarze nad morzem, później fragment kręty w pofalowanym terenie, następny w zabudowie, ze skrzyżowaniami, no i słynny agrafkowy zakręt Melco. Wyścigi trudno jest porównywać do rajdów, ale akurat ta trasa ma niewątpliwie najwięcej wspólnego z taką jazdą, jaką znam z mojej przeszłości i rajdów asfaltowych. Dla szans wygranej decydujące znaczenie, może nawet większe niż w innych rundach, będą miały wyniki kwalifikacji. Czuję wielką motywację, by zakończyć mój pierwszy sezon startów w serii WTCC FIA dobrym wynikiem".
Warto pamiętać, że przed startem w Makau Sébastiena Loeba dzieli w klasyfikacji kierowców od Yvana Mullera różnica 30 punktów. Oznacza to, że rywalizacja o drugie i trzecie miejsce, a więc o tytuł wyścigowego Wicemistrza Świata nie jest jeszcze całkowicie rozstrzygnięta pomiędzy dwoma kierowcami z Alzacji.
José Mar~a López, lider klasyfikacji od sesji kwalifikacyjnej w ramach pierwszej rundy w tegorocznym kalendarzu, nie obniżył swojej formy przez cały sezon. Argentyńczyk zgromadził na swoim koncie sześć poles positions i dziewięć wygranych, dzięki czemu po poprzedniej rundzie na torze Suzuka w Japonii zapewnił sobie tytuł mistrzowski. Od tego czasu stale przeżywa swoje szczęście.
"Codziennie rano budzę się z szerokim uśmiechem na twarzy" - mówi López.- "Cieszę się każdą chwilą, a w czasie wolnym staram się odpisywać na wszystkie listy gratulacyjne, jakie otrzymuję. Do tego dochodzą intensywne kontakty z mediami. Argentyna naprawdę bardzo mocno przeżywa to mistrzostwo, na które kraj czekał tyle lat, od czasów Juana-Manuela Fangio. Wielu ludzi w moim kraju było naprawdę wzruszonych tym, że cały zespół Citroën Racing wystąpił w argentyńskich barwach narodowych. A ja byłem w siódmym niebie na mecie wyścigu, widząc, że wszyscy trzymają w górze koszulki w niebiesko-białe pasy!"
Pechito, choć nie zna toru w Makau, ma ambicję zaliczenia wyniku na poziomie swoich możliwości.
"Na początku sezonu cały nas zespół był w takiej sytuacji, jak ja tutaj. Byliśmy debiutantami w tej dyscyplinie. Nie wiedzieliśmy, na co nas stać i trudno nam było wyznaczyć sobie dokładne cele. Wszystko potoczyło się fantastycznie i duża liczba zwycięstw złożyła się na dwa tytuły mistrzowskie. Do Makau jadę spokojny i na luzie, ale znam siebie, Kiedy siądę za kierownicą mojego Citroëna C-Elysée WTCC, na 100% będę chciał dać z siebie wszystko".
Pechito ma również szansę na pobicie rekordu pod względem liczby punktów zaliczonych w ciągu sezonu (Yvan Muller w roku 2011 zebrał 433 pkt), jak również na rekord w kategorii liczby odniesionych w sezonie zwycięstw, który już wyrównał (wcześniej 9 razy wygrał Yvan Muller w roku 2012).
Chiński kierowca Ma Qing Hua, który wziął udział w rundach w Moskwie, Spa, Pekinie i Szanghaju, zakończy swój program pięciu startów wyścigiem w Makau. Po wygranej w Moskwie i zajęciu miejsca na podium w Chinach, kierowca Citroëna C-Elysée WTCC z numerem startowym 33 tak jak inni chciałby popisać się dobrym wynikiem w Makau.
"Jestem dumny, że kończę sezon jako członek zespołu Citroën Racing i z niecierpliwością czekam na start w wyścigu, który w Azji jest wielkim wydarzeniem sportowym. Na torze takim jak ten nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać, mam jednak nadzieję, że pokażę się co najmniej z tak dobrej strony, jak w Szanghaju" - mówi Ma Qing Hua.
PROGRAM DWUNASTEJ RUNDY SEZONU
Ostatnia runda sezonu wyścigowego 2014 rozpocznie się we czwartek 13 listopada o godz. 7:15, pierwszym półgodzinnym wolnym treningiem. Drugi seans treningowy odbędzie się wczesnym popołudniem, o godz. 13:55. Nazajutrz rano trzeci trening, o 9:25, pozwoli zawodnikom przygotować się do kwalifikacji (15:10). Po trwającej całą sobotę przerwie dwa biegi główne zaplanowane są na niedzielę, na godz. 11:15 i 12:30. Ze względu na różnicę czasu (w Chinach GMT+8), według czasu w Paryżu wyścigi rozpoczną się, odpowiednio, o godz. 4:15 i 5:30. * Wyniki zostaną uznane za ostateczne po oficjalnym opublikowaniu przez FIA.