Sezon driftingowy 2014 rozpoczęty!

W miniony weekend, 12-13 kwietnia 2014, w kilku miejscach w Europie odbyły się pierwsze rundy krajowych i europejskich Mistrzostw w Driftingu

Nissan 370Z po faceliftingu

Drifting polega na pokonywaniu sekwencji zakrętów w kontrolowanym poślizgu. Jest to niezwykle widowiskowa dyscyplina, łącząca w sobie cechy najbardziej lubiane i pożądne przez kibiców innych dyscyplin sportów motorowych - prędkość, poślizgi, walka, ogromne moce, piękne samochody i wszystko na torze, w jednym miejscu.

Oceniana jest linia przejazdu, kąt wychylenia pojazdu w poślizgu, styl oraz prędkość. Jest to jeden z nielicznych sportów motorowych, gdzie czas przejazdu nie ma znaczenia. Zawody rozpoczynają się przejazdami kwalifikacyjnymi, podczas których wybieranych jest 32 zawodników. Pomiędzy tymi drifterami, rozgrywane jest tzw drift battle - czyli przejazdy w parach, które są kwintesencją driftingu. To właśnie wtedy podziwiać można bezpośrednią walkę na torze - zawodnicy suną w poślizgu obok siebie w odległości kilkudziesięciu centymetrów. Rozgrywki prowadzone są systemem play-off, czyli zwycięzca każdej pary przechodzi do kolejnego etapu rozgrywek, aż pozostaje tylko dwóch zawodników, którzy walczą o zwycięstwo.

Drifting jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się dyscyplin motosportowych. Polacy są bardzo groźnymi zawodnikami na arenie międzynarodowej. Polacy! Możemy być z tego dumni!

Kobiety też driftują!

Jednym z zawodników reprezentujących nas za granicą jest Karolina Pilarczyk - jedyna licencjonowana polska drifterka. Nasza zawodniczka poskramia różową Silvette czyli Nissana 200sx z silnikiem Corvette - LS3 V8 6.2l, zwanym również "Pink Evil". Na sezon 2014 samochód został poddany modyfikacjom. Ostrzejszy wałek rozrządu i kolektor dolotowy Holley'a sprawia, iż auto legitymuje się ponad 550KM i prawie 700Nm.

W zeszłym roku Karolina wygrała dwie rundy z trzech Queen of Europe (na pierwszej rundzie zajęła drugie miejsce), ostatecznie kończąc Mistrzostwa jako Vice Queen of Europe.

Początek niezbyt szczęśliwy..

W miniony weekend Karolina pojechała ponownie zawalczyć o tytuł. Jechała tam jako jedna z liderek. Niestety pierwsza runda w Tokol na Węgrzech nie była zbyt szczęśliwa. Po poddaniu samochodu modyfikacjom, zespół nie miał za dużo czasu na testy. "Choroby wieku dziecięcego" skutecznie utrudniały utrzymanie pojazdu w idealnym poślizgu. Pomimo walki z autem, Karolina zajęła drugie miejsce w kwalifikacjach Queen of Europe i siódme miejsce w kwalifikacji King of Europe Street Legal. Po walce w parach i nawiązaniu bardzo widowiskowej walki z zawodnikami, ostatecznie zakończyła zawody na trzecim miejscu Queen of Europe

To dopiero początek Przed całym zespołem teraz dwa tygodnie intensywnych prac nad Silvette. Niewiele czasu pozostało - następne zawody już 1szego maja na torze Slovakiaring w Słowacji a następnie 3-4 maja - pierwsza runda King of Europe Pro Series w Austrii.

Więcej o:
Copyright © Agora SA