Rajd Karkonoski | Citroëny zdominowały "ośkę"

W trudnych  warunkach, podczas 27. Rajdu Karkonoskiego najszybciej wśród samochodów napędzanych na jedną oś, pojechali zawodnicy startujący Citroënami DS3R3. To oni zajęli , wszystkie trzy miejsca na podium w grupie R. Najlepsi byli Jan Chmielewski z Jakubem Gerberem

Tak trudnego rajdu nie pamiętają nawet doświadczeni zawodnicy startujący w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski od lat. Głównie z powodu trasy jakimi przebiegały odcinki specjalne rozrzucone wokół Jeleniej Góry.

Siedemnaście wąskich i krętych asfaltowych oesów, poprzecinanych uskokami i hopami, wszechobecne murki i krawężniki oraz sporo zdradliwych cięć to obraz areny na jakiej rozgrywały się zawody. Do tego wszystkiego doszły opady deszczu drugiego dnia, które zamieniły uliczną kostkę w Szklarskiej Porębie w lodowisko!

W tych warunkach, najszybciej wśród samochodów napędzanych na jedną oś, czyli w grupie R, pojechali zawodnicy startujący Citroënami DS3R3, zajmując wszystkie trzy miejsca na podium!

Jan Chmielewski z Jakubem Gerberem w DS3R3 na Rajdzie Karkonoskim zdobyli pierwsze miejsce w klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska i zgarnęli puchary za zwycięstwo w grupie R i klasie 5-tej. Tym razem nie było im tak łatwo jak na Rajdzie Świdnickim, ponieważ przez cały rajd byli naciskani przez konkurentów w deesach.

Ostatnia pętla była wyjątkowo dramatyczna i przypominała walkę o życie, kiedy na trzecim od końca oesie zaczęło padać. Do końca rajdu drogi były mokre i załoga Chmielewski/ Gerber do ostatniego metra odcinka specjalnego "Lubomierz" nie była pewna zwycięstwa. Na szczęście udało się osiągnąć metę i zawodnicy świętowali swój sukces na mecie rajdu, usytuowanej na deptaku w Jeleniej Górze- Cieplicach. W klasyfikacji generalnej zajęli bardzo wysokie szóste miejsce!

Jan Chmielewski:

Trochę żałuję, że nie trafiliśmy z oponami na ostatnią pętlę, bo była szansa na oczko wyżej w generalce, ale i tak myślę, że to jest doskonały wynik i bardzo się z niego cieszę".

Drudzy w CRTP na metę wjechali Szymon Kornicki z Robertem Hundlą w bliźniaczym DS3R3, którzy na pewno chcieliby zapomnieć o pierwszym oesie w rajdzie, na którym obrócili samochód i dopisali do swojego wyniku kilkadziesiąt sekund.

Mimo to później spisywali się bardzo dobrze, notując dobre rezultaty, które pozwoliły im na zdobycie pucharów także za drugie miejsce w grupie R i klasie 5-tej. W generalce na siódmym miejscu.

Szymon Kornicki:

Wyjechaliśmy na ostatnią pętlę bardzo optymistycznie nastawieni do pogody, na twardych slickach, pierwszy oes poszedł dobrze, więc już myśleliśmy, że jesteśmy "w domu", po czym stajemy na starcie do drugiego oesu i jak by ktoś kran odkręcił - lunęło! Mieliśmy dwa "deszcze" w bagażniku na zapas, ale średni slick z tyłu, troszkę pocięty, pozostawiał wiele do życzenia i myślę, że tak średnio trafiliśmy z oponami. Ale siódme miejsce w generalce, drugie w Citroën Racing Trophy i drugie w klasyfikacji aut napędzanych na jedną oś, także jesteśmy bardzo zadowoleni, gratulujemy Jankowi i uśmiechnięci wracamy do domu.

Rewelacyjnym 5-tym czasem na ostatnim odcinku specjalnym popisali się, debiutujący w tym roku w Mistrzostwach Polski i Citroën Racing Trophy, Radosław Raczkowski z Mariuszem Kosińskim w DS3R3. Po nieudanym Rajdzie Świdnickim, spełnili swoje marzenia i osiągnęli upragnioną metę Rajdu Karkonoskiego.

Na dodatek zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska, trzecie miejsce w grupie R i klasie 5-tej oraz wysokie ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Przez cały rajd, a szczególnie w jego końcówce prezentowali się bardzo dobrze i miejmy nadzieję, że na dobre zadomowią się na podium naszego programu, osiągając coraz lepsze rezultaty.

Radosław Raczkowski:

Na ostatnim oesie udało się zająć dobre, piąte miejsce w generalce, ale to był oes piekielnie trudny, jazda jak na lodzie, dużo błota, taki oes "przeprawowy" można powiedzieć, ale bardzo tam się skupiliśmy, żeby dowieźć dobry wynik i udało się, z czego się bardzo cieszę.

Tomek Żerebecki z Michałem Grudzińskim w C2R2 MAX znaleźli się na mecie tuż za podium, na czwartym miejscu w klasie szóstej. W klasyfikacji CRTP na Rajdzie Karkonoskim, również zajęli czwarte miejsce. Z samochodem nie mieli większych problemów, czysto przejeżdżając wszystkie oesy, ale aby się liczyć w walce o wyższe pozycje, muszą poprawić swoje tempo w kolejnych eliminacjach.

Pierwszego dnia rajdu Tomek Gryc i Michał Kuśnierz, jadący Citroënem C2R2, nie zaliczą do udanych. Błąd popełniony na trzecim odcinku specjalnym zmusił ich do przerwania jazdy. Dzięki systemowi "Superrally" mogli jednak wrócić na trasę, drugiego dnia i dzięki temu pokazać swoje dobre tempo, wygrywając drugi dzień w klasie szóstej. Piąta pozycja w klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska.

Tomasz Gryc:

Dzisiaj zaczęło się tak, że na pierwszym odcinku samochód zaczął przerywać i tak naprawdę od startu do mety nie kręcił się powyżej czterech tysięcy, potem udało się nam poprawić tak, żeby wkręcał się do sześciu i tak przejechaliśmy całą pętlę, potem chłopaki naprawili, no i ruszyliśmy znanym nam tempem. Na trzecim odcinku spadł deszcz, a my mieliśmy slicki i medie tak że ci co są w temacie wiedzą jakie mieliśmy "podróżowanie", ale jesteśmy zadowoleni i dzisiejszy dzień utwierdza nas w przekonaniu, że obraliśmy dobry kierunek.

W rozgrywanej w niedzielę, trzeciej eliminacji Citroën Rally Challenge, w ramach Rajdowego Pucharu Polski, na starcie stanęły trzy załogi w Citroënach C2R2. Wśród nich najlepsi okazali się, po raz drugi w tym sezonie, Tomasz Hupało i Rafał Fiołek.

Osiągnęli życiowy sukces, meldując się na mecie na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej i zwyciężając w klasie szóstej. Od początku notowali bardzo dobre czasy, a zwycięstwo wywalczyli rewelacyjnym atakiem na ostatnich, deszczowych oesach.

Marek Mularczyk z Michałem Rogóżem zajęli w naszej klasyfikacji drugie miejsce, zdobywając punkty za najniższy stopień podium w klasie szóstej i piąte miejsce w generalce. Dobrze jadący Sławomir Ogryzek ze Zbigniewem Cieślarem, zaliczyli przygodę na przedostatnim oesie i musieli wycofać się z rajdu, obiecując rewanż na następnej eliminacji Citroën Rally Challenge i Citroën Racing Trophy Polska 2012 - Rajdzie Rzeszowskim - który zostanie rozegrany w dniach 9-11 sierpnia.

Nieoficjalna klasyfikacja Citroën Racing Trophy Polska 2012 po Rajdzie Karkonoskim:

Chmielewski/Gerber DS3R3 20 pkt. Kornicki/Hundla DS3R3 16 pkt. Gryc/Kuśnierz C2R2MAX 6 pkt. Raczkowski/Kosiński DS3R3 6 pkt. Żerebecki/Grudziński C2R2MAX 1 pkt.

Nieoficjalna klasyfikacja Citroën Rally Challenge (druga liga) po Rajdzie Karkonoskim:

Hupało/Fiołek C2R2 26 pkt. Mularczyk/Rogóż C2R2 24 pkt. Ogryzek/Cieślar C2R2MAX 10 pkt.

ZOBACZ TAKŻE:

Rajd Karkonoski | Kajetanowicz najszybszy pod Śnieżką

Rajd Karkonoski | Wypadek Nowocienia - film

Rajd Karkonoski | Grzyb przyłapany na "nielegalu"?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.