31. Rajd Monte Carlo w roku 1962 zakończył się tytułem mistrzowskim w klasie do 1300ccm dla fińskiej załogi Esko Keinänen/Rainer Eklund i ich Škody Octavia TS.
Co ciekawsze, ostateczny rezultat zmagań RMC z roku 1961 był analogiczny - jednak wówczas powszechnie tłumaczono go raczej łutem szczęścia niż faktycznymi umiejętnościami załogi i możliwościami samochodu z Mladá Boleslav
Potwierdzenie wyniku w kolejnym sezonie miało zatem wydźwięk szczególny. Tym większy, że do granicy klasy 1300ccm silnikowi Octavii TS brakowało całkiem sporo objętości, a w pokonanym polu znalazło się trzech faworytów imprezy prowadzących samochody Alfa Romeo, o kierowcach Triumphów, Volvo, Renault-Gordini i VW nawet nie wspominając.
Praktycznie zupełnie zgodna z wykonaniem seryjnym Octavia TS (Touring Sport) okazała się niezwykle groźną bronią na najsilniej obsadzonej sportowej arenie samochodowej świata.
Oprócz Octavii TS w rękach ekip zagranicznych, w Monte Carlo 1962 wyraźnie zaakcentowały swą obecność załogi fabryczne Škody w parach: Horsak-Bobek, Fousek-Vidner i Bobek-Rieger.
Na kolejne potwierdzenie formy Octavii TS i zwycięskiej ekipy Keinänen/Eklund nie trzeba było długo czekać. W Rajdzie 1000 Jezior w 1962 wywalczyli drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, pokonując nawet słynnego Erika Carlssona prowadzącego SAAB-a.
Przypomniane dziś sukcesy sportowe wydatnie przyczyniły się do utrzymania wysokiej popularności Octavii na kapitalistycznych rynkach eksportowych aż do samego zakończenia produkcji modelu w roku 1964 (poza odmianą Combi wytwarzaną i sprzedawaną do roku 1971). Szczególną popularnością cieszyły się na nich odmiany TS - zwłaszcza w Szwecji i Norwegii.
Dziś oryginalna Octavia TS jest prawdziwym białym krukiem na rynku samochodów kolekcjonerskich, niekiedy nadal uczestniczącym w sportowej rywalizacji pojazdów zabytkowych.
Źródło: Škoda
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Rajd Monte Carlo | Kościuszko szuka kompromisu