Do wypadku doszło na torze Queensland Raceway. Porsche 911 (996) prowadzone przez 20-letniego australijskiego kierowcę, którym jechał także Edwards, wypadło z toru i zapaliło się po uderzeniu w bandę. Brytyjczyk zginął na miejscu. Kierowcę udało się służbom ratunkowym wyciągać ze zmiażdżonego Porsche dopiero po trzech godzinach. Obecnie przebywa on na oddziale intensywnej terapii.
2013 rok był dla Seana Edwardsa wyjątkowo udany. 26-letni Brytyjczyk jest liderem klasyfikacji Porsche Supercup. Wygrał w tym sezonie aż trzy wyścigi i zgromadził na swoim koncie 118 punktów. W tym roku wspólnie z zespołem Black Falcon, zasiadając za kierownicą Mercedesa SLS GT3, zwyciężył w 24-godzinnych wyścigach na torze Nurburgring i w Dubaju. W trakcie swoich tegorocznych startów w Porsche Carrera Cup Deutschland odniósł kolejne zwycięstwo na małej pętli Nurburgringu.
Sean Edwards był także przyjacielem Kuby Giermaziaka - polskiego kierowcy uczestniczącego od 4 lat w cyklu Porsche Supercup. Brytyjczyk był kierowcą, który pomagał polskiemu zespołowi Verva Racing Team zapoznać się z Porsche 911 GT3 Cup przed debiutem w 2010 roku.