Baja Poland była eliminacją Pucharu Świat w Rajdach Terenowych FIA, a także Pucharu Strefy Europy Centralnej oraz Mistrzostwa Polski.
Do trzeciego dnia zmagań na Baja Poland załoga Orlen Team Szymon Ruta i Sebastian Rozwadowski przystąpiła z szóstej pozycji. W palnie dnia figurowały dwa odcinki specjalne każdy po 79 km.
Szymon rozpoczął równo. Na pierwszej próbie sportowej doszło do awarii tylnego mostu w samochodzie Władimira Wasiliewa, a 8 kilometrów przed metą w rajdówce Borisa Gadasina zerwał się pasek prądnicy. Rosjanin stanął i wówczas wyprzedził go Szymon Ruta.
Jesteśmy po drugim rajdzie typu Cross-Country w naszej karierze i jednocześnie pierwszym starcie prawdziwym mocnym autem. Od razu zgraliśmy się z maszyną i zaczęliśmy robić dobre czasy Oesowe. Samochód jest niesamowicie wytrzymały, może skakać na duże odległości i bardzo dobrze reaguje na polecenia wydawane mu przez kierowcę. Dodatkowo wspaniale przyjmuje wyboje. Niejednokrotnie myślałem, że to mój kręgosłup nie wytrzyma przeciążeń, kiedy auto amortyzowało przeszkody. Jestem również bardzo zadowolony z dostarczonego nam serwisu. Wszystko było przygotowane jak należy. Popełniliśmy kilka błędów na wymagających partiach przeprawowych, szybciej jechałem w miejscach bardziej przypominających rajdy konwencjonalne. Nawiązaliśmy walkę z wieloma kierowcami ze światowej czołówki w naszym pierwszym starcie, w którym mogliśmy się z nimi zmierzyć. Na podium byliśmy zaskoczeni liczbą pucharów, które otrzymaliśmy. Okazało się, że poza czwartym miejsce w generalce Baja Poland jesteśmy trzeci w rundzie strefy Europy Centralnej i drudzy w klasyfikacji Mistrzostw Polski. To spotęgowało nasze zadowolenie.
ZOBACZ TAKŻE:
Volkswagen Golf R Cup - Nowa seria wyścigowa dla młodych